Świat

UE prowadzi śledztwo po tym, jak 3 kraje zakazują importu zboża na Ukrainę

  • 17 kwietnia, 2023
  • 6 min read
UE prowadzi śledztwo po tym, jak 3 kraje zakazują importu zboża na Ukrainę


Słowacja poszła w ślady Polski i Węgier, które ogłosiły w sobotę zakaz importu ukraińskiej żywności do 30 czerwca. Zrobiły to w odpowiedzi na rosnący gniew rolników, którzy twierdzą, że nadmiar zboża w ich krajach powoduje trudności gospodarcze.

Władza wykonawcza UE, Komisja Europejska, zarządza handlem w imieniu 27 krajów członkowskich i sprzeciwia się podejmowaniu przez nie jednostronnych lub nieskoordynowanych działań.

Na briefingu w Brukseli dwóch rzeczników podkreśliło wdzięczność Polsce i innym krajom Europy Środkowej za wsparcie Ukrainy, ale stwierdziło, że należy znaleźć rozwiązanie, które szanuje ramy prawne UE.

„Mamy do czynienia z wojną, prawda? A ta wojna ma oczywiście konsekwencje dla rolników i bardziej ogólnie ludności Ukrainy oraz Unii Europejskiej i jej państw członkowskich” – powiedział Eric Mamer, główny rzecznik.

Przyznał, że Polska i inne kraje „robią wszystko, co w ich mocy, aby pomóc Ukrainie”, dodając: „Nie chodzi więc o sankcje. Chodzi o znalezienie rozwiązań opartych na prawie unijnym, w interesie jednocześnie Ukraińców i UE”.

Pięć krajów UE sąsiadujących z Ukrainą zwróciło się do UE o pilne potraktowanie kwestii ukraińskiej żywności. Polska, Bułgaria, Czechy, Węgry i Słowacja argumentują, że nie mogą pozwolić swoim rolnikom ponosić kosztów zakłóceń, jakie ukraińskie zboża i inne produkty rolne powodują na ich rynkach.

Warto przeczytać!  Top 1% zdobył prawie dwa razy więcej nowego bogactwa niż reszta świata w ciągu ostatnich dwóch lat: Oxfam

Podobno Bułgaria rozważa wprowadzenie podobnego zakazu. Czechy twierdzą, że nie planują.

Węgierski minister rolnictwa Istvan Nagy powiedział, że gwałtowny wzrost ukraińskich produktów na rynkach europejskich „uniemożliwił” węgierskim rolnikom utrzymanie konkurencyjności.

Nagy powiedział również, że niskie koszty produkcji na Ukrainie, wynikające z praktyk niedozwolonych w krajach UE, pozwoliły Ukrainie eksportować duże ilości drobiu, jaj i miodu na rynek europejski, obniżając koszty do niezrównoważonych poziomów.

Słowackie Ministerstwo Rolnictwa ogłosiło w zeszłym tygodniu, że testy 1500 ton zboża z Ukrainy w jednym młynie na Słowacji wykazały, że zawiera ono zakazany w UE pestycyd. W rezultacie słowackie władze zdecydowały się na przetestowanie całego ukraińskiego zboża w kraju i czasowo zakazały jego przetwarzania.

Jego zakaz obejmie import zboża, a także niektórych innych artykułów spożywczych, w tym cukru, chmielu, lnu, konopi, owoców i warzyw oraz produktów z nich wytworzonych, winorośli, miodu i wyrobów miodowych. Słowacki minister rolnictwa Samuel Vlcan powiedział, że zakaz, który wejdzie w życie we wtorek, pozostanie w mocy do odwołania i nie dotyczy tranzytu.

Ukraina i Rosja są głównymi światowymi dostawcami pszenicy, jęczmienia, oleju słonecznikowego i innych przystępnych cenowo produktów żywnościowych, od których zależą kraje rozwijające się. Wojna zwiększyła te dostawy do Afryki, Bliskiego Wschodu i części Azji, gdzie ludzie już głodowali, i pomogła zepchnąć kolejne miliony ludzi w ubóstwo lub brak bezpieczeństwa żywnościowego.

Warto przeczytać!  Tucker Carlson zaraża republikańskie umysły o Putinie: Boris Johnson

Po pełnej inwazji Rosji na Ukrainę pływanie statków po Morzu Czarnym stało się zbyt niebezpieczne, zakłócając przepływ dużych statków przewożących żywność na odległe rynki. Przesyłki zostały wznowione w ramach umowy, w której pośredniczyły Organizacja Narodów Zjednoczonych i Turcja.

UE zareagowała na kryzys, znosząc cła i inne cła handlowe nałożone na Ukrainę, aby pomóc utrzymać jej gospodarkę na powierzchni. Pomogło to skierować ukraińskie strumienie zboża przeznaczonego do Afryki i Bliskiego Wschodu przez Europę – ale większość tej żywności pozostała w krajach sąsiadujących, tworząc nadwyżkę, która spowodowała duże straty dla lokalnych rolników.

Środki UE wygasają w czerwcu, ale oczekuje się, że UE je odnowi.

Sąsiedzi Ukrainy w UE są, z wyjątkiem Węgier, sojusznikami Ukrainy, którzy opowiadają się za przyszłym członkostwem swojego sąsiada w UE.

Jednak już decyzja UE o zniesieniu ceł na ukraińskie towary w wyniku rosyjskiej inwazji na sąsiada podkreśla wyzwania, jakie wiązałyby się z integracją ogromnego producenta żywności z resztą bloku.

Ian Mitchell, ekonomista i mieszkający w Londynie współdyrektor programu europejskiego w Centrum Globalnego Rozwoju, powiedział, że to niezwykłe, by państwa członkowskie UE „podejmowały jednostronne działania handlowe”.

Warto przeczytać!  Wojna Izrael-Hamas: Lista kluczowych wydarzeń, dzień 70 | Wiadomości o konflikcie izraelsko-palestyńskim

Mitchell, który specjalizuje się w rolnictwie i handlu, przekonywał, że posunięcie to podważa solidarność UE i pokazuje siłę głosu rolników w polityce. Opisał to jako próbę nakłonienia UE do większego wsparcia dla rolnictwa, mimo że pomoc jest już hojna dla rolników z Europy Środkowej i Wschodniej.

„Jesteś konsumentem na Węgrzech, Słowacji lub w Polsce, a rząd właśnie zapewnił, że będziesz płacić wyższą cenę za żywność” – powiedział Mitchell. „Równowaga lobby żywnościowego jest tak potężna, że ​​może skłonić rząd do zrobienia tego nawet w kryzysie kosztów utrzymania”.

Ich zakazy pojawiają się, gdy Rosja grozi wycofaniem się z umowy czarnomorskiej. Moskwa skarży się, że osobne porozumienie ułatwiające eksport rosyjskiej żywności i nawozów w obliczu zachodnich sankcji nie zadziałało.

Światowe ceny towarów żywnościowych wzrosły do ​​rekordowych poziomów po inwazji na Ukrainę i od tego czasu stale spadają, ale żywność jest nadal droga dla ludzi w wielu miejscach ze względu na takie czynniki, jak susze, ograniczenia w handlu i wysokie koszty zakupu importowanej żywności wycenianej w dolarach, ponieważ waluty niektórych gospodarek wschodzących osłabiają się.

___

Courtney Bonnell w Londynie, Lorne Cook w Brukseli, Justin Spike w Budapeszcie na Węgrzech i Karel Janicek w Pradze przyczynili się do powstania tego raportu.


Źródło