Uciekająca rodzina z Gazy zostaje zabita wraz z lekarzami wysłanymi na ich odnalezienie
![Uciekająca rodzina z Gazy zostaje zabita wraz z lekarzami wysłanymi na ich odnalezienie](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/02/8c386272bc5843cb9d15967e9d75f826-770x470.jpeg)
JEROZOLIMA (AP) – W telefonie rozległ się dźwięk strzelaniny, gdy nastolatka ukryła się w samochodzie i zaczęła mówić. Izraelski czołg znajdował się w pobliżu pojazdu, gdy ona i jej rodzina próbowali zwrócić uwagę na izraelski czołg wezwać do ewakuacji ich dom w Gazie.
Coś poszło strasznie nie tak. Jak dodał nastolatek, wszyscy w pojeździe nie żyli. Wszyscy oprócz niej i jej 5-letniej kuzynki Hind.
„Strzelają do nas” – powiedział 15-letni Layan palestyńskiemu Czerwonemu Półksiężycowi. „Czołg jest obok mnie.”
A potem rozległa się seria wystrzałów. Krzyknęła i zamilkła.
Rozpoczęło się to desperacką próbą ratunkową podjętą przez lekarzy palestyńskiego Czerwonego Półksiężyca, jedną z wielu podczas wojny w Gazie, która zakończyła się w sobotę odkryciem ich ambulansu, poczerniałego i zniszczonego.
Dwóch lekarzy nie żyło. Palestyński Czerwony Półksiężyc oskarżył siły izraelskie o wybranie na cel karetki pogotowia, która podjeżdżała w pobliżu pojazdu rodziny. Organizacja stwierdziła, że tak jak w przeszłości koordynowała podróż z siłami izraelskimi.
Nie było natychmiastowego komentarza ze strony Izraela.
Znaleziono także ciało 5-letniej Hind wraz z rodziną. Od telefonu minęło dwanaście dni.
Świat widzi jedynie otworkowe widoki na walki w Gazie. Na oblężony teren wpuszcza się niewiele osób, wielokrotnie przerywano łączność, pracuje tam tylko kilku dziennikarzy.
Poruszanie się wokół maleńkiej enklawy niesie ze sobą śmiertelne ryzyko, gdy Izrael kontynuuje ofensywę naziemną i powietrzną. Na początku tygodnia premier Izraela ogłosił plany inwazji lądowej na stłoczone tłumy południowe miasto Rafah i stwierdził, że będzie musiało się przeprowadzić znacznie ponad milion osób.
Ministerstwo Zdrowia w Gazie twierdzi, że około dwie trzecie z ponad 28 000 osób zabitych od początku wojny to dzieci i kobiety. Ministerstwo nie rozróżnia w swoich obliczeniach ludności cywilnej i kombatantów.
Izrael twierdzi, że uderza w cele Hamasu i obciąża Hamas odpowiedzialnością za ofiary wśród ludności cywilnej, ponieważ bojownicy walczą na obszarach cywilnych.
Rodzina Hamada była jedną z ponad 80% ludności Gazy ewakuującej się ze swoich domów. 29 stycznia w pobliżu stacji benzynowej w mieście Gaza, na obszarze wyznaczonym przez Izrael jako strefa działań bojowych, rodzina napotkała czołg.
Nie jest jasne, co stało się później, ale wuj 5-latka Bashar Hamada, jego żona i trójka ich dzieci zginęli.
Layan został ranny. Udało jej się zadzwonić do brata ojca, Omara, i powiedzieć, że wszyscy oprócz niej i Hinda nie żyją. Namawiała go, żeby wysłał karetkę. Połączył ją z biurem Palestyńskiego Czerwonego Półksiężyca w Ramallah, które miało nadzieję poinstruować ją, jak uratować siebie i wszystkich pozostałych przy życiu.
Było za późno.
Palestyński Czerwony Półksiężyc wysłał karetkę po tym, jak Layan umilkł. Kilka godzin później stracono kontakt z lekarzami, Yousefem Zeino i Ahmedem al-Madhounem, którzy przybyli na miejsce zdarzenia.
Organizacja przez kilka dni dzieliła się w mediach społecznościowych historią Hind, jej rodziny i zaginionych lekarzy, a nawet publikowała nagranie rozmowy telefonicznej z Layanem, prosząc o pomoc.
W sobotę, gdy wojska izraelskie wycofały się z tego obszaru, a cywile powiedzieli Palestyńskiemu Czerwonemu Półksiężycowi o ciałach, udostępnił on zdjęcie karetki pogotowia, zmiętej i spalonej.
Rzecznik Palestyńskiego Czerwonego Półksiężyca Raed al-Nims powiedział, że od początku wojny Izrael zabił 20 swoich pracowników, a około 30 innych ranił.
___
Więcej informacji o zasięgu AP można znaleźć na stronie https://apnews.com/hub/israel-hamas-war.