Świat

Turecki Erdogan mówi propalestyńskiemu wiecowi Izrael jest „okupantem” | Aktualności

  • 28 października, 2023
  • 4 min read
Turecki Erdogan mówi propalestyńskiemu wiecowi Izrael jest „okupantem” |  Aktualności


Zwracając się do setek tysięcy zwolenników, Erdogan oskarża Zachód o bycie głównym winowajcą wojny w Gazie.

Podczas masowego propalestyńskiego wiecu w Stambule prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan powiedział, że Izrael w swojej wojnie w Gazie był okupantem i powtórzył swoje stanowisko, że Hamas nie jest organizacją terrorystyczną.

„Powtarzam, że Hamas nie jest organizacją terrorystyczną. Izrael był tym bardzo urażony… Izrael jest okupantem, Erdogan mówi jasno, ponieważ Turcja nie jest wam nic winna” – powiedział w sobotę setkom tysięcy zwolenników.
Ludzie zebrali się na lotnisku Ataturk w Stambule na wiecu zorganizowanym przez rządzącą w Turcji partię AK, aby zaprotestować przeciwko ciągłemu bombardowaniu Strefy Gazy przez Izrael i wezwać do zawieszenia broni.

Demonstranci skandowali propalestyńskie hasła i machali tureckimi i palestyńskimi flagami podczas sobotniego wydarzenia nazwanego „Wielkim Spotkaniem Palestyny”, podczas gdy Izrael kontynuował swoją „rozszerzoną” operację naziemną w obliczu niemal całkowitego wyłączenia komunikacji w Strefie Gazy.

W wiecu wzięli udział przywódcy innych partii politycznych, a także znani osobistości ze świata mediów i sportu – według lokalnych mediów część z nich miała pojawić się na scenie podczas wydarzenia.

Warto przeczytać!  Zatonięcie rosyjskiego okrętu wojennego wywołało falę walentynkowych memów

Erdogan powiedział zgromadzonym, że mocarstwa zachodnie są „głównym winowajcą” „masakry” Palestyńczyków w Gazie dokonanej przez armię izraelską.

„Głównym winowajcą masakry w Gazie jest Zachód” – stwierdził.

„Zakończ ludobójstwo”

Relacjonujący przebieg wiecu Osama Bin Javaid z Al Jazeery powiedział, że było to „zdecydowanie jedno z najmocniejszych przemówień, jakie słyszeliśmy” wygłoszone przez prezydenta.

Widziano protestujących noszących opaski na głowach z napisami takimi jak „Wszyscy jesteśmy Palestyńczykami”, „Zakończ ludobójstwo” lub „Bądź głosem palestyńskich dzieci”.

Od piątkowego wieczoru 2,3 ​​miliona mieszkańców Gazy zostało w dużej mierze odciętych od wszelkiej komunikacji między sobą, a także ze światem zewnętrznym, podczas gdy izraelskie oddziały lądowe walczą z bojownikami Hamasu w oblężonej enklawie.

Według palestyńskich władz ds. zdrowia od 7 października w wyniku izraelskich bombardowań zginęło co najmniej 7 703 Palestyńczyków, w tym około 3 000 dzieci. W ataku Hamasu na Izrael zginęło ponad 1400 osób.


Wielki protest w Londynie; zakaz w Berlinie

W międzyczasie tysiące demonstrantów wyszły na ulice Londynu, żądając od rządu brytyjskiego wezwania do zawieszenia broni. Inne wiece odbywały się w innych częściach Wielkiej Brytanii, w tym w Manchesterze i Glasgow.

Warto przeczytać!  Dziesiątki toną, niezliczona liczba zaginionych we wraku statku migrantów u wybrzeży Grecji

Materiał filmowy pokazał, jak duże tłumy wyruszyły w marszu zorganizowanym przez Kampanię Solidarności Palestyny, a protest miał zakończyć się przed budynkami parlamentu po minięciu biura premiera Rishiego Sunaka na Downing Street.

Powtarzając stanowisko Waszyngtonu, rząd Sunaka powstrzymał się od wezwania do zawieszenia broni i zamiast tego zalecał przerwy humanitarne, aby umożliwić dotarcie pomocy do ludności w Gazie.

W piątkowy wieczór policja w Berlinie ponownie rozpędziła kilka pro-palestyńskich demonstracji.

Ponad 100 osób zostało aresztowanych przed Bramą Brandenburską, gdy tłum skandował propalestyńskie, a następnie antypolicyjne hasła podczas nielegalnego wiecu. Według policji doszło do brutalnych starć z niektórymi uczestnikami zdarzenia, w wyniku czego dwóch funkcjonariuszy zostało rannych.

W piątkowy wieczór rozpędzono także inną propalestyńską demonstrację na Alexanderplatz w centrum Berlina, w której wzięło udział około 100 osób. W sobotę policja podała, że ​​do wszelkich potencjalnych demonstrantów „agresywnie podchodzino i konsekwentnie wyrzucano z placu”.

Władze w Berlinie zakazały większości propalestyńskich wieców i demonstracji w ciągu kilku tygodni od ataku Hamasu z 7 października.



Źródło