Tysiące dzieci zostało zatrzymanych w masowych aresztowaniach w Salwadorze, twierdzi organizacja praw człowieka | Globalny rozwój
Według nowego raportu Human Rights Watch (HRW) około 3000 dzieci – w tym niektóre w wieku zaledwie 12 lat – trafiło do masowych aresztów w Salwadorze, odkąd dwa lata temu prezydent Nayib Bukele rozpoczął represje wobec gangów.
Raport, który opiera się na aktach spraw i prawie 100 wywiadach z ofiarami, policją i urzędnikami, dokumentuje przypadki bezprawnego zatrzymywania dzieci i złego traktowania, które w niektórych przypadkach kwalifikowało się jako tortury.
Od wprowadzenia stanu wyjątkowego w marcu 2022 r. siły bezpieczeństwa przeprowadziły naloty na dzielnice, w których kiedyś panowała przemoc i gangi, aresztując ponad 80 000 osób.
Dwa gangi – Barrio 18 i MS13 – dominowały w życiu Salwadoru od lat 90. XX wieku. Do 2015 r. liczyły 60 000 członków w kraju liczącym 6 milionów mieszkańców. Większość przedsiębiorstw była wymuszona, a roczna liczba zabójstw wynosiła 103 na 100 000.
Zamykając ponad 1% populacji, Bukele przekształciło jeden z najbardziej niebezpiecznych krajów Ameryki Łacińskiej w jeden z najbezpieczniejszych: według oficjalnych danych w 2023 r. wskaźnik zabójstw spadł do 2,4 na 100 000 mieszkańców.
Jednak organizacje zajmujące się prawami człowieka udokumentowały przypadki bezprawnych aresztowań, wymuszonych zaginięć, tortur i masowych naruszeń zasad rzetelnego procesu sądowego.
Śledztwo HRW wykazało, że wiele dzieci aresztowanych podczas akcji nie miało żadnych widocznych powiązań z gangami ani działalnością przestępczą.
W więzieniu dzieci zmagają się z przeludnieniem, złym wyżywieniem i opieką zdrowotną, a także są pozbawione dostępu do prawników i członków rodziny.
W niektórych przypadkach dzieci przez pierwsze dni po aresztowaniu przebywały w towarzystwie dorosłych, a następnie przeniesiono je do przepełnionych ośrodków dla nieletnich, które autorzy opisują jako „niebezpieczne i nieludzkie środowiska, w których nie stawia się na pierwszym miejscu dobra dzieci i ich reintegracji”.
Ponad 1000 aresztowanych dzieci skazano na karę od dwóch do dwunastu lat więzienia, często na podstawie szeroko pojętych zarzutów, takich jak nielegalne stowarzyszenie i wykorzystywanie niepotwierdzonych zeznań policji.
W wielu przypadkach dzieci zmuszano do składania zeznań o przynależności do gangu za pomocą kombinacji obelżywych ugód i złego traktowania.
W raporcie zaapelowano do rządu o rozpoczęcie przeglądu przypadków osób zatrzymanych w czasie stanu wyjątkowego, ze szczególnym uwzględnieniem dzieci i innych szczególnie narażonych więźniów.
Wzywa również rządy zagraniczne i międzynarodowe instytucje finansowe do powstrzymania się od udzielania pożyczek, które mogłyby przynieść korzyści agencjom bezpośrednio zamieszanym w nadużycia, takim jak siły bezpieczeństwa, system więziennictwa i biuro prokuratora generalnego.
„Surowe prześladowanie dzieci przez rząd grozi utrwaleniem cyklu przemocy w Salwadorze” – powiedziała Juanita Goebertus Estrada, dyrektor Human Rights Watch w Ameryce. „Rządy zagraniczne powinny nalegać, aby rząd zakończył łamanie praw człowieka i chronił życie i przyszłość dzieci”.
Mimo dobrze udokumentowanych przypadków łamania praw człowieka, do których doszło w trakcie akcji, poprawa bezpieczeństwa przyczyniła się do tego, że Bukele stał się jednym z najpopularniejszych prezydentów regionu.
Chociaż konstytucja Salwadoru nie zezwala prezydentom na sprawowanie urzędu po raz drugi z rzędu, Bukele mianował nowych sędziów Trybunału Konstytucyjnego, którzy orzekli, że może on ponownie kandydować.
Bukele wygrał wybory w lutym z tak dużą przewagą, że kraj zbliżył się do stanu monopartyjnego.