Świat

Ukraina: Setki osób uciekają z rejonu Charkowa po rosyjskim ataku transgranicznym

  • 11 maja, 2024
  • 3 min read
Ukraina: Setki osób uciekają z rejonu Charkowa po rosyjskim ataku transgranicznym


  • Autorzy: Jonathan Beale i Henri Astier
  • BBC News, obwód charkowski i Londyn

Tytuł Zdjęcia, W mieście Wowczańsk zniszczeniu uległo kilka domów

Rosyjskie ataki na północno-wschodnią Ukrainę spowodowały ewakuację prawie 1800 osób z rejonu Charkowa, powiedział szef obwodu.

Kijów od jakiegoś czasu spodziewał się rosyjskiej letniej ofensywy, w tym ewentualnej próby zajęcia Charkowa, drugiego miasta Ukrainy.

Ukraina upiera się jednak, że jej siły są w stanie odeprzeć każdy atak.

W sobotę Rosja oświadczyła, że ​​w ramach swojej ostatniej ofensywy zajęła pięć wiosek w pobliżu miasta Wowczańsk. BBC nie było w stanie niezależnie zweryfikować tego twierdzenia.

Nadal nie jest jasne, jak daleko posuną się Rosjanie – czy będzie to atak badawczy, czy początek czegoś większego.

Ukraińska artyleria odpowiada teraz ogniem. Huki wymiany ognia odbijają się głośnym echem po i tak już zniszczonych przez bomby ulicach.

Mieszkaniec Serhii powiedział BBC, że jego dom i pojazdy zostały zniszczone przez rosyjską bombę szybującą.

Jego żona została przewieziona do szpitala z poważniejszymi obrażeniami. Małe pożary wciąż unosiły dym nad pozostałościami jego domu.

Serhii powiedział, że nie chce wyjeżdżać, ponieważ bał się, co może spotkać ich cztery kozy.

Kiedy ocenialiśmy zniszczenia, rozległ się pisk wystrzeliwania kolejnych bomb szybujących, po którym nastąpił potężny huk eksplozji.

Siły powietrzne Rosji wywierają coraz bardziej zabójczy efekt i na razie Ukraina nie ma odpowiedzi.

Ukraińscy urzędnicy twierdzą, że Rosja była w stanie zaostrzyć sytuację na obszarach przygranicznych, ale nie mogła zająć samego Charkowa.

Doniesienia sugerują, że Moskwa ma nadzieję utworzyć 10-kilometrową strefę buforową dla swojego regionu Biełgorodu po serii ukraińskich ataków transgranicznych.

Jak podała agencja Reuters, w swoim wieczornym przemówieniu w sobotę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że w siedmiu przygranicznych wioskach trwają walki.

„Nasze działania obronne w obwodzie charkowskim są kontynuowane” – powiedział, dodając, że sytuacja w Doniecku „pozostaje szczególnie napięta”.

Będzie to trzecia transza pomocy Waszyngtonu dla kraju po miesiącach impasu politycznego – uzupełniająca poprzedni pakiet o łącznej wartości 7 miliardów dolarów wysłany pod koniec kwietnia.

Sekretarz stanu USA Anthony Blinken powiedział, że „pilnie potrzebna” pomoc będzie obejmować amunicję do obrony powietrznej, pociski artyleryjskie, broń przeciwpancerną i pojazdy opancerzone.

W piątek rzecznik bezpieczeństwa narodowego John Kirby powiedział reporterom, że Rosja „w nadchodzących tygodniach poczyni dalsze postępy, próbując ustanowić strefę buforową wzdłuż granicy z Ukrainą”.

Moskwa chciała wykorzystać opóźnione przybycie amerykańskiej broni, kontynuując natarcie we wschodnim obwodzie donieckim.

Powrót ciężkich walk na północnym wschodzie dodatkowo ilustruje rosnące ambicje Rosji.


Źródło