Podróże

Tytan i trawler: Czyje życie ma znaczenie? | Uchodźcy

  • 21 czerwca, 2023
  • 7 min read
Tytan i trawler: Czyje życie ma znaczenie?  |  Uchodźcy


Rozbieżności w zasięgu i globalnym zainteresowaniu są niewątpliwie wyraźne. W ostatnim tygodniu niespokojne morza zepchnęły na dno dwa statki. Jednym z nich jest nienazwany trawler rybacki przewożący aż 750 osób zdesperowanych, by dotrzeć w bezpieczne miejsce, z których większość wciąż zaginęła i prawdopodobnie nie przeżyła, około 92,6 km (50 mil morskich) od wybrzeży Grecji. Drugim jest Titan, mały okręt podwodny z pięcioma ludźmi na pokładzie, który w chwili pisania tego tekstu wciąż nie został znaleziony 685 km (370 mil morskich) od atlantyckiego wybrzeża Kanady. Trwa masowe polowanie na łódź podwodną z udziałem amerykańskiej i kanadyjskiej straży przybrzeżnej, francuskiej ekipy ratunkowej, Pentagonu, prywatnych statków i najwyższej klasy sprzętu, w tym zdalnie sterowanych pojazdów podwodnych i wsparcia powietrznego.

Zaginiony okręt podwodny wywołał całodobowe relacje z wieloma medialnymi stronami internetowymi, które udostępniają aktualizacje „na żywo” i programy informacyjne prowadzące do tej historii. Istnieją nawet fora pytań i odpowiedzi hostowane przez BBC, na których można omówić wszystkie możliwe szczegóły.

Rzecz jasna omówiono zatonięcie statku rybackiego w ubiegłą środę, ale w atmosferze nużących powtórzeń. Oto kolejna łódź pełna „nielegalnych” brązowych ludzi podejmująca ryzykowną próbę wejścia do Fortecy Europa, która wielokrotnie ostrzegała ich, aby nie próbowali podróżować. Grecka straż przybrzeżna jest obecnie uwikłana w kontrowersje dotyczące tego, czy, kiedy i jak zareagowała na wyraźne niebezpieczeństwo statku w ciągu kilku godzin. W jaskrawym przeciwieństwie do ciężkich międzynarodowych wysiłków ratunkowych dla łodzi podwodnej OceanGate, trawler, podobnie jak inne statki z uchodźcami, miał niewielką pomoc. Human Rights Watch zauważa: „Żaden unijny statek nie patroluje aktywnie nigdzie w pobliżu miejsc, w których większość łodzi znajduje się w niebezpieczeństwie. Frontex, unijna straż graniczna i przybrzeżna, prowadzi obserwację z powietrza w celu przechwytywania i zawracania, a nie ratowania”.

Warto przeczytać!  Jak lądować w Afryce, dołączając do Africa Rally

Niektórzy z pięciu mężczyzn na pokładzie prywatnej łodzi podwodnej, w tym brytyjski miliarder Hamish Harding, mogli zapłacić po ćwierć miliona dolarów za miejsce na Tytanie. Powiedziano nam, że innymi osobami na statku byli bogaty brytyjsko-pakistański biznesmen Shahzada Dawood i jego syn Suleman, Stockton Rush, dyrektor generalny OceanGate, firmy ekspedycyjnej stojącej za nurkowaniem, oraz francuski odkrywca Paul-Henry Nargeolet.

Spośród osób na skazanym na zagładę statku rybackim płynącym z Libii do Włoch nic nie wiemy poza tym, że ponad połowa to Pakistańczycy, prawdopodobnie biedni, a na pokładzie byli prawdopodobnie Syryjczycy, Libijczycy i inni mieszkańcy Afryki Północnej. Brak twarzy i anonimowość są buforem między tymi z nas, którzy mieszkają w naszych domach, a tymi, którzy ryzykują wszystko po opuszczeniu swoich. Bez tego bufora musielibyśmy uznać wyjątkowość i wartość 25 000 istot ludzkich, ponad 1200 tylko w 2022 r., które utonęły w Morzu Śródziemnym, próbując dostać się do Europy od 2014 r. niż liczby z brązowymi twarzami. Oni również byliby godni pełnowymiarowych, zaawansowanych technologicznie działań ratowniczych, zamiast być uznawani za „nielegalnych”, z ratownikami również ryzykującymi oskarżenie o „ułatwianie” osobom ubiegającym się o azyl.

Skąd ta dysproporcja? Prymitywna, choć przerażająca odpowiedź jest taka, że ​​nasz świat to świat, w którym życie nielicznych ma znacznie większe znaczenie niż życie wielu, a rozbieżność ta nasila się na liniach geopolitycznych, klasowych, rasowych i kastowych. Biedni, bezbronni i ofiary wojny przyczepione do burt gumowego pontonu nie są „opłakani” w taki sam sposób, jak bogaty biały człowiek przedstawiony jako „odkrywca” lub „poszukiwacz przygód”, który wyrusza w morze w drogim, szytym na miarę naczynie.

Warto przeczytać!  Odzież Nordstrom Rack na ciepłe dni jest do 72% tańsza

Ta rozbieżność jest wbudowana w historie, które my i media opowiadamy sobie i kto w nich występuje jako bohater. Relacje uchodźców i osób ubiegających się o azyl w europejskich mediach wielokrotnie bagatelizują niebezpieczeństwa, na jakie narażeni są w miejscach wyjazdu, zwykle w domach, przedstawiając ich zbiorowo jako „migrantów ekonomicznych” (czytaj „chciwych”) lub składając fałszywe oświadczenia w celu uzyskania dostępu do europejskich systemy opieki społecznej. Są również przedstawiani jako łatwowierni i nierozważni, oddający pieniądze przestępcom w zamian za przejazd i ryzykujący swoje bezpieczeństwo na statkach, które najwyraźniej nie nadają się do żeglugi. Sugeruje się, że lekceważąc środki odstraszające, uchodźcy sprowadzają na siebie katastrofę.

Porównaj to z atmosferą tragicznego bohaterstwa i odwagi, które już nadały pięciu mężczyznom Tytana, którego klasyczna grecka nazwa odwołuje się nie tylko do Titanica, skazanego na zagładę obiektu podwodnej turystyki, ale także do potęgi greckiego panteonu. Mężczyzn określano jako „odkrywców” i „poszukiwaczy przygód”, kategorię znaną nam z tradycji kolonialnej, odważnych mężczyzn w hełmach rdzeniowych, gotowych zapuścić się tam, gdzie nikt wcześniej nie odważył się dotrzeć (nawet jeśli to, co „odkryli”, było już zamieszkałe ). Dzisiejszym kontekstem tak kosztownych i ogólnie zbędnych wypraw jest nie tyle nadzieja na znalezienie nowych horyzontów, ile osobista satysfakcja, przejawiająca się w podróżach kosmicznych dla zabawy, reklamowanych przez miliarderów, takich jak Richard Branson i Elon Musk. Witryna OceanGate oferuje swoim klientom „ekscytujące i wyjątkowe wrażenia z podróży” z „szansą wyjścia poza codzienność i odkrycia czegoś naprawdę niezwykłego”.

Jeśli uchodźcy świadomie ryzykują życiem, wchodząc na pokład statku niezdatnego do żeglugi morskiej, należy również zadać pytania dotyczące „eksperymentalnej łodzi podwodnej” OceanGate, która najwyraźniej nie jest certyfikowana przez organ zewnętrzny. Firma wyraźnie nawiązała do SpaceX i Virgin Galactic, wskazując, że wewnętrzni eksperci są wystarczą, a czas potrzebny podmiotom zewnętrznym na certyfikację pojazdów eksperymentalnych jest „przekleństwem dla szybkich innowacji”. Jego zamożni klienci muszą podpisać oświadczenie, że akceptują ryzyko śmierci podczas wyprawy.

Warto przeczytać!  6 miejsc poza trasą w Hiszpanii, aby tego lata uniknąć tłumów

Śmierć jest rzeczywistością, którą akceptuje wielu uchodźców i osób ubiegających się o azyl, choć zapewne mają oni znacznie mniej luksusu w tej kwestii. „Jeśli umrę teraz, umrę bez żalu… To było piekło. Nic mniej niż piekło” – powiedział jeden z uchodźców, który opuścił Libię w 2020 roku po tym, jak został uratowany z przepełnionej gumowej łodzi w niebezpieczeństwie na Morzu Śródziemnym. Jednak odwaga uchodźców w dążeniu do opuszczenia piekielnych sytuacji i rozpoczęcia nowego życia w dziwnych, nowych miejscach rzadko jest chwalona. Jak słynnie powiedział poeta Warsan Shire: „Nikt nie wychodzi z domu, dopóki dom nie usłyszy spoconego głosu w twoim uchu, mówiącego: wyjdź… wszędzie jest bezpieczniej niż tutaj”.

Żadna tragedia, na morzu czy gdziekolwiek indziej, nie wymaga od nas rezygnacji z żalu. Jesteśmy jednak zobowiązani zadać sobie pytanie, czyje życie jesteśmy skłonni opłakiwać i czyje życie oddajemy naszemu zbiorowemu spokojowi. Kto zostaje bohaterem eposu lub bohaterem tragedii, a kto zostaje zepchnięty na margines ludzkiej historii? W przeciwieństwie do Homera, który wierzył, że tylko nieliczni mogą przeżyć Odyseję, być może możemy mieć nadzieję, że wszyscy, którzy stawią czoła niebezpieczeństwu nieżyczliwych mórz, wyjdą „żywi z wielkiej fali, by czołgać się, zakrzepli w solance, na życzliwych plażach w radości, w radości , znając otchłań za sobą”.

Poglądy wyrażone w tym artykule są poglądami autora i niekoniecznie odzwierciedlają stanowisko redakcji Al Jazeery.


Źródło