Świat

Ucieczka z więzienia na Haiti: Ogłoszono stan wyjątkowy po ucieczce tysięcy więźniów po wtargnięciu uzbrojonych gangów do głównego więzienia

  • 4 marca, 2024
  • 5 min read
Ucieczka z więzienia na Haiti: Ogłoszono stan wyjątkowy po ucieczce tysięcy więźniów po wtargnięciu uzbrojonych gangów do głównego więzienia


Rząd Haiti ogłosił stan wyjątkowy w odpowiedzi na poważne niepokoje w stolicy, które zakłóciły sieci komunikacyjne i doprowadziły do ​​dwóch ucieczek z więzienia, a wszystko to w wyniku wysiłków wybitnego przywódcy gangu mającego na celu odsunięcie premiera Ariela Henry’ego od władzy.

Aby przywrócić porządek, rząd wprowadził ze skutkiem natychmiastowym godzinę policyjną na całym terytorium Zachodu na „okres siedemdziesięciu dwóch godzin z możliwością przedłużenia” – głosi oświadczenie władz.

Godzina policyjna będzie obowiązywać „od szóstej wieczorem do piątej rano w poniedziałek 4, wtorek 5, środę 6 i tę niedzielę 3 marca 2024 r.”.

Co najmniej pięć zginęło wiele osób, a tysiące więźniów uciekło z głównego więzienia na Haiti po nocnym szturmie uzbrojonych gangów.

Ucieczka z więzienia wyznacza nowy poziom w spirali przemocy na Haiti i następuje, gdy gangi zapewniają większą kontrolę nad stolicą, podczas gdy pogrążony w kryzysie premier Ariel Henry przebywa za granicą, próbując zdobyć poparcie dla wspieranych przez ONZ sił bezpieczeństwa, które mają ustabilizować kraj.

Warto przeczytać!  Posłowie do PE trzymają się TikToka, by zdobyć głosy pokolenia Z – POLITICO

W niedzielę rano można było zobaczyć ciała trzech osób z ranami postrzałowymi leżące na ziemi przy wejściu do więzienia, które było szeroko otwarte i nie było widać żadnych strażników. Funkcjonariusze w jednym radiowozie stojącym przed obiektem nie chcieli powiedzieć, co się stało.

W innej dzielnicy mieszkańcy przechodzili obok blokad drogowych z płonących opon, mijając zakrwawione ciała dwóch mężczyzn, leżących twarzą w dół, ze związanymi z tyłu rękami.

Arnel Remy, obrońca praw człowieka, który stoi na czele organizacji non-profit działającej w więzieniach, powiedział na X, dawniej Twitterze, że mniej niż 100 z prawie 4000 więźniów placówki pozostaje za kratami.

Wśród osób decydujących się na pozostanie jest 18 byłych żołnierzy kolumbijskich oskarżonych o pracę najemną w zamachu na prezydenta Haiti Jovenela Moïse’a w lipcu 2021 r. W sobotni wieczór, pośród zamieszek, kilku Kolumbijczyków udostępniło film, w którym pilnie błagają o życie.

„Proszę, pomóżcie nam” – powiedział jeden z mężczyzn, Francisco Uribe, w 30-sekundowym przesłaniu wideo szeroko udostępnianym w mediach społecznościowych. „W celach masakrują ludzi na masową skalę”.

Mężczyzna wspina się na płot biura haitańskiej spółki energetycznej, które zostało spalone podczas protestu

(Prawa autorskie 2024 The Associated Press. Wszelkie prawa zastrzeżone)

W czasie chaosu o pomoc apelowała także policja.

Warto przeczytać!  Nowe badania wykazały, że starożytny człowiek wyemigrował do Danii, zanim został zatłuczony na śmierć

„Potrzebują pomocy” – stwierdził związek reprezentujący haitańską policję w wiadomości opublikowanej w mediach społecznościowych, zawierającej ośmiokrotnie powtórzony emoji „SOS”. „Zmobilizujmy armię i policję, aby zapobiec włamaniu się bandytów do więzienia”.

Starcia zbrojne są następstwem serii brutalnych protestów, które nasilają się od jakiegoś czasu, ale w ostatnich dniach stały się bardziej śmiercionośne, gdy premier Henry udał się do Kenii, aby uratować proponowaną misję bezpieczeństwa na Haiti, której miałby dowodzić ten kraj Afryki Wschodniej. Henry objął stanowisko premiera po zabójstwie Moise’a i wielokrotnie przekładał plany przeprowadzenia wyborów parlamentarnych i prezydenckich, które nie odbyły się od prawie dziesięciu lat.

W czwartek w stolicy w wyniku skoordynowanych ataków gangów zginęło czterech funkcjonariuszy policji, gdy uzbrojeni mężczyźni otworzyli ogień do celów, w tym do międzynarodowego lotniska na Haiti. Członkowie gangu przejęli także kontrolę nad dwoma komisariatami policji, co skłoniło cywilów do ucieczki ze strachu i zmusiło do zamknięcia firm i szkół.

W wyniku zamieszek na lotnisku ambasada USA w Port-au-Prince oświadczyła, że ​​tymczasowo wstrzymuje wszystkie oficjalne podróże na Haiti.

Warto przeczytać!  Konflikt bliskowschodni zagraża światowemu wzrostowi gospodarczemu

Policja ukrywa się podczas operacji przeciwko gangom w Port-au-Prince

(Prawa autorskie 2024 The Associated Press. Wszelkie prawa zastrzeżone)

Według ONZ haitańska policja liczy około 9 000 funkcjonariuszy, którzy zapewniają bezpieczeństwo ponad 11 milionom ludzi. Funkcjonariusze są regularnie przytłaczani i zabijani przez potężne gangi, które, jak się szacuje, kontrolują do 80% Port-au-Prince.

Jimmy Chérizier, były funkcjonariusz elitarnej policji znany jako Barbecue, a obecnie kierujący federacją gangów, przyznał się do wzrostu liczby ataków. Powiedział, że celem jest schwytanie szefa policji i ministrów rządu Haiti oraz uniemożliwienie powrotu Henry’ego.

Premier, neurochirurg, zlekceważył wezwania do rezygnacji i nie skomentował pytania, czy uważa, że ​​może bezpiecznie wrócić do domu.

W piątek podpisał wzajemne porozumienia z prezydentem Kenii Williamem Ruto, aby spróbować uratować plan rozmieszczenia kenijskiej policji na Haiti. W styczniu Sąd Najwyższy Kenii orzekł, że proponowane rozmieszczenie jest niezgodne z konstytucją, po części dlatego, że w pierwotnej umowie brakowało wzajemnych porozumień między obydwoma krajami.

Przemoc skomplikowała wysiłki na rzecz ustabilizowania Haiti i utorowania drogi do wyborów. Przywódcy Karaibów ogłosili w środę, że Henryk zgodził się zaplanować głosowanie do połowy 2025 r. – co jest odległym terminem, który może jeszcze bardziej rozwścieczyć przeciwników Henryka.


Źródło