Polska

UE kończy reformę przepisów migracyjnych, mimo że Polska i Węgry głosowały przeciw

  • 14 maja, 2024
  • 6 min read
UE kończy reformę przepisów migracyjnych, mimo że Polska i Węgry głosowały przeciw


Unia Europejska zakończyła reformę swojej polityki migracyjnej i azylowej, co stanowi przełomowy moment, który przez dekadę był uparcie nieuchwytny.

REKLAMA

To zawiłe i często wybuchowe przedsięwzięcie dobiegło końca we wtorkowe popołudnie, gdy państwa członkowskie zebrały się, aby dać ostateczne zielone światło pięciu rozporządzeniom tworzącym Nowy pakt o migracji i azylu, będącym kompleksową zmianą, która ma zapewnić wszystkim kraje, niezależnie od lokalizacji, wnoszą na swoje barki należny im udział.

Nowy Pakt przewiduje między innymi bardziej rygorystyczne zasady dotyczące rozszerzenia kontroli wnioskodawców, przeprowadzania kontroli stanu zdrowia i bezpieczeństwa, przyspieszania procedur egzaminacyjnych i bezpłatnego doradztwa. Jego główną nowością jest system „obowiązkowej solidarności”, który dałby rządom trzy możliwości zarządzania osobami ubiegającymi się o azyl: relokację określonej liczby osób, zapłacenie 20 000 euro za każdą odrzuconą osobę lub sfinansowanie wsparcia operacyjnego.

Początkowym celem jest przeprowadzenie 30 000 relokacji rocznie.

Zgodnie z oczekiwaniami, Polska i Węgry, najzagorzalsi krytycy, głosowali przeciwko całemu pakietowi legislacyjnemu. Od czasu przedstawienia reformy w 2020 r. obaj konsekwentnie sprzeciwiają się systemowi „obowiązkowej solidarności”, fałszywie twierdząc, że zmusi ich to do przyjmowania migrantów wbrew ich woli.

Republika Czeska i Słowacja, dwaj sceptycy, zdecydowały się wstrzymać od głosu w przypadku większości wniosków, podczas gdy Austria głosowała przeciw Regulacja kryzysowa.

Jednak Nowy Pakt potrzebował jedynie większości kwalifikowanej, zatem został przyjęty i formalnie ratyfikowany, co przypieczętowało jedno z największych osiągnięć obecnego mandatu.

Dla bloku droga do mety była prawie łatwa: pomysł posiadania wspólnego, przewidywalnego zbioru przepisów dotyczących nielegalnego napływu osób ubiegających się o azyl był rozważany od czasu kryzysu migracyjnego w latach 2015–2016, który zmienił sytuację w polityczny dynamit i zawzięcie podzieliły kraje na przeciwstawne obozy.

Warto przeczytać!  Ascend Elements i Elemental Strategic Metals zakładają AE Elemental, spółkę joint venture zajmującą się recyklingiem akumulatorów pojazdów elektrycznych w Polsce

Południowe państwa członkowskie skarżyły się, że są przytłoczone i pozostawione same sobie. Kraje zachodnie i północne domagały się większej odpowiedzialności i egzekwowania prawa na granicach zewnętrznych, podczas gdy państwa wschodnie sprzeciwiały się jakimkolwiek inicjatywom przypominającym limit relokacji.

Pośród zamieszania siły skrajnie prawicowe dostrzegły swoją szansę i podjęły temat jako trampolinę do osiągnięcia znaczenia i sukcesu wyborczego. Fale uderzeniowe wywołane tym politycznym sejsmem są nadal odczuwalne, a sondaże poprzedzają czerwcowe wybory przewidywanie ostry zakręt w prawo.

W stylu „jeśli nie teraz, to kiedy?” jak mantra: państwa członkowskie przezwyciężyły różnice i stopniowo odblokowywały pięć elementów Nowego Paktu przez cały 2023 r., aż osiągnęły porozumienie umowa tymczasowa z Parlamentem w grudniu.

Porozumienie, okrzyknięte „historycznym”, było wąsko popierane przez posłów do Parlamentu Europejskiego w kwietniu po gorącej debacie, która obnażyła rozbieżności ideologiczne, które pozostają nierozwiązane: prawicowi prawicowcy uznali reformę za zbyt łagodną i łagodną, ​​natomiast lewicowi prawodawcy uznali ją za zbyt surową i represyjną.

Podzielono także organizacje humanitarne. Amnesty International potępiła Nowy Pakt, ostrzegając, że pogorszy on jakość procesu azylowego i doprowadzi do „większego cierpienia”. Oxfamn stwierdziła jednak, że stanowi to „przebłysk nadziei”, który może zapewnić skoordynowane, skoncentrowane na ochronie podejście do drażliwej kwestii przesiedleń.

Warto przeczytać!  Wyniki głosowania w Polsce i na Słowacji sygnalizują kłopoty sił proeuropejskich w wyborach europejskich

„Ten pakiet ma ogromne znaczenie” – powiedziała przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola. „Nie rozwiąże to magicznie wszystkich problemów z dnia na dzień, ale stanowi dziesięć gigantycznych kroków do przodu”.

Wtorkowe głosowanie w Radzie odbyło się bez dramatu, a nawet bez debaty, ponieważ każdy szczegół, jaki można było wynegocjować, był już negocjowany wielokrotnie.

Jedynym krokiem, jaki pozostał do Nowego Paktu, jest publikacja w Dzienniku Urzędowym UE. Potem miną dwa lata, zanim przepisy wejdą w pełni w życie.

Następny rozdział

Pomimo poczucia ulgi w Brukseli kciuki w dół ze strony Polski i Węgier zapowiadają trudny początek tego, co będzie dalej: umożliwienia powodzenia reformy.

Komisja Europejska przedstawi w czerwcu plan wdrożenia przedstawiający elementy prawne i operacyjne niezbędne do wprowadzenia Nowego Paktu w życie. Następnie państwa członkowskie będą miały czas do stycznia na przedstawienie własnych planów krajowych.

Ćwiczenie to ma służyć jako analiza luk w celu określenia zasobów potrzebnych w terenie, takich jak szkolenie, personel, sprzęt i obiekty.

REKLAMA

Rozmowy na temat wdrożenia potrwają miesiące i mogą bardzo dobrze ożywić zaciekłość polityczną, która opadła w ostatnich miesiącach, szczególnie jeśli kraje południa zażądają kwoty pieniędzy, której Bruksela nie będzie w stanie udźwignąć.

Przegląd budżetu uzgodniono na początku tego roku przez przywódców UE przewiduje 2 miliardy euro na realizację ambicji Nowego Paktu do 2027 r. Pula może jednak szybko się wyczerpać, jeśli rządy przedstawią zdecydowane propozycje budowy infrastruktury i zatrudnienia nowych pracowników.

Warto przeczytać!  Frustracja, gdy w Polsce pary tej samej płci oczekują obiecanych praw

Kiedy przepisy wejdą w życie, uwaga skupi się na ich egzekwowaniu i przestrzeganiu. Czy Polska i Węgry będą przestrzegać zasad, którym tak stanowczo się sprzeciwiają?

„Pakt Migracyjny to kolejny gwóźdź do trumny Unii Europejskiej. Jedność umarła, nie ma już bezpiecznych granic. Węgry nigdy nie ulegną szaleństwu masowych migracji!” Premier Viktor Orbán powiedział po głosowaniu w parlamencie.

Donald Tusk, który zapowiedział zresetowanie stosunków Warszawy z Brukselą po ośmiu latach napięć pod rządami skrajnie prawicowego Prawa i Sprawiedliwości (PiS), podtrzymał oficjalne stanowisko swojego poprzednika, potępiając Nowy Pakt jako „nie do przyjęcia” dla swojego kraju.

REKLAMA

„Będziemy chronić Polskę przed mechanizmem relokacji” – mówił Tusk w zeszłym miesiącu.

Brak zgodności stanowi główne zagrożenie dla reformy, którą skrupulatnie wynegocjowano, aby zagwarantować, że wszystkie kraje wniosą taki czy inny wkład. Jeśli państwa członkowskie zaczną ignorować te zasady, system „obowiązkowej solidarności” zostanie szybko podważony i pozbawiony zębów, pozbawiając Nowy Pakt jego centralnego punktu.

Ylva Johansson, europejska komisarz do spraw wewnętrznych, już ostrzegał władza wykonawcza podjęłaby działania prawne przeciwko zbuntowanym krajom. Proces ten jest jednak powolny i może ciągnąć się latami, zanim Europejski Trybunał Sprawiedliwości wyda orzeczenie.

W międzyczasie nadal będą napływać nowi ludzie ubiegający się o azyl, proszący o ochronę międzynarodową. W 2023 r. liczba wniosków sięgnęła 1,14 mln, co stanowi najwyższy poziom od siedmiu lat.


Źródło