Tusk z Polski wzywa proeuropejskie siły po rozmowach z Niemcami
WARSZAWA, 2 lipca (Reuters) – Proeuropejscy politycy muszą działać zdecydowanie, rozwiązując problemy, które interesują zwykłych wyborców, takie jak nielegalna migracja, aby przeciwdziałać rosnącemu nacjonalizmowi – powiedział we wtorek premier Donald Tusk po sukcesie skrajnej prawicy w wyborach we Francji i w Parlamencie Europejskim.
Tusk przemawiał u boku kanclerza Olafa Scholza po międzyrządowych konsultacjach między rządami Polski i Niemiec, które mają na celu pogłębienie wzajemnych stosunków.
„Wybory we Francji to nie jedyny dość krytyczny moment, w wielu miejscach możemy zaobserwować wzrost sił, które nie kryją swojego eurosceptycznego nastawienia” – powiedział Tusk na wspólnej konferencji prasowej z Scholzem w Warszawie.
„Dlatego tak ważne jest, aby umiarkowane, rozsądne, proeuropejskie siły… znalazły przekonujące odpowiedzi na to, co stało się ważne dla zwykłych ludzi – skuteczną walkę z nielegalną migracją, bezpieczeństwo, większą stabilność gospodarczą, zwiększoną koordynację przemysłową”.
Scholz powiedział, że jest pewien, że relacje między Paryżem, Berlinem i Warszawą pozostaną silne, pomimo historycznych sukcesów skrajnie prawicowej partii Zjednoczonego Królestwa (RN) Marine Le Pen we Francji, gdzie w przyszłą niedzielę odbędzie się druga tura wyborów.
„Oczywiście jesteśmy dwoma bardzo proeuropejskimi narodami i dwoma bardzo proeuropejskimi rządami” – powiedział Scholz o Polsce i Niemczech. „Wiemy, że nasza przyszłość może się udać tylko razem z Europą i to jest również podstawa, dla której, moim zdaniem, osiągnęliśmy bardzo konkretne porozumienia co do tego, co zrobimy dalej”.
PLAN DZIAŁANIA
Po wtorkowych rozmowach międzyrządowych, pierwszych od 2018 r., Niemcy i Polska przedstawiły wspólny plan działań, w którym zgodziły się omówić kwestię zacieśnienia współpracy obronnej, w tym wzmocnienie obecności NATO na wschodniej granicy sojuszu, a także koordynację pomocy dla Ukrainy.
Różnice w obronie były jednak również widoczne.
Tusk powiedział, że będzie nadal podkreślał w rozmowach z partnerami z UE, w tym z Niemcami, znaczenie koordynacji zakupów sprzętu obronnego.
„Polska wydaje ogromne pieniądze na zbrojenia” – powiedział Tusk. „Chciałbym, aby nasze wysiłki były dobrze skoordynowane z wysiłkami innych krajów”.
Relacje między Berlinem a Warszawą ociepliły się, odkąd w grudniu do władzy doszła proeuropejska koalicja Tuska, kończąc osiem lat rządów nacjonalistów w Polsce, podczas których rząd Prawa i Sprawiedliwości regularnie przedstawiał Niemcy jako siłę wrogą.
Jednak 85 lat po wybuchu II wojny światowej wielu Polaków nadal uważa, że Niemcy nie zrobiły wystarczająco dużo, aby naprawić szkody wyrządzone przez konflikt, który pozostawił kraj w ruinie i pochłonął życie około jednej piątej jego ludności, w tym zdecydowanej większości spośród 3 milionów obywateli żydowskich.
„Niemcy będą… podejmować działania mające na celu wsparcie ocalałych ofiar niemieckiej agresji i okupacji w latach 1939–1945” – powiedział Scholz.
Rząd niemiecki zatwierdził już dofinansowanie budowy „Niemiecko-Polskiego Domu” w Berlinie, który będzie upamiętniał ofiary okupacji Polski przez nazistowskie Niemcy.
Zapisać się Tutaj.
Relacja: Andreas Rinke, Marek Strzelecki, Barbara Erling, Pawel Florkiewicz, Anna Włodarczak-Semczuk w Warszawie, Rachel More i Miranda Murray w Berlinie, tekst: Alan Charlish; redakcja: Toby Chopra i Gareth Jones
Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.