Tysiące protestów w Atenach po śmiertelnej katastrofie pociągu w Grecji
![Tysiące protestów w Atenach po śmiertelnej katastrofie pociągu w Grecji](https://oen.pl/wp-content/uploads/2023/03/77RMY7A3WVMU5LT4WC2DVHULZ4-770x470.jpg)
ATENY, 5 marca (Reuters) – W niedzielę w centrum Aten na krótko wybuchły starcia między policją a grupą demonstrantów na marginesie protestu tysięcy studentów i pracowników kolei w związku z najtragiczniejszą w historii katastrofą kolejową w Grecji.
Niewielka grupa demonstrantów rzuciła bomby z benzyną w policję, która odpowiedziała gazem łzawiącym i granatami ogłuszającymi. Następnie protestujący rozchodzą się na pobliskie ulice.
Co najmniej 57 osób zginęło, a dziesiątki zostało rannych we wtorek, gdy pociąg pasażerski z ponad 350 osobami na pokładzie zderzył się z pociągiem towarowym na tym samym torze w środkowej Grecji.
Po protestach w ciągu ostatnich trzech dni w całym kraju, około 10 000 studentów, pracowników kolei i grup powiązanych z partiami lewicowymi zebrało się w niedzielę na placu w Atenach, aby wyrazić współczucie dla ofiar śmiertelnych i domagać się lepszych standardów bezpieczeństwa w sieci kolejowej.
„Ta zbrodnia nie zostanie zapomniana” – krzyczeli protestujący, wypuszczając w niebo czarne balony. Afisz głosił: „Ich polityka kosztuje ludzkie życie”.
Najnowsze aktualizacje
Zobacz jeszcze 2 historie
Pociąg, jadący z Aten do położonych na północy Salonik, był pełen studentów powracających po długim wakacyjnym weekendzie. Katastrofa wywołała wybuch gniewu, a także skupienie się na standardach bezpieczeństwa.
Pracownicy kolei, którzy również stracili kolegów w wypadku, organizują od środy rotacyjne strajki, aby potępić cięcia kosztów i niedoinwestowanie w infrastrukturę kolejową, pozostałość po wyniszczającym Grecji kryzysie zadłużenia w latach 2010-2018.
Rząd premiera Kyriakosa Mitsotakisa obwinił za katastrofę błąd ludzki. Jednak Mitsotakis powiedział w niedzielę, że błąd ludzki nie powinien odwracać uwagi od odpowiedzialności za cierpiącą od dawna sieć kolejową.
[1/6] Funkcjonariusz policji idzie obok płomieni podczas starć podczas demonstracji po zderzeniu dwóch pociągów, w pobliżu miasta Larissa, Ateny, Grecja, 5 marca 2023 r. REUTERS / Alkis Konstantinidis
„Jako premier jestem winien wszystkim, ale przede wszystkim krewnym ofiar przeprosiny” – napisał na Facebooku. „Sprawiedliwość bardzo szybko zbada tę tragedię i ustali odpowiedzialność”.
Kierownik stacji w pobliskim mieście Larissa, który był na służbie w czasie katastrofy, został w tym tygodniu oskarżony o narażenie życia i zakłócanie transportu publicznego.
Naczelnik stacji, którego nazwiska nie można podać zgodnie z greckim prawem, stawił się w niedzielę przed sądem pokoju po tym, jak jego adwokat poprosił w sobotę o dodatkowy czas na ustosunkowanie się do zarzutów w związku z nowymi informacjami dotyczącymi sprawy. Postępowania te były w toku.
Związki zawodowe pracowników kolei twierdzą, że systemy bezpieczeństwa w całej sieci kolejowej od lat są wadliwe, ponieważ system zdalnego nadzoru i sygnalizacji nie jest dostarczany na czas. Wezwali rząd do przedstawienia harmonogramu wdrażania protokołów bezpieczeństwa.
Mitsotakis powiedział w niedzielę, że gdyby w całej sieci kolejowej istniał zdalny system, „w praktyce wypadek byłby niemożliwy”.
Powiedział, że Grecja wkrótce ogłosi działania, dodając, że Ateny zwrócą się do Komisji Europejskiej i innych krajów o ekspertyzę w zakresie poprawy bezpieczeństwa kolei.
Papież Franciszek powiedział w niedzielę, że jest myślami z ofiarami katastrofy. „Modlę się za zmarłych, jestem blisko rannych i ich bliskich i niech Matka Boża ich pocieszy” – powiedział w swoim cotygodniowym przemówieniu do tłumów na Placu św. Piotra w Rzymie.
(Ta historia została poprawiona, aby wyjaśnić, że policja użyła granatów ogłuszających, a nie granatów ręcznych w akapicie 2)
Reportaż Alkisa Konstantinidisa i Steliosa Misinasa, dodatkowe reportaże Angelo Amante w Rzymie Pisanie: Angeliki Koutantou Redakcja: Frances Kerry
Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.