Turysta natrafia na liczące 7000 lat pułapki na ryby w kurczącym się norweskim jeziorze. Spójrz
Stojąc na brzegu spokojnego jeziora w Norwegii, turysta oddychał rześkim górskim powietrzem. Kiedy skanował linię brzegową, coś przykuło jego uwagę.
Zauważył serię drewnianych tyczek zanurzonych w wyschniętym dnie jeziora – i natknął się na liczącą 7000 lat pułapkę rybacką.
Według wrześniowego komunikatu prasowego Muzeum Historii Kultury Reidar Marstein, alpinista i archeolog-amator, odkrył starożytne pułapki nad jeziorem Tesse latem ubiegłego roku. Kurczące się wody jeziora tymczasowo odsłoniły pułapkę.
Archeolodzy przeprowadzili wstępne badanie tego miejsca i datowali jeden z drewnianych kłód pułapki na 5000 lat pne, podano w komunikacie. Ruiny te są najstarszymi pułapkami na ryby w Norwegii i najstarszymi pułapkami tego rodzaju w północnej Europie.
Pułapki na ryby były wykonane z zaostrzonych drewnianych tyczek wbijanych w dno jeziora. Według komunikatu pułapki znajdowały się w płytkiej wodzie i prawdopodobnie miały kształt lizaka.
Ryby kierowano wzdłuż drewnianego ogrodzenia do głównej okrągłej komory pułapki. Po wejściu do środka starożytni rybacy mogli ciągnąć swój połów z łodzi lub brodząc w zimnej wodzie, podano w komunikacie. Ilustracja pokazuje, jak prawdopodobnie wyglądały pułapki.
Ale podnoszący się poziom wody w jeziorze zatopił pułapki z epoki kamiennej, zanim archeolodzy mogli wykopać zeszłego lata.
Poziom wody w jeziorze Tesse, około 180 mil na północny zachód od Oslo, zmienia się sezonowo, poinformowało Muzeum Historii Kultury w poście na Facebooku z 4 czerwca. Jezioro kurczy się wczesnym latem, kiedy jest osuszane w celu wytworzenia energii i uzupełnia się, gdy letnia pogoda topi otaczający śnieg.
Niezrażeni archeolodzy cierpliwie czekali, aż jezioro się skurczy. Muzeum poinformowało, że pierwsze wykopaliska pułapek na ryby rozpoczęły się 4 czerwca i trwały tak długo, jak pozwalał na to niski poziom wody.
Archeolodzy zlokalizowali cztery pułapki na ryby i całkowicie wykopali jedną, poinformowało muzeum w aktualizacji z 21 czerwca. Odkopali ponad 50 niewiarygodnie dobrze zachowanych drewnianych słupów. Tyczki zostały posiekane, naostrzone i wbite głęboko w dno jeziora, pokazują zdjęcia.
„Słupy są zaostrzone na końcach i wyraźnie zostały wbite w dno morskie z dużą siłą” – powiedział Science in Norway Axel Mjærum, archeolog zarządzający wykopaliskami. „Ostre końce są lekko uszkodzone na czubku”.
Wykopaliska odsłoniły również materiały, które znajdowały się między słupami, uszczelniły komorę pułapki i uniemożliwiły ucieczkę ryb – poinformowało muzeum.
„Byliśmy całkiem pewni, że mamy tu do czynienia z pułapkami na ryby, ale teraz jesteśmy absolutnie pewni” – powiedział Mjærum dla Science in Norway.
„To znalezisko bardzo zbliża nas do ludzi z epoki kamiennej” – powiedział.
Starożytni myśliwi, którzy budowali i używali tych pułapek na ryby, prawdopodobnie podążali za reniferami w góry, czytamy w komunikacie.
„Wędkarstwo jest bezpieczne i przewidywalne” – powiedział Mjærum w Science in Norway. „Polowanie na renifery z łukiem i strzałami jest być może bardziej prestiżowe, ale też bardziej nieprzewidywalne. To nie ryby przyciągnęły tych ludzi w góry… ale umożliwiły polowanie na renifery, co, jak wiemy, było dla nich ważne”.
Poprzednie wykopaliska wokół jeziora Tesse odkryły ruiny osad z epoki kamienia, donosi Science in Norway.
Chociaż pułapki rybackie są ponownie zanurzone, archeolodzy będą nadal badać drewniane słupy, aby zrozumieć, kiedy pułapki zostały zbudowane i jak często były używane – poinformowało muzeum.
Facebook Translate został użyty do przetłumaczenia postów na Facebooku z Muzeum Historii Kultury. Do przetłumaczenia komunikatu prasowego z Muzeum Historii Kultury użyto Tłumacza Google.
Tata na wędrówce z rodziną zauważa niezwykłą skałę — i znajduje starożytne malowidło w Norwegii
Nastoletni wykrywacz metali przeszukujący pole z mamą znajduje artefakt z epoki wikingów, pokazują zdjęcia
Prehistoryczne miejsce kultu odkryte wzdłuż brzegu rzeki w Norwegii. Zobacz miejsce pochówku