Filmy

Twórcy „Food Inc. 2” Michael Pollan i Eric Schlosser w sequelu

  • 10 kwietnia, 2024
  • 11 min read
Twórcy „Food Inc. 2” Michael Pollan i Eric Schlosser w sequelu


Żywność, Inc. 2 kieruje się złotą zasadą hollywoodzkich sequeli: za drugim razem złoczyńca musi być bardziej przerażający, a liczba ofiar śmiertelnych większa. Film dokumentalny z 2008 roku w reżyserii Melissy Robledo i Roberta Kennera Żywność, Inc. pomogło wywołać ogólnokrajową dyskusję na temat niszczycielskich skutków gospodarczych, środowiskowych i zdrowotnych naszego uprzemysłowionego systemu żywnościowego oraz nadało impet poważnym reformom. Nigdy nie zamierzali kierować dalszymi działaniami. Jednak od tego czasu Big Ag stawia opór i pod pewnymi względami problemy spowodowane konsolidacją przedsiębiorstw tylko się pogłębiły.

Dziennikarze Michael Pollan (Dylemat wszystkożercy) i Erica Schlossera (Kraj fast foodów), który był współautorem narracji do pierwszego filmu, zasłynął z ujawniania głębokich dysfunkcji amerykańskiego przemysłu spożywczego. Od tego czasu podążali za swoją ciekawością do innych dziedzin – na przykład psychodelików dla Pollana i wojny nuklearnej dla Schlossera. Jednak 16 lat po premierze Food Inc. ponownie nawiązali współpracę z reżyserami przy sequelu, tym razem jako współproducenci. (Żywność, Inc. 2 został wyemitowany w kinach w tym tygodniu przez Magnolia Pictures.)

Film ma być wezwaniem do broni i zakończyć się zaproszeniem do odwiedzenia strony internetowej, na której widzowie oburzeni tym, co właśnie zobaczyli, mogą znaleźć linki umożliwiające podjęcie działania. Jednak Pollan i Schlosser postrzegają ją zasadniczo jako dzieło dziennikarskie, nawiązujące do wielkiej amerykańskiej tradycji Uptona Sinclaira, którego reportażowa powieść Dżungla pomogły zdemaskować okropności przemysłu mięsnego na początku XX wieku. „Nie sądzę, że którykolwiek z nas jest marksistowsko-leninowskim socjalistą próbującym obalić system kapitalistyczny” – powiedział Schlosser. „W każdym razie sprzeciwiamy się formie socjalizmu korporacyjnego, w której rząd został przejęty przez te korporacje. A koszty biznesowe” – np. dotacje dla gospodarstw rolnych i koszty opieki zdrowotnej związane ze zwiększoną otyłością i cukrzycą – „są na nas narzucane. Uspołeczniliśmy koszty ponoszone przez te spółki i sprywatyzowaliśmy zyski. A to jest klasyczna zawodność rynku.”

Występując przeciwko tak potężnym interesom, Schlosser twierdzi, że on i Pollan postawili sobie za cel cel: „Po wydaniu Żywność, Inc.,” mówi: „Z bardzo dobrego źródła powiedziano mi, że jedna z dużych firm z branży agrobiznesu wynajęła prywatną firmę dochodzeniową, aby nas zbadała i nie tylko sprawdziła naszą historię kredytową, ale także zatrudniała agentów, aby nas przeprowadzili. Nie mam zamiaru przyjmować żadnych drinków od nieznajomych.”

Co wydarzyło się w branży spożywczej przez ostatnie 16 lat, co uzasadniało kontynuację?

Plakat Food, INC 2

Żywność, Inc. 2

Dzięki uprzejmości Magnolia Pictures

Eric Schlosser: Michael i ja spędziliśmy dziesięciolecia nad tymi kwestiami. To naprawdę smutne, że pod pewnymi względami sytuacja się pogarsza. Myślę, że dla dobrze wykształconych ludzi o wyższych dochodach istnieje zupełnie nowy system żywnościowy zapewniający zrównoważoną, zdrową żywność. Jednak w przypadku masy Amerykanów dieta wysoko przetworzona i wskaźnik otyłości po prostu rosną. Mój powrót do całego tematu żywności nastąpił przez to, co przydarzyło się pracownikom zajmującym się pakowaniem mięsa, ponieważ pisałem o tym w Kraj fast foodów. 27 lat temu poszedłem do zakładu mięsnego, żeby zobaczyć, jak złe są tam warunki. I porozmawiajmy o tym, jak źli ludzie stają się coraz gorsi: [Back then] Rozmawiałem z setkami pracowników zajmujących się pakowaniem mięsa, rozmawiałem z ludźmi, którzy stracili broń, rozmawiałem z ludźmi, którzy odnieśli poważne obrażenia. Ale nigdy nie słyszałem o ani jednym przypadku pracy dzieci. I nie ma tego w filmie, ale „The New York Times” opublikował na ten temat niesamowitą serię artykułów. A teraz Departament Sprawiedliwości bada tę sprawę. I jest endemiczny. To nie jest tylko jedna roślina. To rośliny w całych Stanach Zjednoczonych. Dla mnie to po prostu dobry symbol tego, jak niekontrolowana władza korporacyjna zrobi, co zechce, aby zarobić pieniądze, jeśli się temu nie przeciwstawimy.

Warto przeczytać!  Kolekcja kasowa Shaitaan, dzień 9: Ajay Devgn, gwiazda Madhavan o krok bliżej 100 crore funtów w Indiach | Bollywood

Michael Pollan: Jak powiedział Eric, pod wieloma względami sytuacja się pogorszyła. I, i to jest coś w rodzaju niespodzianki. Myślę, że w 2008 r. był moment wielkiej nadziei w związku z systemem żywnościowym. Zdecydowanie wzrosła świadomość tego, jak wszystko działa, i pojawiło się duże wsparcie dla alternatyw. I choć prawdą jest, że powstały od tego czasu alternatywny rynek żywności jest pełen nadziei – i ogólnie jest bardziej dostępny dla osób dysponujących dochodem do dyspozycji niż inni – okazał się także dobrodziejstwem dla rolników. Stworzyło to nowe rynki i zmniejszyło zależność niektórych rolników od tego sfałszowanego rynku i umożliwiło wielu rolnikom dotarcie bezpośrednio do konsumentów lub w jego pobliżu. Kiedy zaczynaliśmy, mieliśmy wiele nadziei, ale była też pewna naiwność, że głosowanie widelcem może rozwiązać problem. To coś zrobiło — stworzyło rynek żywności organicznej o wartości ponad 50 miliardów dolarów dla lokalnej żywności dla CSA. Ale dopóki nie zajmiesz się korporacjami i niedoskonałościami rynku żywności, nie będziesz mieć naprawdę sprawiedliwego systemu żywnościowego.

Choć niektóre z tych problemów są mroczne, tutaj także jest pewna nadzieja. I zwróciłbym uwagę na dwie rzeczy w tym filmie, które moim zdaniem są naprawdę ważne. W 2008 roku ruch żywnościowy nie miał żadnych potężnych sojuszników w Kongresie USA. Miało kilku kongresmenów, przedstawicieli, ale nikogo o takiej randze [Senators] Johna Testera czy Cory’ego Bookera [who appear in Food, Inc. 2]. Są to ludzie, którzy w szczególności zdają sobie sprawę z niebezpieczeństw wynikających z konsolidacji oraz tego, jak skonsolidowany rynek żywności szkodzi zarówno rolnikom i hodowcom z jednej strony, jak i konsumentom i zjadaczom z drugiej. To daje mi nadzieję.

Eric, na filmie widać fragmenty twoich zeznań przed Senatem. Oboje zaangażowaliście się w walkę o zmiany w tej branży. Jak duża część Twojej pracy to opowiadanie historii, a ile aktywizmu?

Pollan: Kiedy już jako dziennikarz zgłębisz temat, kiedy już zrozumiesz, jak działa ten system i co jest w nim złego, bardzo trudno nie zmienić się w aktywistę. I to zdecydowanie przydarzyło mi się w kwestii jedzenia. I w pewnym stopniu wokół tego, co dzieje się w sferze psychodelicznej. W pewnym momencie nieszczerością jest sugerowanie, że nie masz zdania lub nie masz żadnych przekonań. I to jest jeden z powodów, dla których nie piszę już zbyt wiele o jedzeniu. Przynajmniej na łamach gazet. Dobrze czuję się w tej roli, ale to praca dziennikarska.

Warto przeczytać!  Film fanów Władcy Pierścieni „Polowanie na Golluma” odblokowany przez Warner Bros.

Schlosser: Kiedy dorastałem, pisarze, których naprawdę podziwiałem, byli naprawdę zaangażowani w życie społeczne i naprawdę zaangażowani w ważne problemy tamtych czasów.

To zniechęcające, gdy pomyślisz, że Upton Sinclair pisał o koszmarnej naturze sektora pakowania mięsa jakieś 100 lat temu?

Pollan: Więcej, tak. To był rok 1906.

Czy można powiedzieć, że od tego czasu sytuacja w branży mięsnej tylko się pogorszyła?

Schlosser: Naprawdę ważne jest, aby pamiętać, że sytuacja się poprawiła. Gdybyś miał przenieść się do wehikułu czasu i cofnąć się do lat 60. XX wieku, aby zostać pracownikiem zajmującym się pakowaniem mięsa, była to praca trudna, ale solidnie wykonywana przez klasę średnią. A płace pracowników branży mięsnej w latach 60. i 70., jeśli uwzględni się inflację, są znacznie wyższe niż obecnie. W niektórych przypadkach będzie to od 30 do 40 dolarów za godzinę. To były prace związkowe. Były listy oczekujących na pracę w amerykańskich zakładach mięsnych. Duża część historii, którą opisaliśmy z Michaelem, dotyczy demontażu tego systemu żywnościowego. Wiesz, wielcy pakowacze mięsa kontrolowali jakieś 20% rynku wołowiny w latach 70-tych. A teraz kontrolują ponad 80%, a kiedy te firmy staną się naprawdę duże i potężne, będą mogły ciąć płace, rozbijać związki zawodowe i uzyskać żądane ceny od rolników i hodowców. Więc wiesz, historia Uptona Sinclaira miała szczęśliwe zakończenie, dopóki tak się nie stało. Wykonywanie tej pracy nie miałoby sensu, gdyby i tak wszystko zostało stracone. Rywalizowałabym z Michaelem w pisaniu książek o wspaniałych plażach Polinezji. Ale angażowanie się w te kwestie oznacza wiarę, że sprawy nie muszą tak wyglądać. I że jako dziennikarze czy filmowcy możemy być częścią procesu zmian.

Michael, jasne jest, że wierzysz, że wiele proponowanych rozwiązań technologicznych tych problemów – niezależnie od tego, czy jest to mięso hodowlane, czy inne innowacje, takie jak Impossible Burger – oferuje fałszywą obietnicę.

Pollan: Są to ważne wydarzenia. Wskazują na inną przyszłość. Ale mają ogromne problemy. Świat mięsa syntetycznego może zmniejszyć tę brutalną gospodarkę mięsną, co musimy zrobić z wielu powodów, między innymi ze względu na zmianę klimatu. Z drugiej strony sprzedają ultraprzetworzony produkt spożywczy ze składnikami, których nigdy nie było w ludzkiej diecie. Więc nie mam co do tego dwóch zdań. Próbowaliśmy to w pewnym sensie zrównoważyć. A mięso pochodzące z hodowli komórkowych jest ciekawym pomysłem, ponieważ byłoby prawdziwym mięsem. Okazuje się jednak, że z tym też wiążą się problemy i skalowanie będzie bardzo trudne, jeśli nie niemożliwe. Mięso pochodzące z komórek wkrótce będzie dostępne dla konsumentów. Mięso syntetyczne jest już dostępne dla konsumentów. Warto też zauważyć, że gracze to w pewnym sensie ci sami ludzie, co widzieliśmy wcześniej. To przypadek dużych firm spożywczych, które chcą zabezpieczyć swoje zakłady dotyczące przyszłości.

Warto przeczytać!  Kto będzie następnym uczestnikiem Hollywood, pyta Davis Guggenheim

W jaki sposób oboje zmieniliście swoją dietę w wyniku zgłoszenia?

Pollan: Cóż, nie jem mięsa z hodowli przemysłowej. Podobnie jak Eric, spędzałem czas w tych miejscach. Nic nie zmniejszyłoby amerykańskiego apetytu na mięso szybciej niż gdyby więcej ludzi mogło odwiedzać miejsca karmienia lub zabijać piętra w rzeźni. Miałem zaszczyt to zrobić. W rezultacie moje jedzenie mięsa jest bardzo ograniczone. Prawdę mówiąc, jem go bardzo mało. Eryk?

Schlosser: Moja dieta tak naprawdę nie zmieniła się aż tak bardzo, z wyjątkiem tego, że jestem bardziej świadoma tego, skąd pochodzą produkty. Podobnie Michael, nie wydam ani grosza na wielkie firmy zajmujące się pakowaniem mięsa. Żyjemy ze zwierzętami hodowlanymi od tysiącleci, ale dopiero w ciągu ostatnich 30 lat traktowaliśmy je w ten sposób. Amerykanie jedli drób, wieprzowinę i wołowinę od założenia tego kraju, ale dopiero w ciągu ostatnich 40 lat zwierzęta te były hodowane w tych mega-fabrycznych farmach. Myślę, że gdyby ktoś wylądował z kosmosu i zobaczył, co robimy czującym istotom, byłoby to po prostu niewiarygodne. Daleko mi do doskonałości i czystości, ale naprawdę staram się nie przekazywać pieniędzy firmom, które wyrządzają tak wiele szkód ludziom, środowisku i ziemi. Firmy te mogą produkować naprawdę tanie mięso poprzez hodowlę przemysłową, ale tylko przy zastosowaniu najwęższych środków. Gdyby te firmy zostały zmuszone przyjąć na siebie koszty biznesowe, jakie powodują dla środowiska, zanieczyszczeń, dróg wodnych, oporności na antybiotyki… Byłoby to niezwykle nieefektywne.

Jak reakcja na pierwszy film wpłynęła na Twoje podejście do drugiego?

Pollan: Pierwszy film wywołał potężny ruch przeciwny w branży. To nie istniało. Po Dylemat wszystkożercy, nie było zdecydowanej reakcji branży. Jeśli pisałeś o jedzeniu między rokiem 2002 a 2006, kiedy ukazał się Dylemat Omnivore’a, elitarne media ze Wschodu były po jednej stronie w tych kwestiach żywnościowych, było to w zasadzie opowiadanie się w wielkim stylu za reformami. Po roku 2008 [following the release of Food, Inc.] branża zorganizowała kontrofensywę. W szczególności Biuro ds. Rolnictwa wysłało legiony ludzi do redakcji, aby argumentowali o zapoznaniu się z ich punktem widzenia, niezależnie od tego, czy dotyczył on GMO, czy czegokolwiek innego. I były skuteczne na wiele sposobów. Myślę, że debata zmieniła się po tym ostatnim filmie. Myślę, że branża to zauważyła. Zobaczymy co będzie tym razem. Będziemy lepiej przygotowani.

Ten wywiad został poprawionywyd długość i przejrzystość.


Źródło