Świat

Tysiące protestują przeciwko przemocy w Serbii, gdy władze odrzucają krytykę i żądania opozycji

  • 19 maja, 2023
  • 5 min read
Tysiące protestują przeciwko przemocy w Serbii, gdy władze odrzucają krytykę i żądania opozycji


BELGRADE, Serbia (AP) – Dziesiątki tysięcy ludzi zebrało się w stolicy Serbii w piątek po raz trzeci w ciągu miesiąca, aby zaprotestować przeciwko sposobowi radzenia sobie przez rząd z kryzysem po dwóch masowych strzelaninach w kraju bałkańskim na początku tego miesiąca. Urzędnicy zignorowali ich żądania i twierdzili, że protestujący są manipulowani przez zagraniczne tajne służby.

W pokazie buntu nacjonalistyczna prawicowa partia autokratycznego prezydenta Serbii Aleksandara Vučicia zorganizowała kontrdemonstrację w mieście na północ od Belgradu, w której uczestniczyły tysiące jego zwolenników.

Protestujący opozycji w Belgradzie skandowali hasła wzywające Vučicia do „odejścia” i „rezygnacji”. Domagali się też dymisji dwóch ministrów i odebrania koncesji na nadawanie dwóm stacjom telewizyjnym, które – jak twierdzą – propagują przemoc i gloryfikują przestępczość.

Działaczka Jelena Mihailović odczytała żądania opozycji przed Zgromadzeniem Narodowym, mówiąc, że przeciwnicy rządu chcą po prostu „żyć bez strachu we własnym kraju”.

„Jesteśmy tutaj, ponieważ chcemy Serbii bez przemocy” – powiedział Mihailović. „Nie możemy pozwolić im (rządowi) bawić się życiem naszych dzieci”.

Tłum, oceniany przez niezależne media jako największy od początku protestów, przeszedł później przez stolicę, zatrzymując ruch na głównym moście i przebiegającej przez miasto autostradzie.

Warto przeczytać!  Chińska armia miała rakiety napełnione wodą zamiast paliwem: Bloomberg

Wcześniej w piątek premier Ana Brnabic i inni przedstawiciele rządu uczestniczyli w sesji parlamentarnej, skupiając się na strzelaninach z 3 i 4 maja oraz żądaniach opozycji w celu zastąpienia ministra spraw wewnętrznych i szefa wywiadu po rzezi, w której zginęło 18 osób, w tym wiele z nich dzieci.

Te dwie strzelaniny zszokowały naród, zwłaszcza że pierwsza miała miejsce w szkole podstawowej w centrum Belgradu, kiedy 13-letni chłopiec wziął broń swojego ojca i otworzył ogień do swoich kolegów. Ośmiu uczniów i strażnik szkolny zginęło, a siedem innych osób zostało rannych. Jeszcze jedna dziewczyna zmarła później w szpitalu z powodu ran głowy.

Dzień później 20-latek użył broni automatycznej, aby losowo obrać za cel ludzi, których spotkał w dwóch wioskach na południe od Belgradu, zabijając osiem osób i raniąc 14.

Brnabić odrzucił zarzuty, jakoby populistyczne władze były w jakikolwiek sposób odpowiedzialne za strzelaninę. Zamiast tego oskarżyła opozycję o podsycanie przemocy i grożenie Vucicowi. Brnabic potępił protesty prowadzone przez opozycję jako „czysto polityczne”, mówiąc, że miały one na celu obalenie Vučicia i rządu siłą.

„Jesteście rdzeniem spirali przemocy w tym społeczeństwie” – powiedział Brnabic posłom opozycji. „Siejecie nienawiścią”.

Warto przeczytać!  Wojna Izrael-Hamas: Lekarze odwiedzający Gazę zszokowani żniwami wojny, jakie poniosła palestyńskie dzieci

Powiedziała również, że „wszystko, co wydarzyło się” w Serbii po masowych strzelaninach, było „bezpośrednio dziełem zagranicznych służb wywiadowczych”, dodając, że jej rząd można zmienić tylko wolą ludzi w wyborach, a nie na ulicach.

Opozycja zbierająca się w piątek wieczorem przed budynkiem parlamentu w Belgradzie jest trzecim od czasu strzelaniny. Dwa poprzednie spotkania przyciągnął dziesiątki tysięcy ludzi, którzy maszerowali pokojowo, tylko od czasu do czasu skandując hasła przeciwko Vucicowi.

W następstwie strzelaniny władze rozpoczęły rozprawę z bronią i wysłały policję do szkół, aby wzmocnić zachwiane poczucie bezpieczeństwa.

W obliczu presji opinii publicznej Vucic zaplanował na przyszły tydzień własny wiec w stolicy, sugerując jednocześnie, że cały rząd może podać się do dymisji i zwołać przedterminowe głosowanie we wrześniu.

Wziął także udział w piątkowym wiecu swojej partii w mieście Pancevo, który rozpoczął się w tym samym czasie, co protest opozycji w stolicy.

W swoim przemówieniu Vucić powtórzył narrację swojego premiera, sugerując, że protesty opozycji zostały zorganizowane z Zachodu. Prorosyjski przywódca oskarżył swoich przeciwników politycznych o próbę przejęcia władzy przemocą i „zniszczenia Serbii”.

Warto przeczytać!  Rosyjski analityk wojskowy twierdzi, że za katastrofą samolotu Ił-76 stoi Wielka Brytania

„Nie może dojść do władzy bez wyborów” – powiedział tłumowi Vučić. „Nigdy nie będę służył cudzoziemcom”.

Wcześniej w parlamencie minister spraw wewnętrznych Bratislav Gasić, którego dymisji domagają się protestujący, bronił działań policji po strzelaninie. Powiedział również parlamentowi, że obywatele oddali do tej pory ponad 23 000 sztuk broni i ponad 1 milion sztuk amunicji od czasu trwającej miesiąc amnestii. został ogłoszony 8 maja.

„Policja nie mogła wiedzieć ani przewidzieć, że coś takiego się wydarzy” – powiedział o strzelaninie w szkole, pierwszej w historii w Serbii.

Gasic potwierdził również doniesienia mediów, że mężczyzna, który niedawno został zwolniony ze szpitala psychiatrycznego, wystrzelił w czwartek pocisk przeciwpancerny w pusty dom z granatnika w mieście Ruma pod Belgradem. Nikt nie został ranny w incydencie, a Gasic powiedział, że dwie osoby zostały aresztowane.

Serbia jest zalana bronią pozostałą po wojnach z lat 90., w tym wyrzutniami rakiet i granatami ręcznymi. Inne środki kontroli broni ogłoszone po strzelaninach obejmują lepszą kontrolę właścicieli broni i strzelnic, moratorium na nowe licencje i surowe wyroki za posiadanie nielegalnej broni.


Źródło