Turyści uderzają w greckie miasto imprezowe, które stało się „tanie drinki i seks”
Miasto Zante lub Zakynthos słynie ze swojego pasa, z barami i klubami wzdłuż ulicy oraz darmowymi strzałami rozdawanymi młodym imprezowiczom, co irytuje niektórych turystów
Turyści udający się na cieszącą się złą sławą imprezową wyspę nie są pod wrażeniem, ponieważ jest ona pełna pijanych Brytyjczyków.
Zante w Grecji od dawna jest ulubieńcem młodych Brytyjczyków, którzy chcą imprezować za granicą, dzięki pasowi z barami i klubami wzdłuż ulicy oraz darmowym shotom rozdawanym młodym imprezowiczom.
Słynne pakiety wakacyjne dla osób w wieku 18-30 lat do tego obszaru są niezwykle popularne wśród tych, którzy chcą rozkoszować się greckim słońcem, jednocześnie zapuszczając włosy.
Dodaj do tego fakt, że ma niesamowite plaże, wspaniałe słońce i tanie hotele, i nic dziwnego, że jest tak popularny wśród młodszych wczasowiczów.
Według Party Travel Hard można również znaleźć tanie kufle od 1,77 GBP – a śniadania na kaca są dostępne w podobnej cenie. Choć słynie ze sceny imprezowej, wyspa jest również znana z pięknych krajobrazów i przyciąga wielu turystów. Niestety ci, którzy odwiedzają bez zamiaru imprezowania, nie są pod wrażeniem.
Janis Hopkins napisała na Tripadvisor: „Absolutnie tandetne, to miejsce jest pełne sex-shopów i pubów. Śmieci stoją również przy krawężnikach dróg i rujnują to piękne miejsce. Plaża jest pełna śmieci i jest bardzo zatłoczona.
„Prawdziwie zrujnowana przez brytyjską turystykę, za każdym rogiem czai się poparzony słońcem Brytyjczyk. To miejsce jest zaatakowane przez Brytyjczyków, co rujnuje greckie dziedzictwo, jakie wyspa ma do zaoferowania”.
Alison G dodała: „Brudne, obskurne kluby ze striptizem, klub dla dżentelmenów, prawie nie ma otwartych restauracji ani barów.
„Wyobrażam sobie, że to skoki z klubowiczami w szczycie sezonu, ale obawiam się, że są na to mile widziani…”
Tim z Londynu zauważył: „Okropne tło tandetnych restauracji z kebabem i barów koktajlowych, cienki pas piasku pełen leżaków, niezbyt czysta woda i mnóstwo sprzedawców na plaży”.
Nick Channing z Węgier dodał: „Świetne miejsce, jeśli jesteś nastolatkiem lub chcesz się upić. Ale niezbyt czyste i zaśmiecone raczej nietrzeźwymi turystami”.
Jedna osoba z Holandii dodała: „Nie ma nic greckiego na tej ulicy, która składa się głównie z restauracji typu fast food i klubów dla młodych brytyjskich turystów, którzy lubią być wbijani w Laganas”.
„Pijani, półnadzy młodzi Brytyjczycy szukający tanich drinków i seksu” – narzekał Amerykanin.
Wśród wszystkich złych recenzji jest jednak wiele pozytywnych, a wiele osób wyjeżdża zachwyconych życzliwymi ludźmi, których spotkali i pięknymi plażami.
Mieszkaniec Oksfordu napisał: „Plaża była piękna, czysta woda, ale bardzo gorący piasek! Zawsze korzystaliśmy z leżaków w Fishery Inn, który był brytyjskim barem, a personel był cudowny”.
Negatywne recenzje zebrały w tym roku nie tylko Zante.
W marcu awanturniczym Brytyjczykom powiedziano, aby trzymali się z dala od Amsterdamu w nowej kampanii reklamowej mającej na celu ograniczenie turystyki seksualnej i narkotykowej.
Aby rozprawić się z antyspołecznymi zachowaniami wśród odwiedzających holenderskie miasto, jego rada rozpoczęła kampanię cyfrową skierowaną do mężczyzn w wieku od 18 do 35 lat w Wielkiej Brytanii.
Jest to część długotrwałych wysiłków na rzecz oczyszczenia ulic Amsterdamu po latach posiadania tytułu najbardziej hałaśliwej i najbardziej liberalnej stolicy partii w Europie.
Przez dziesięciolecia spragnieni alkoholu Brytyjczycy byli przyciągani do miasta przez złagodzone przepisy antynarkotykowe, nocne bary ze striptizem i kwitnący przemysł turystyki seksualnej.