Świat

UE uchwala prawo, aby autostrady były wyposażone w szybkie ładowarki do pojazdów elektrycznych do końca 2025 r

  • 25 lipca, 2023
  • 4 min read
UE uchwala prawo, aby autostrady były wyposażone w szybkie ładowarki do pojazdów elektrycznych do końca 2025 r


Rada UE przyjęła nowe przepisy, które mają znacznie ułatwić właścicielom pojazdów elektrycznych podróżowanie po Europie, jednocześnie pomagając ograniczyć emisję szkodliwych gazów cieplarnianych.

Nowe rozporządzenie ma przynieść korzyści właścicielom samochodów elektrycznych i dostawczych na trzy sposoby: zmniejsza niepokój związany z zasięgiem poprzez rozbudowę infrastruktury ładowania pojazdów elektrycznych wzdłuż głównych autostrad Europy, ułatwia płatności „przy dystrybutorze” oraz zapewnia jasne komunikowanie cen i dostępności, aby uniknąć niespodzianek.

Od 2025 r. nowe rozporządzenie wymaga instalowania stacji szybkiego ładowania o mocy co najmniej 150 kW co 60 km (37 mil) wzdłuż unijnej transeuropejskiej sieci transportowej lub systemu autostrad (TEN-T), głównego korytarza transportowego bloku. Sieć szybkiego ładowania wzdłuż europejskich autostrad jest już całkiem solidna, co odkryłem podczas niedawnej 3000-kilometrowej podróży z VW ID Buzz. To nowe prawo może prawie wyeliminować obawy o zasięg dla tych, którzy trzymają się dróg TEN-T.

Europejska sieć autostrad TEN-T.

Dobrą wiadomością jest to, że rozporządzenie nakazuje, aby stacje ładowania wzdłuż „sieci bazowej TEN-T” – najważniejszych dróg łączących główne miasta i węzły – miały co najmniej 400 kW łącznej mocy do 31 grudnia 2025 r. Obejmuje to posiadanie co najmniej jednego punktu ładowania o indywidualnej mocy 150 kW. Do 31 grudnia 2027 r. rozporządzenie wymaga co najmniej 600 kW całkowitej mocy i takiego samego wymogu indywidualnego punktu ładowania wynoszącego 150 kW.

Warto przeczytać!  Rosja więzi artystów podczas tłumienia sprzeciwu

Niektóre stacje ładowania są obecnie sprzedawane jako 150 kW, ale wtedy ograniczają moc wyjściową na kabel punktu ładowania, więc właściciele pojazdów elektrycznych nie zawsze otrzymują szybkie ładowanie, jakiego oczekiwali. Nowe rozporządzenie oznacza, że ​​na tych stacjach będzie co najmniej jeden punkt ładowania zdolny do szybszej mocy wyjściowej 150 kW, co jest niezbędne dla niektórych obecnych pojazdów elektrycznych, które mogą obsłużyć moc 350 kW, i przyszłych modeli, które niewątpliwie ją przekroczą.

Rozporządzenie wymaga również, aby płatności doładowania ad-hoc mogły być dokonywane za pomocą kart lub urządzeń zbliżeniowych, bez wymogu abonamentu. Powinno to umożliwić zatrzymanie się na dowolnej stacji ładującej z dowolnej sieci i naładowanie pojazdu elektrycznego bez uprzedniego szukania odpowiedniej aplikacji lub rejestrowania się w subskrypcji. Operatorzy są zobowiązani do wyraźnego podawania cen w zainstalowanych punktach ładowania za pośrednictwem „środków elektronicznych”, w tym czasu oczekiwania i dostępności.

Oprócz objęcia właścicieli samochodów elektrycznych i furgonetek rozporządzenie ma również cele wdrożeniowe w zakresie ładowania ciężkich pojazdów elektrycznych oraz dotyczy portów morskich i lotnisk, a także tankowania wodoru zarówno w samochodach osobowych, jak i ciężarowych.

Warto przeczytać!  Urzędnicy i świadkowie twierdzą, że w Gazie zginęło 5 osób w wyniku nierozłożenia spadochronu z przesyłką pomocową

Nowe rozporządzenie jest częścią tak zwanego pakietu inicjatyw „Fit for 55”, które mają pomóc UE osiągnąć cel redukcji emisji gazów cieplarnianych o 55 proc. do 2030 r. (w porównaniu z poziomami z 1990 r.) i osiągnąć neutralność klimatyczną do 2050 r. Mówi się, że transport odpowiada za 25 proc. emisji gazów cieplarnianych w UE, z czego 71 proc.

Teraz, gdy rozporządzenie zostało formalnie przyjęte przez Radę, musi przejść przez kilka formalności, zanim wejdzie w życie jako prawo w całej UE.

„Nowe prawo jest kamieniem milowym naszej polityki „Fit for 55”, zapewniającej większą pojemność publicznych ładowarek na ulicach miast i wzdłuż autostrad w całej Europie” – powiedziała w komunikacie prasowym Raquel Sánchez Jiménez, hiszpańska minister transportu, mobilności i agendy miejskiej. „Jesteśmy optymistami, że w niedalekiej przyszłości obywatele będą mogli ładować swoje samochody elektryczne tak łatwo, jak robią to dzisiaj na tradycyjnych stacjach benzynowych”.

Aktualizacja, 25 lipca, 6:25 ET: Artykuł zaktualizowany o informacje o prędkości ładowania.


Źródło