Świat

Tylko prawdziwi ludzie, a nie sztuczna inteligencja, mogą patentować wynalazki, twierdzi rząd USA

  • 14 lutego, 2024
  • 5 min read
Tylko prawdziwi ludzie, a nie sztuczna inteligencja, mogą patentować wynalazki, twierdzi rząd USA


skynesher/E+/Getty Images



CNN

Sztuczna inteligencja obiecuje usprawnić badania naukowe i innowacje w zakresie przedsiębiorczości, pomagając badaczom i wynalazcom w dokonywaniu nowych odkryć i dzieł.

Ale jak ochrona patentowa będzie dotyczyć wynalazków powstałych przy pomocy narzędzi AI, zwłaszcza generatywnej AI?

Po raz pierwszy rząd Stanów Zjednoczonych udzielił odpowiedzi, która wpłynie na sposób, w jaki wszyscy – od dużych firm po majsterkowicze w domu – będą mogli ubiegać się o ochronę własności intelektualnej.

Decyzja ta może wpłynąć na przyszłość wielomiliardowych inwestycji i w subtelny sposób pokierować sposobem promowania i wykorzystywania sztucznej inteligencji.

We wtorek Amerykański Urząd Patentów i Znaków Towarowych (USPTO) stwierdził, że aby uzyskać patent, „znaczący wkład” w wynalazek musi zostać wniesiony przez prawdziwą osobę, a wynalazcą w patencie może być wymieniona wyłącznie osoba ludzka.

Oficjalne wytyczne opublikowane w tym tygodniu stanowią bodziec dla innowatorów, zapewniając ich, że ich wynalazki wykorzystujące sztuczną inteligencję można opatentować, a jednocześnie nadal chronią ludzką kreatywność i pomysłowość poprzez określenie podstawowych oczekiwań co do tego, w jaki sposób sztuczna inteligencja może sporządzić lub złamać wniosek patentowy.

Wytyczne odzwierciedlają szybkie działania administracji Bidena mające na celu wyprzedzenie problemów związanych ze sztuczną inteligencją. Jesienią ubiegłego roku Biały Dom nakazał USPTO wydanie wytycznych dotyczących inwentaryzacji do końca lutego.

Warto przeczytać!  Po zakończeniu długiej batalii prawnej palestyńska rodzina przygotowuje się do eksmisji z domu w Jerozolimie

Dokładne określenie „znaczącego wkładu” jest nieco niejasne i zależy od konkretnego przypadku, a duża część działania wytycznych będzie z konieczności ustalana w czasie rzeczywistym w trakcie ich stosowania i, być może w niektórych sytuacjach, debaty w sądzie.

„Wyzwaniem będzie wdrożenie wytycznych” – powiedział Jamie Nafziger, prawnik w kancelarii Dorsey & Whitney. „Jak wyrafinowany podpowiedzi będzie wymagany dla danego wynalazku? Jaki poziom planowania będzie wymagany w związku ze szkoleniem systemu AI? Badacze patentów z pewnością będą mieli przed sobą kilka interesujących wyzwań.”

Mimo to ogólny obraz, jaki namalowało USPTO, przedstawia prawdziwych ludzi w centrum amerykańskiego systemu patentowego, co eksperci określają jako logiczne przedłużenie status quo.

USPTO przedstawiło kilka hipotetycznych przykładów, w jaki sposób mogą działać jego wytyczne. Na przykład wynalazca, który po prostu prosi chatbota AI o zaprojektowanie kluczowej części zdalnie sterowanego samochodu, nie kwalifikuje się do patentu na samochód, ponieważ nie wniósł wystarczającego wkładu w wynalezienie samochodu. To sztuczna inteligencja wykonała najtrudniejszą część, a nie człowiek.

„Osoba fizyczna, która jedynie stwarza problem systemowi sztucznej inteligencji, może nie być właściwym wynalazcą” czegoś, stwierdziło USPTO. „Jednak znaczący wkład może mieć sposób, w jaki dana osoba konstruuje podpowiedzi w kontekście konkretnego problemu, aby uzyskać określone rozwiązanie z systemu sztucznej inteligencji”.

Warto przeczytać!  Wybory w Turcji: jak Erdogan przekształcił Turcję na przestrzeni dziesięcioleci

Według USPTO, gdyby wynalazca mógł pokazać pracę, którą wykonał, aby chatbot AI stworzył konkretny projekt, który umożliwiłby funkcjonowanie zdalnie sterowanego samochodu, mogłoby to otworzyć drzwi do patentu.

Wytyczne USPTO opierają się na istniejącym orzecznictwie. Federalny sąd apelacyjny orzekł już w ubiegłym roku w sprawie znanej jako Thaler przeciwko Vidalowiże tylko rzeczywiste osoby mogą być wymieniane jako wynalazcy w patentach amerykańskich, co skutecznie wyklucza możliwość wskazania sztucznej inteligencji jako wynalazcy lub współwynalazcy.

W tym przypadku USPTO odrzuciło wnioski patentowe złożone przez wynalazcę, który przyznał wyłączne uznanie za wynalazki swojemu systemowi sztucznej inteligencji.

Andrew Harrer/Bloomberg/Getty Images

Mężczyzna przechodzi przez publiczną placówkę poszukiwań w siedzibie Urzędu Patentów i Znaków Towarowych Stanów Zjednoczonych (USPTO) w Aleksandrii w stanie Wirginia, USA, w piątek 4 kwietnia 2014 r.

Wytyczne dotyczące wynalazczości pomogą każdemu zrozumieć granice ochrony patentowej, ponieważ sztuczna inteligencja jest coraz częściej wykorzystywana w procesie wynalazczym. Może to rozwiązać część niepewności, które w przeciwnym razie mogłyby spowolnić rozwój i wykorzystanie sztucznej inteligencji, powiedział Randy McCarthy, prawnik w kancelarii prawnej Hall Estill.

Jest to również spójne ze sposobem, w jaki amerykański Urząd ds. Praw Autorskich podchodzi do ochrony praw autorskich w odniesieniu do sztucznej inteligencji, dodał McCarthy.

Warto przeczytać!  Wiadomości z wojny rosyjsko-ukraińskiej: Rosja grozi odwetem po moskiewskim ataku dronów

„Potrzebny jest jakiś rodzaj ludzkiego działania, w przeciwnym razie nie będzie żadnej ochrony” – powiedział. „Praktyczny rezultat jest taki, że tworząc nowy projekt, grafikę, wynalazek, powieść, a nawet kod komputerowy, człowiek może skorzystać z systemu opartego na sztucznej inteligencji, aby pomóc w tworzeniu tych treści, ale musi upewnić się, że są one wystarczająco zaangażowani w ten proces.”

Jednocześnie wytyczne USPTO nie wymagają od wynalazców ujawniania stosowania sztucznej inteligencji i niektórzy obawiają się, że może to zachęcić tzw. trolle patentowe do ubiegania się o szerokie patenty, które nie prowadzą do żadnych rzeczywistych dzieł, ale służą jako podstawa za fałszywe pozwy patentowe.

„Gospodarka już ucierpiała z powodu nadwyżki patentów niskiej jakości, co prowadzi do bezproduktywnych postępowań sądowych, pogoni za rentą i transferu majątku z przedsiębiorstw produkcyjnych do tych, którzy są ekspertami w poruszaniu się po systemie prawnym” – powiedział John Bergmayer, dyrektor prawny w firmie grupa rzeczników konsumentów Public Knowledge. „Martwię się, że „wynalazki” wspomagane sztuczną inteligencją [where the involvement of AI might be concealed] lub po prostu wnioski patentowe wspomagane sztuczną inteligencją dodatkowo to zwiększają”.


Źródło