Świat

Ukraina sprawia, że ​​Krym jest „nie do utrzymania” dla sił rosyjskich — emerytowany generał porucznik

  • 30 stycznia, 2023
  • 4 min read
Ukraina sprawia, że ​​Krym jest „nie do utrzymania” dla sił rosyjskich — emerytowany generał porucznik


Doniesienia o ukraińskich atakach na most kolejowy w pobliżu miasta uważanego za bramę do Krymu sygnalizują nacisk ze strony Kijowa na uczynienie zajętego przez Moskwę półwyspu „nie do utrzymania” – powiedział były generał USA.

Konto NOELreports na Twitterze, które dostarcza aktualnych informacji na temat wojny na Ukrainie, tweetował jak siły Kijowa zniszczyły w niedzielę most w pobliżu Melitopola, który był jednym z głównych szlaków zaopatrzeniowych dla wojsk rosyjskich.

Most został podobno zaatakowany przez dostarczony przez USA HIMARS, kiedy przejeżdżał przez niego konwój rosyjskich pojazdów.

Generał broni Ben Hodges, były dowódca generalny Armii Stanów Zjednoczonych w Europie, udostępnił tweet, dodając w wiadomości, że posunięcie to było „częścią zakłócenia„ mostu lądowego ”i izolacji Krymu, który Rosja zajęła w 2014 roku.

  Most Kerczeński
Widok z 14 października 2022 r. pokazuje most Kerczeński, który łączy Krym z Rosją, w pobliżu Kerczu, który został trafiony przez wybuch 8 października 2022 r. Były generał USA Ben Hodges powiedział 30 stycznia 2023 r., że Krym powinien zostać „utworzony” nie do utrzymania dla sił rosyjskich”.
Obrazy Getty’ego

„To krok w kierunku zastosowania precyzyjnego ognia dalekiego zasięgu, który sprawi, że Krym stanie się nie do utrzymania dla sił rosyjskich” – dodał.

Warto przeczytać!  Makabryczne zabójstwa policji przez haitańskie gangi wywołują protesty, gdy narastają wezwania do interwencji USA i Kanady

Newsweek skontaktował się z Hodgesem i ukraińskim ministerstwem obrony w celu uzyskania komentarza.

Siły Moskwy zajmują części południowej Ukrainy, w tym Melitopol i miasto Mariupol, które łączą Rosję z jej własną granicą przez półwysep i są kluczowym szlakiem zaopatrzeniowym.

W tym miesiącu szef Połączonych Szefów Sztabów USA gen. Mark Milley powiedział, że szanse na szybkie wyrzucenie Rosji z Krymu przez Ukrainę nie są duże.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zobowiązał się do wydalenia sił rosyjskich ze wszystkich okupowanych terytoriów swojego kraju, w tym z Krymu, ponieważ Kijów twierdzi, że nigdy nie będzie wolny od groźby rosyjskiej agresji, jeśli półwysep pozostanie w rękach Kremla.

Ale Hodges należy do ekspertów wojskowych, którzy uważają, że odzyskanie Krymu jest niezbędne do długoterminowego przetrwania Ukrainy. W ubiegłą środę powiedział brytyjskiemu Channel 4 News, że Krym jest „decydującym terenem” i że powinien być odizolowany „za pomocą precyzyjnej broni dalekiego zasięgu”.

Warto przeczytać!  Rosja rozpoczyna falę nalotów na południową i wschodnią Ukrainę | Wiadomości z wojny rosyjsko-ukraińskiej

Jego zdaniem obejmowałyby one odrzutowce F-16 i ATACM (Army Tactical Missile Systems) oraz uzbrojone drony, które mogą „sięgać poza obecne używane HIMARS, które mogłyby odizolować Krym” i „uczynić Krym nie do utrzymania”.

Los Krymu jako decydującego czynnika w wojnie na Ukrainie nadal jest dyskutowany wśród spekulacji, czy byłaby to czerwona linia dla Moskwy, której Władimir Putin był gotów użyć broni nuklearnej do obrony.

Istnieją również kwestie logistyczne, których wymagałby ruch na Krym.

Emerytowany australijski generał Mick Ryan napisał w poniedziałkowym artykule, że istnieją tylko dwa wąskie podejścia lądowe do półwyspu, które „prawie nie pomagają atakującemu” i „prawdopodobnie będą silnie ufortyfikowane przez Rosjan”.

Powiedział też, że Ukraina będzie musiała odzyskać całe swoje południowe terytorium. Wyzwolenie prowincji Chersoń i Zaporoże zapewniłoby „jedyne dwa osie naziemne, których można by użyć do wkroczenia na Krym” – napisał.




Źródło