Tysiące ludzi ucieka z Chan Junis po tym, jak Izrael ostrzega przed nową ofensywą | Wojna Izrael-Gaza
Tysiące ludzi uciekło z położonego na południu Strefy Gazy miasta Chan Junus po tym, jak izraelskie wojsko ostrzegło o nowej operacji mającej na celu wypłoszenie bojowników Hamasu, którzy – jak twierdzi – przegrupowali się w tym mieście.
W Al-Dżali, dzielnicy na południu miasta, którą Izraelskie Siły Obronne wcześniej wyznaczyły jako strefę humanitarną, mieszkańcy w niedzielę spakowali swoje rzeczy, niepewni, gdzie szukać schronienia. Izrael poinformował, że z tego obszaru wystrzelono rakiety.
„Nie wiemy, dokąd iść” – powiedziała agencji Associated Press 42-letnia matka trójki dzieci Amal Abu Yahia. Zabrała swoje dzieci do al-Mawasi, zatłoczonego obozu namiotowego przy wybrzeżu, ale nie mogła znaleźć tam schronienia.
Jej mąż zginął, gdy izraelski nalot uderzył w dom ich sąsiadów w marcu, ale wrócili do Khan Younis w czerwcu, aby schronić się w ich poważnie uszkodzonym domu. „To moja czwarta przeprowadzka” – powiedziała.
Ogromne połacie Gazy zostały zbombardowane i zamienione w gruzy: Chan Junus doznał ogromnych zniszczeń podczas trwającej wiele miesięcy bitwy o miasto, którą Siły Obronne Izraela toczyły na początku roku.
Wojska izraelskie są coraz częściej zmuszane do powrotu na obszary, które wcześniej były celami intensywnych walk, ponownie angażując Hamas i innych bojowników, którzy przegrupowali się na terenach miejskich.
Północ terytorium jest oddzielona od południa izraelskim korytarzem wojskowym, a kurczące się „strefy humanitarne”, które według Izraela są bezpieczne dla cywilów, są już przepełnione. Pomimo wyznaczenia niektórych obszarów jako stref ewakuacyjnych, zwłaszcza al-Mawasi, IDF przeprowadziło tam ataki.
Philippe Lazzarini, szef agencji ONZ ds. uchodźców palestyńskich, napisał w poście na X: „Ludzie z Gazy są uwięzieni i nie mają dokąd pójść. Tylko w ciągu ostatnich kilku dni ponad 75 000 osób zostało przesiedlonych w południowo-zachodniej części Gazy.
„Niektórzy są w stanie zabrać ze sobą tylko dzieci, niektórzy całe życie noszą w jednej małej torbie. Jadą do przepełnionych miejsc, gdzie schroniska są już przepełnione”.
Nowa operacja Izraela w Chan Junis pojawia się pośród spekulacji, że negocjacje o zawieszeniu broni zostaną wznowione w Kairze lub Dosze pod koniec tego tygodnia po apelach ze strony USA, Egiptu i Kataru, aby obie strony wznowiły rozmowy. W oświadczeniu przywódcy trzech państw, które odegrały kluczową rolę w wynegocjowaniu tygodniowego zawieszenia broni w listopadzie, stwierdzili, że nie ma wymówek „żadnej ze stron dla dalszego opóźnienia”.
Premier Izraela, Benjamin Netanjahu, powiedział, że jego kraj wyśle delegację na rozmowy rozpoczynające się 15 sierpnia, chociaż wielokrotnie oskarżano go o opóźnianie porozumienia, aby zapewnić sobie własne polityczne przetrwanie. Hamas nie odpowiedział jeszcze na zaproszenie.
Odnowione naciski na rozmowy są postrzegane jako ważniejsze niż kiedykolwiek po zabójstwach w zeszłym miesiącu na wysokim dowódcy Hezbollahu i Ismaela Haniyeha, politycznego przywódcy Hamasu. Zabójstwa w Bejrucie i Teheranie, za które zarówno libańska grupa, jak i Iran obwiniają Izrael, grożą przekształceniem wojny w Gazie w konflikt obejmujący cały region.
Hezbollah i inni sojusznicy Iranu w regionie powiedzieli, że zaprzestaną ataków na Izrael, gdy wojna w Gazie dobiegnie końca. Prawie 40 000 osób zginęło w Strefie Gazy w konflikcie wywołanym przez masakrę Hamasu 7 października w południowym Izraelu, w której zginęło około 1200 osób, a 251 zostało wziętych jako zakładnicy.
Wiceprezydent USA i demokratyczna kandydatka na prezydenta Kamala Harris powiedziała w sobotę, że pilnie potrzebne jest zawarcie zawieszenia broni i uwolnienie zakładników.
„Umowa musi zostać zawarta. Musi zostać zawarta teraz” – powiedziała na wydarzeniu w Phoenix w Arizonie. Ona i prezydent Joe Biden pracowali „całą dobę” nad negocjacjami, dodała.
„Izrael ma prawo ścigać terrorystów z Hamasu. Ale jak już wiele, wiele razy mówiłam, mają oni również, jak sądzę, ważną odpowiedzialność, aby uniknąć ofiar wśród ludności cywilnej” – powiedziała, odnosząc się do izraelskiego bombardowania szkoły, która służyła jako schronienie w mieście Gaza w sobotę, w którym zginęło około 80 osób.
Również w niedzielę biuro prezydenta Palestyny Mahmuda Abbasa ogłosiło, że w przyszłym tygodniu uda się on do Moskwy, aby omówić wojnę z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.
Abbas, który mieszka na Zachodnim Brzegu, ostatni raz był w Moskwie w lutym, kiedy Rosja gościła rozmowy pojednawcze między Fatahem Abbasa, Hamasem i innymi frakcjami palestyńskimi. Kilka prób załagodzenia sporu między Fatahem a Hamasem, odkąd ten ostatni przejął kontrolę nad Gazą po krótkiej wojnie domowej w 2007 r., zakończyło się niepowodzeniem.