Uczony z Chin ostrzega, że stosunki z sojusznikiem USA stoją w obliczu „punktu bez powrotu”
![Uczony z Chin ostrzega, że stosunki z sojusznikiem USA stoją w obliczu „punktu bez powrotu”](https://oen.pl/wp-content/uploads/2023/12/us-japan-philipines-conduct-joint-patrol-770x470.jpg)
Według szefa wspieranego przez rząd chińskiego zespołu doradców napięcia między Chinami a Filipinami będą w dalszym ciągu narastać w ciągu najbliższych kilku lat i mogą osiągnąć „punkt bez odwrotu”.
Mogą nawet osiągnąć punkt krytyczny pod rządami obecnej proamerykańskiej administracji w Manili, gdy Waszyngton zwiększy swoje zaangażowanie na Morzu Południowochińskim, powiedział w sobotnich uwagach Wu Shicun, prezes Narodowego Instytutu Studiów Morza Południowochińskiego.
Stosunki między Chinami a Filipinami stają się gorące z powodu długotrwałego sporu terytorialnego toczącego się na bogatych w energię wodach, przez które każdego roku przepływa handel wart biliony dolarów.
Pekin jest coraz bardziej skłonny użyć siły, aby potwierdzić swoje roszczenia dotyczące suwerenności nad wyspami, rafami i strefami morskimi leżącymi w uznanej na arenie międzynarodowej wyłącznej strefie ekonomicznej Filipin.
Pod rządami prezydenta Ferdynanda Marcosa Jr. sojusznik USA twierdzi, że pozostanie niezrażony pomimo powtarzających się starć z chińskimi siłami morskimi i blokad w kontrolowanej przez Manilę Drugiej Ławicy Thomasa i innych spornych obszarach archipelagu Wysp Spratly.
„Pod przewodnictwem USA militaryzacja na Morzu Południowochińskim nasili się w nadchodzących latach” – powiedział Wu na corocznym forum organizowanym przez wspieraną przez państwo chińską armię Globalne czasy Gazeta.
Stwierdził, że region podąża tą trajektorią od początku 2023 r., powołując się na szereg amerykańskich działań wojskowych, które jego zdaniem napędzają tę tendencję.
W kwietniu Filipiny przyznały żołnierzom amerykańskim dostęp do czterech dodatkowych baz, co daje łącznie dziewięć baz. Ponadto amerykańskie okręty wojenne, w tym lotniskowce, zawijały do portów w wietnamskiej zatoce Cam Ranh, dawnym amerykańskim węźle logistycznym podczas wojny w Wietnamie.
Wu powiedział, że Stany Zjednoczone przeprowadziły ponad 30 „otwartych operacji wojskowych” i „niezliczoną liczbę tajnych operacji” na Morzu Południowochińskim, w tym 1000 lotów bojowych i siedem tranzytów grup uderzeniowych lotniskowców.
Naukowiec powiedział, że wielostronne porozumienia dotyczące bezpieczeństwa między Filipinami a Stanami Zjednoczonymi, Japonią i Australią wymierzone są w Chiny. Każdy z sojuszników USA dołączył w ostatnich miesiącach do patroli powietrznych lub morskich z Filipinami.
Wu zauważył również, że Morze Południowochińskie zostało poruszone we wspólnym oświadczeniu wydanym podczas sierpniowego szczytu w Camp David pomiędzy prezydentem USA Joe Bidenem, premierem Japonii Kishidą Fumio i prezydentem Korei Południowej Yoon Suk Yeol.
Trio wyraziło poparcie dla status quo w regionie Indo-Pacyfiku i potępiło „niebezpieczne i agresywne zachowanie wspierające niezgodne z prawem roszczenia morskie, którego ostatnio byliśmy świadkami Chińskiej Republiki Ludowej na Morzu Południowochińskim” – czytamy w komunikacie.
![USA, Japonia i Filipiny prowadzą wspólny patrol](https://oen.pl/wp-content/uploads/2023/12/Uczony-z-Chin-ostrzega-ze-stosunki-z-sojusznikiem-USA-stoja.jpg)
Zdjęcie starszego bosmana Bretta Cote/marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych
Stany Zjednoczone uważają Filipiny za swojego najstarszego sojusznika w Azji i oba państwa łączy Traktat o wzajemnej obronie, o którym Waszyngton wielokrotnie powtarzał, że obejmuje także filipińskie zasoby morskie i powietrzne na Morzu Południowochińskim.
Najwyższy dyplomata Chin Wang Yi powiedział niedawno filipińskiemu odpowiednikowi Enrique Manalo, wzywając, aby „działał ostrożnie”. W poniedziałek chińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych oskarżyło Filipiny o wciągnięcie sił pozaregionalnych w dwustronny spór i ostrzegło je, aby „przestały podążać złym kursem”.
Narodowy Instytut Studiów Morza Południowochińskiego i chińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie zareagowały natychmiast Newsweekoddzielne prośby o komentarz.
Zdaniem Grega Polinga, dyrektora Programu Azji Południowo-Wschodniej w ośrodku doradców Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych w Waszyngtonie, argument, że ambicje Stanów Zjednoczonych w regionie spowodowały sprzeciw Filipin wobec Chin, jest zgodny ze światopoglądem Pekinu.
W post w zeszłym tygodniu na X (dawniej Twitterze) Poling powiedział: „[O]liczą się tylko wielkie moce; mniejszym państwom brakuje sprawczości i działają jedynie jako narzędzia rywalizacji wielkich mocarstw. Właśnie dlatego Chiny odmówiły negocjacji ws [South China Sea] w dobrej wierze przez 3 dekady.”
GT odzwierciedla tutaj pogląd Pekinu na system międzynarodowy: liczą się tylko wielkie mocarstwa; mniejszym państwom brakuje sprawczości i działają jedynie jako narzędzia rywalizacji wielkich mocarstw. Właśnie dlatego Chiny przez trzydzieści lat odmawiały negocjacji w sprawie SCS w dobrej wierze. https://t.co/N15uYVcRQX
— Greg Poling (@GregPoling) 20 grudnia 2023 r
Niezwykła wiedza
Newsweek angażuje się w kwestionowanie konwencjonalnych poglądów i znajdowanie powiązań w poszukiwaniu wspólnej płaszczyzny.
Newsweek angażuje się w kwestionowanie konwencjonalnych poglądów i znajdowanie powiązań w poszukiwaniu wspólnej płaszczyzny.