Świat

Ukraina twierdzi, że uderzyła w kolejny most w obwodzie kurskim w Rosji

  • 18 sierpnia, 2024
  • 4 min read
Ukraina twierdzi, że uderzyła w kolejny most w obwodzie kurskim w Rosji


Ukraina poinformowała w niedzielę, że zaatakowała drugi kluczowy most w obwodzie kurskim, próbując w ten sposób zakłócić szlaki zaopatrzeniowe Moskwy w czasie, gdy bezprecedensowa inwazja Kijowa na terytorium Rosji trwała już drugi tydzień.

Tymczasem Rosja zwiększyła presję na wschodniej Ukrainie, ogłaszając chęć zajęcia kolejnej wioski, położonej zaledwie kilka kilometrów od kontrolowanego przez Ukrainę węzła logistycznego Pokrovsk.

„Minus jeszcze jeden most” – powiedział na Telegramie dowódca ukraińskich sił powietrznych Mykoła Oleszczuk, publikując nagranie lotnicze przedstawiające eksplozję niszczącą most w pobliżu rosyjskiego miasta Zwannoje.

„Lotnictwo Sił Powietrznych nadal pozbawia wroga możliwości logistycznych za pomocą precyzyjnych ataków powietrznych” – powiedział.

Nie jest jasne, kiedy Ukraina przeprowadziła atak. Oleshchuk nie podał daty, a rosyjscy blogerzy wojskowi udostępnili zdjęcia zniszczeń z tego, co najwyraźniej było tym samym mostem, z datą z soboty.

Kijów wysłał wojska i pojazdy opancerzone przez granicę 6 sierpnia. Był to największy atak na terytorium Rosji od czasu rozpoczęcia przez Kreml inwazji na Ukrainę w lutym 2022 r.

W piątek Ukraina ogłosiła, że ​​zniszczyła inny most w sąsiednim mieście Głuszkowo. Oba mosty leżą na rzece Sejm przepływającej przez region.

Warto przeczytać!  Kanadyjska nauczycielka została zwolniona po miesiącach debaty na temat protezy piersi w rozmiarze Z

Jak twierdzą rosyjscy blogerzy wojskowi, ataki na oba mosty ograniczyły możliwości przekroczenia rzeki w tym rejonie.

Władze Moskwy poinformowały, że zniszczenie jednego z mostów utrudniło ewakuację.

Ministerstwo Obrony Rosji poinformowało na odprawie, że odpiera ataki wojsk ukraińskich w pobliżu kilku wiosek.

Według władz rosyjskich od początku walk region opuściło ponad 120 000 osób.

Zmierzamy do Pokrovsk

Rosja poinformowała w niedzielę, że jej wojska zdobyły Swyrydoniówkę, kolejną miejscowość na linii frontu, oddaloną o około 15 kilometrów od Pokrowska.

Pokrowsk leży na skrzyżowaniu kluczowej drogi zaopatrującej ukraińskie wojska i miasta na froncie wschodnim. Od dawna jest też celem ataków armii rosyjskiej.

„W wyniku aktywnych działań oddziały zgrupowania wojsk „Centrum” wyzwoliły wieś Swiridonowka” – poinformowało Ministerstwo Obrony Moskwy, używając rosyjskiej nazwy wsi.

Wojska rosyjskie od miesięcy zbliżają się do Pokrowska, zajmując kolejne małe wioski w celu dotarcia do obrzeży miasta.

Szef administracji wojskowej Pokrowska, Serhij Dobryak, ostrzegał wcześniej w tym tygodniu, że Rosja znajduje się nieco ponad 10 kilometrów od obrzeży miasta i wezwał pozostałych mieszkańców do ewakuacji.

Warto przeczytać!  Najbezpieczniejsze miejsce turystyczne Meksyku jest również jednym z najpiękniejszych

Siły ukraińskie poinformowały w niedzielę, że udaremniły rosyjski atak rakietowy na stolicę Kijów, gdzie przed świtem zawyły syreny ostrzegające przed nalotem.

„To już trzeci atak rakietowy na stolicę w sierpniu, przy czym między każdym atakiem nastąpił wyraźny sześciodniowy odstęp” – napisała na Telegramie miejska administracja wojskowa Kijowa po porannym ostrzale.

Nie zgłoszono żadnych zniszczeń ani ofiar śmiertelnych w wyniku ataku, w którym, jak stwierdziła administracja, prawdopodobnie brały udział „północnokoreańskie pociski balistyczne typu KN-23”.

„Spadające szczątki”

Ukraińskie drony zaatakowały w niedzielę wczesnym rankiem magazyn ropy naftowej w obwodzie rostowskim na południu Rosji, wywołując duży pożar, poinformował lokalny gubernator.

Na nagraniach opublikowanych w mediach społecznościowych widać gęsty, czarny dym i płomienie wydobywające się z miejsca pożaru, które według gubernatora miało miejsce w mieście Proletarsk.

„Na południowym wschodzie obwodu rostowskiego obrona przeciwlotnicza odparła atak dronów. W wyniku spadających gruzów na terenie przemysłowych obiektów magazynowych w Proletarzu wybuchł pożar oleju napędowego” – powiedział gubernator Wasilij Gołubiew na Telegramie.

„O godz. 05:35 gaszenie pożaru w zakładach przemysłowych w Proletarsku zostało przerwane z powodu drugiego ataku drona” – dodał w aktualizacji wpisu.

Warto przeczytać!  Pence wzywa Ukrainę do wsparcia, gdy republikańscy kandydaci podzielają pomoc USA

Nikt nie został ranny, a akcja gaśnicza została wznowiona wkrótce potem, poinformował w późniejszym poście.

Proletarsk leży około 250 kilometrów od granicy z Ukrainą i około 350 kilometrów od kontrolowanych przez Kijów rejonów walk na wschodniej linii frontu ukraińskiego.

Od początku konfliktu Kijów wielokrotnie atakował rosyjskie instalacje naftowe i gazowe, oddalone o setki kilometrów od granic, co uznał za „sprawiedliwy” odwet za ataki na rosyjską infrastrukturę energetyczną.

Na początku tego miesiąca prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski pochwalił swoje wojska za ataki na obiekty naftowe w Rosji, stwierdzając, że ataki te pomogą w „sprawiedliwym zakończeniu” konfliktu.


Źródło