Nauka i technika

Twórcy „Last of Us” o finale, grze „połączenie genetyczne” i czego nie zrobią w sezonie 2

  • 13 marca, 2023
  • 11 min read
Twórcy „Last of Us” o finale, grze „połączenie genetyczne” i czego nie zrobią w sezonie 2


„Czasami, kiedy kochasz coś bezwarunkowo, logika wymyka się spod kontroli i robisz naprawdę okropne rzeczy, aby chronić tych, których kochasz”.

Tak Neil Druckmann podsumowuje „The Last of Us” podczas wirtualnej konferencji prasowej, podczas której omówiono finał.

Miłość, mówi, impet napędzający grę wideo i program, który współtworzył z Neilem Mazinem, oraz powód, dla którego podejrzewa, że ​​​​ich adaptacja odniosła sukces tam, gdzie inne zawiodły. Tworząc grę, on i jego zespół skupili się głównie na tym, jak sprawić, by gracz poczuł bezwarunkową miłość, jaką rodzice czują do dziecka, wraz z „zmartwieniem, strachem, miłością i radością, które mogą z tym płynąć”.

On i Mazin odpowiadają na to, pokazując okoliczności związane z narodzinami Ellie w „Look for the Light”, finale sezonu, który również zamyka ten rozdział, w którym Joel (Pedro Pascal) ratuje Ellie (Bella Ramsey), wykupując swój bohaterski wizerunek, aby to zrobić.

Finał zawiera również walentynki dla oddanych graczy w postaci Ashleya Johnsona, aktora, który pierwotnie udzielił głosu Ellie w grze wideo, w serialu grającym Annę, matkę Ellie, której nigdy nie znała. Pierwotnie Druckmann zamierzał, aby historia Anny była krótkometrażową animacją lub inną grą, ale te umowy się rozpadły.

Ashely Johnson w „The Last of Us” (HBO)

„Look for the Light” pokazuje, że pewne rozczarowania wyjdą na dobre, ponieważ sekwencja wzbogaca historię Ellie i zmienia sposób, w jaki postrzegamy Marlene (Merle Dandridge), przywódczynię świetlików. . . i najlepsza przyjaciółka Anny.

Mazin był zdumiony podobieństwami między Ramseyem i Johnsonem, gdy spotkał oryginalny głos Ellie. „Ashley brzmi jak Ellie, a Ellie brzmi jak Ashley [Johnson’s] już to. . . dla mnie quasi-mitologiczna istota” – powiedział. „A zobaczenie, jak w pewnym sensie rodzi się sama, i stworzenie tego genetycznego związku między jej rolą Ellie a historią pochodzenia Belli jako Ellie, było po prostu głębokie. Myślę, że wszyscy po prostu czuli w tym coś pięknego”.

Tragiczne też. Finał rozpoczyna się zapierającą dech w piersiach sekwencją walki Anny z zombie – twórcy potwierdzili, że nie mają problemów z ludźmi używającymi słowa Z – podczas porodu. Ale została już ugryziona, przez co jest dla niej za późno. Nie dla nowo narodzonej Ellie, którą Marlene zabiera po odnalezieniu Anny. Ta scena jest niezwykła ze względu na zagęszczenie znacznej części rodowodu Ellie na małej przestrzeni. Marlene przysięga chronić Ellie. Następnie Anna wręcza Marlene jej sprężynowe ostrze, aby przekazać Ellie, jedyne dziedzictwo, jakie może przekazać swojemu dziecku, poza duchem walki i odpornością na śmiercionośny, nieuleczalny grzyb.

To nakłada dodatkowe nieszczęście na zakończenie odysei biegowej Joela i Ellie. Joel jest w końcu gotowy, by zostać ojcem Ellie, kiedy przybywają do legendarnego szpitala Firefly. . . tylko po to, by zostać znokautowanym granatem ogłuszającym i rozstać się z nią. Marlene wita się z Joelem, kiedy się budzi, i mówi mu, że skoro grzyb Cordyceps rośnie w mózgu, jedynym sposobem na uzyskanie komórek potrzebnych do stworzenia szczepionki jest zabicie Ellie.

Warto przeczytać!  Rzadkie zjawisko genetyczne powiązane ze schizofrenią

Marlene zgadza się, że poświęcenie dziecka jej najlepszej przyjaciółki może być jedynym sposobem na uratowanie ludzkości. Joel tego nie robi, wybierając swoją dziewczynę zamiast ratowania świata. Pokonuje dwóch uzbrojonych żołnierzy Firefly i kosi innych wartych szpitala, w tym lekarza, który ma operować Ellie.

Kiedy Joel budzi się na tylnym siedzeniu ich samochodu, kłamie, że naukowcy Firefly doszli do wniosku, że nie ma lekarstwa, więc wracają do gminy Tommy’ego w Jackson. Ostatnim żądaniem, jakie Ellie kieruje do Joela, gdy wędrują na ostatni odcinek do Jacksona, jest przysięga jej, że wszystko, co powiedział o świetlikach, jest prawdą. Patrzy jej martwo w oczy i mówi: „Przysięgam”.

Ale widzimy prawdę i ostatni, najgorszy grzech, jaki Joel popełnia w imieniu Ellie: zabija Marlene z zimną krwią, nawet po tym, jak błaga o życie, usprawiedliwiając to, mówiąc, że jeśli tego nie zrobi, po prostu wyśle ​​za nimi więcej żołnierzy .

To przejmująca, bolesna konfiguracja sezonu 2 – lub, jak wiedzą gracze, „The Last of Us Part II”. Twórcy przygotowywali się do tego od czasu, gdy pierwszy sezon otrzymał zielone światło. „Czułem, że nie możemy po prostu zrobić sezonu telewizyjnego bez zastanawiania się, co będzie później” – powiedział Mazin. „Jest jeszcze więcej„ The Last of Us ”w przyszłości”.

Biorąc pod uwagę obszerne dyskusje i sekcje każdego odcinka, ludzie mogą się zastanawiać, w jaki sposób Druckmann i Mazin ukształtują następny rozdział, którego fabuła została osadzona w kontynuacji wydanej w 2020 roku. Odpowiedzieli na niektóre z tych pytań, zapewniając jednocześnie dodatkowy wgląd w decyzje twórcze, które miały miejsce wyjść w finale.

Oto kilka znaczących atrakcji.

obraz_strOstatni z nasOstatni z nas (Liane Hentscher/HBO)sznurowadło

Ellie, bardziej niż Joel, odgrywa kluczową rolę w „Części II”, zabójczy występ Ramsey dowodzi, że poradzi sobie z większym skupieniem. Mimo to ludzie zastanawiają się, w jaki sposób serial planuje wiarygodnie postarzeć ją z 14 do 19 lat w ciągu roku.

„Jest w bardzo eksperymentalnym procesie, aby przyspieszyć swoje starzenie. Pali sześć paczek papierosów dziennie na diecie zawierającej czystą whisky i skażonej wołowiny” — żartował Mazin, zanim przypomniał nam, że Ramsey ma teraz 19 lat i będzie miał co najmniej 20 lat czas premiery nowego sezonu.

„Wiesz, ludzie byli jak, ona nie wygląda jak postać” – wspomina Mazin. „I [said] to nie ma znaczenia. Oglądać. Po prostu obserwuj, co się dzieje. Tylko patrz! A teraz już wiedzą”.

Niemniej jednak przyznaje, że „ciągły bęben niepokoju” dotyczący stopnia, w jakim twórcy serialu będą honorować materiał źródłowy. „Po prostu wiedz, że ja też jestem bardzo niespokojny” – powiedział. „Jeśli ty się czymś martwisz, to pewnie ja się tym martwię, co oznacza, że ​​o tym mówimy i myślimy. I zaprezentujemy rzeczy, które będą inne… Czasami będzie to radykalnie inne i czasami będzie prawie zupełnie inaczej. Nie będzie dokładnie tak, jak w grze. To będzie program, który Neil i ja chcemy zrobić. Ale robimy to z Bellą.

Warto przeczytać!  Gen zidentyfikowany jako klucz do uczenia się i pamięci
Image_placeholdOstatni z nasAnna Torv i Pedro Pascal w „The Last of Us” (Liane Hentscher/HBO)hm

W odpowiedzi na pytanie, dlaczego ta adaptacja gry wideo zadziałała tam, gdzie większość nie, odpowiedź Druckmanna była szczera, ale dyplomatyczna. „Często ludzie, którzy je tworzą, nie znają tak dobrze materiału źródłowego. Nie kochają go tak, jak my” — wyjaśnił. „I możesz to poczuć, kiedy to oglądasz. To jest jak„ Och, źle zrozumieli duszę ”.

„Wierzę, że powierzchowne szczegóły niekoniecznie są tym, czego chcą gracze” — kontynuował. „Chcą mieć takie samo doświadczenie uczuć, jakie wywołała w nich gra. Chcą w jakiś sposób odtworzyć to doświadczenie podczas oglądania”.

Mazin uważa, że ​​ludzie myśleli, że niektóre epizody są niemal wierną reprodukcją gry, podczas gdy w rzeczywistości prawie nic z tego odcinka nie było w grze, co dowodzi konieczności docenienia „duszy” oryginalnej gry.

„Nie można adaptować gier wideo z miejsca cynizmu, komercji, czystych liczb. Najpopularniejsze gry wideo na świecie tak naprawdę nie mają nic do zaoferowania pod względem charakteru… Trzeba stworzyć postać, a to jest naprawdę trudne – powiedział Mazin. „A więc znalezienie rzeczy, które wydają się łatwe do dostosowania, a następnie pokochanie ich, a następnie odtworzenie tej esencji, sprawia, że ​​​​ludzie mówią:„ O mój Boże, to jest jak gra ”. Tak nie jest. Ale tak jest.

Obraz_Ostatni z nasPedro Pascal i Bella Ramsey w filmie „The Last Of Us” (zdjęcie: Liane Hentscher/HBO)symbol zastępczy

Postrzeganie sceny narodzin Ellie jako mesjańskiej metafory jest zrozumiałe, a Mazin nawet przyznaje, że kiedy konceptualizowali tę scenę, nazwali ją „najbardziej popieprzoną pietą matki i dziecka, jaką kiedykolwiek widzieliście”.

Jednak współtwórcy podkreślają, że wszelkie skojarzenia, jakie można w tym względzie pokusić, są co najmniej powierzchowne. I chociaż podkreślają, że poza fabułą gry można napisać wiele „Last of Us”, wprowadzenie biologicznego ojca Ellie nie jest częścią tego planu. Jeśli chodzi o Mazina, ta rola zawsze będzie należeć do Joela.

„Cały proces polega na tym, jak trudno jest wpuścić kogoś innego, kiedy zamknąłeś te drzwi i przybiłeś je na zawsze”, wyjaśnił, odnosząc się do żalu Joela po stracie córki jako przestrzeni. „Ale Ellie nie ma tego. nic o tym nie wiem. To dość interesujące.

Image_placeholOstatni z nasNick Offerman i Murray Bartlett w filmie „Ostatni z nas” (Liane Hentscher/HBO)der

Sięgnięcie po duszę „The Last of Us” wymagało przeniesienia od razu znanych, opuszczonych brzmień instrumentów smyczkowych Gustavo Santaolalla z gry do serialu, więc nigdy nie było wątpliwości, czy produkcja wykorzysta jego motywy.

Warto przeczytać!  Lekarze ostro krytykują FDA w związku z zatwierdzeniem testu na uzależnienie od opioidów

„Przywrócenie Gustavo było po prostu oczywiste” — powiedział Druckmann, wychwalając metodę komponowania przez kompozytora tematów i pomysłów, w przeciwieństwie do tworzenia muzyki w celu dopasowania do zestawu efektów wizualnych. W tym przypadku część muzyki została dokładnie przeniesiona z gry, podczas gdy inne takty zostały dostosowane do nowego formatu. David Fleming („Niewybaczalne”, „South of Heaven”) napisał muzykę do tego, co Mazin określił jako „obszary inne niż Gustavo”, takie jak sekwencje akcji, a także wykorzystano fragmenty ścieżki dźwiękowej Matta Quayle’a z drugiego sezonu.

Dla Mazina najskuteczniejsze przełączenie kontekstowe między grą a serialem ma miejsce podczas masakry w szpitalu Joela, gdzie wybrali utwór pierwotnie użyty w momencie, w którym Joel podnosi Ellie i wychodzi z nią, i odtwarza go pod przemocą.

„Ten rodzaj pięknego, smutnego, żałobnego utworu opartego na wiolonczeli pozwolił nam poczuć się niemal złamanym sercem z powodu tego, co robił Joel i co łamał w sobie, i w pewnym sensie zdradzał coś, o czym prawdopodobnie wie, że Ellie by nie chcę, żeby to zrobił” – powiedział Mazin, dodając: „Wzięcie kawałka stąd i umieszczenie go pod tym to magia”.


Chcesz otrzymywać codzienne podsumowanie wszystkich wiadomości i komentarzy, które Salon ma do zaoferowania? Zapisz się do naszego porannego biuletynu Crash Course.


Ostatni z nasOstatni z nas (Liane Hentscher/HBO)Image_placeholder
W ten sam sposób, w jaki Bruce Willis nie może przejść ulicą bez ludzi krzyczących na niego „yippee-kay-yay”, fani zasypali Mazina i Druckmanna obrazami grzybów. Mazin docenia naszą sympatię, ale patrząc na twoje zdjęcia z sekcji produktów lub spacerów po parku, „nie… nie obchodzi mnie to”.

Poza tym nie boją się grzybów. Poproszony o wymienienie tego, co uważają za największe bolączki społeczeństwa, Druckmann stwierdził: „Świat jest zarażony plemiennością. A lekarstwem jest więcej empatii, więcej patrzenia na rzeczy z innych perspektyw i być może mniej egoizmu tylko z naszym małym plemieniem”.

Mazin zgodził się, po czym powiedział: „Podam jeszcze jedną rzecz, którą moim zdaniem świat jest zarażony. I to trochę ironiczne. Myślę, że świat jest zarażony narracją.

„Jako gawędziarz widzę wokół siebie, że ludzie, którzy powinni mówić prawdę, w rzeczywistości opowiadają historie. Wszyscy – politycy, dziennikarze, wszyscy wydają się organizować swoje punkty widzenia w historie, które mogą ci sprzedać ,” on kontynuował. „… A opowiadając wszystko, tracimy kontakt z prostą, nieupiększoną, skromną prawdą rzeczy.

„Przynajmniej dobrze śpię w nocy, wiedząc, że historia, którą tu opowiadamy, jest dumnie i głośno określana jako fikcja” – zakończył. „Ale wszyscy inni? Najlepiej najpierw fakty”.

Wszystkie odcinki „The Last of Us” są obecnie transmitowane w HBO Max.

Czytaj więcej

o „Ostatni z nas”


Źródło