Biznes

Udział Chin w indyjskim imporcie towarów przemysłowych wzrósł do 30% z 21% w ciągu ostatnich 15 lat: GTRI

  • 28 kwietnia, 2024
  • 7 min read
Udział Chin w indyjskim imporcie towarów przemysłowych wzrósł do 30% z 21% w ciągu ostatnich 15 lat: GTRI


NOWE DELHI: Niedawny raport sporządzony przez gospodarczy zespół doradców Globalna Inicjatywa Badań nad Handlem (GTRI) podkreśla rosnące uzależnienie Indii od chińskich produktów przemysłowych, takich jak telekomunikacja, maszyny i elektronika. W ciągu ostatnich 15 lat udział Pekinu w New Delhi import tych towarów wzrósł z 21% do 30%. To rośnie deficyt handlu z Chinami budzi obawy, mające istotne konsekwencje zarówno dla stabilności gospodarczej, jak i bezpieczeństwa narodowego.
W latach 2019–2024 eksport Indii do Chin utrzymywał się na stałym poziomie około 16 miliardów dolarów rocznie, podczas gdy import z Chin wzrósł z 70,3 miliarda dolarów w latach 2018–2019 do ponad 101 miliardów dolarów w latach 2023–24, co skutkuje skumulowanym deficytem handlowym przekraczającym USD. 387 miliardów w ciągu pięciu lat.
Ajay Srivastava, założyciel GTRI, podkreślił potrzebę, aby indyjski rząd i przemysł dokonały ponownej oceny swoich strategii importowych. Zasugerował wspieranie różnorodności i odporności dostarczać łańcuchy w celu ograniczenia ryzyka gospodarczego. Podkreślił, że nie tylko wesprze ono krajowy przemysł, ale także zmniejszy zależność od importu z jednego kraju, szczególnie od konkurentów geopolitycznych, takich jak Chiny.
„W ciągu ostatnich 15 lat udział Chin w imporcie produktów przemysłowych do Indii znacznie wzrósł, z 21% do 30%.
„Wzrost importu z Chin był znacznie szybszy niż ogólny wzrost importu Indii, przy czym eksport Chin do Indii rósł 2,3 razy szybciej niż całkowity import Indii ze wszystkich pozostałych krajów” – czytamy w raporcie.
W roku podatkowym 2023–24 całkowity import towarów do Indii osiągnął 677,2 miliarda dolarów, przy czym Chiny wniosły 101,8 miliarda dolarów. Oznacza to, że Chiny stanowiły 15% całkowitego importu Indii. Spośród tego importu z Chin 100 miliardów dolarów, co stanowi 98,5%, obejmowało główne kategorie produktów przemysłowych.
„W porównaniu do światowego importu tych produktów przemysłowych do Indii, który wynosi łącznie 337 miliardów dolarów, udział Chin jest dość znaczący i stanowi 30 procent indyjskiego importu w tym sektorze. Piętnaście lat temu udział Chin wynosił zaledwie 21 procent” – dodał. .
Rosnąca zależność New Delhi jest szczególnie zauważalna w kluczowych sektorach, takich jak elektronika, telekomunikacja, produkty elektryczne, maszyny, chemikalia, farmaceutyka, żelazo, stal, metale nieszlachetne, tworzywa sztuczne, tekstylia, odzież, samochody, artykuły medyczne, wyroby skórzane, papier, szkło, statki, samoloty i inne pozostałe kategorie. Od kwietnia do stycznia roku podatkowego 2023-24 największą wartość importu, wynoszącą 67,8 mld dolarów, odnotował sektor elektroniki, telekomunikacji i wyrobów elektrycznych, z czego 26,1 mld dolarów przypadło na Chiny.
„ Stanowi to znaczne 38,4 procent całkowitego importu w tej kategorii, co wskazuje na duże uzależnienie od chińskich towarów i komponentów elektronicznych” – stwierdził.
W sektorze maszynowym wkład Chin wynosi 19 miliardów dolarów, co stanowi 39,6% indyjskiego importu tej kategorii. Podkreśla to znaczącą rolę Chin jako dostawcy maszyn do Indii, zauważył Srivastava.
Całkowity import produktów chemicznych i farmaceutycznych Indii w tym okresie wyniósł 54,1 miliarda dolarów, przy czym udział Chin wynosił 15,8 miliarda dolarów, czyli 29,2%. Podkreśla to znaczenie Chin jako dostawcy produktów chemicznych i farmaceutycznych do Indii.
Podobnie w sektorze tworzyw sztucznych i artykułów pokrewnych łączny import wynosi 18,5 miliarda dolarów, przy czym Chiny dostarczyły towary o wartości 4,8 miliarda dolarów, co stanowi 25,8% całkowitego importu tego sektora.
Srivastava podkreśliła również, że połowa indyjskiego importu z Chin składa się z dóbr inwestycyjnych i maszyn, podkreślając krytyczną potrzebę ukierunkowanych badań i rozwoju w tej dziedzinie.
Podkreślił pilną potrzebę modernizacji gałęzi przemysłu związanych z dobrami pośrednimi, takimi jak organiczne chemikalia, API (aktywne składniki farmaceutyczne) i tworzywa sztuczne, które stanowią 37% importu. Tymczasem towary konsumpcyjne stanowią 12% importu, a surowce stanowią mniej niż 1%.
W raporcie podkreślono, że wiele produktów importowanych z Chin, w tym tekstylia, odzież, wyroby szklane, meble, papier, obuwie i zabawki, należy do kategorii zdominowanych przez mikroprzedsiębiorstwa oraz małe i średnie przedsiębiorstwa (MSME). Sugerowało to, że wiele z tych przedmiotów mogłoby potencjalnie być produkowanych w kraju.
„Ogółem Indie importują z Chin szeroką gamę produktów, od produktów o zaawansowanej technologii po produkty o niskiej technologii, co uwydatnia znaczne luki w możliwościach przemysłowych Indii w różnych sektorach” – dodał.
Chińskie firmy są znacząco zaangażowane w indyjskie sektory energii, telekomunikacji i transportu, odgrywając kluczową rolę w takich obszarach, jak smartfony, elektronika, pojazdy elektryczne i osobowe, energia słoneczna i projekty inżynieryjne. Z raportu wynika, że ​​o ile wcześniej importem zajmowały się firmy indyjskie, o tyle wejście chińskich firm na rynek indyjski spowoduje szybki wzrost importu produktów przemysłowych.
„Ponieważ chińskie firmy działające w Indiach będą preferować pozyskiwanie większości produktów od swoich firm-matek, import z Indii gwałtownie wzrośnie. Na przykład w ciągu najbliższych kilku lat co trzeci pojazd elektryczny (EV) oraz wiele pojazdów pasażerskich i użytkowych poruszających się po indyjskich drogach może czy to te produkowane przez chińskie firmy w Indiach samodzielnie, czy też w ramach spółek joint venture z firmami indyjskimi” – czytamy w raporcie.
Wejście na dużą skalę chińskich producentów samochodów do Indii będzie miało wpływ na krajowych producentów samochodów/EV, firmy działające w obszarze łańcucha wartości pojazdów elektrycznych i rozwoju akumulatorów – dodał.




Źródło

Warto przeczytać!  PKN Orlen pod obserwacją. Norweskiemu funduszowi nie podoba się przejęcie Polska Press