Ukraina wypędza siły rosyjskie z wioski Charków
Jak podano, wojska ukraińskie wyparły siły rosyjskie z wioski na północy Charkowa, którą Moskwa okupowała nieco ponad tydzień.
DeepState Map Project, który ma powiązania z armią ukraińską, podał na Telegramie, że siły kijowskie wyparły wojska rosyjskie z Sotnyckiego Kozaczoka, położonego w pobliżu granicy między Ukrainą a Rosją.
Według doniesień Rosja okupowała wieś od 3 lipca, co pozwoliło siłom Moskwy na rozszerzenie linii frontu w obwodzie charkowskim, podały ukraińskie media. Jednak mapa kanału DeepState pokazała, że Sotnytskyi Kozachok został oznaczony na niebiesko późnym piątkowym wieczorem, a nie na czerwono — aby wskazać obecność sił rosyjskich — poprzedniego dnia.
Wieś była jedną z kilku miejscowości, które padły ofiarą ostrzału ze strony Rosji po rozpoczęciu 10 maja ofensywy Moskwy na ten region od strony granicy.
Post DeepState z piątku donosił, że ukraińskie siły obronne „wykryły i zniszczyły grupę sabotażowo-rozpoznawczą”, która znajdowała się we wsi. Post donosił również, że Rosjanie poczynili postępy wokół pięciu wsi w obwodzie donieckim.
Instytut Studiów nad Wojną (ISW) poinformował w piątek, że pomoc Zachodu pozwoliła siłom ukraińskim ustabilizować krytyczne odcinki frontu i przeprowadzić udane kontrataki w północnej części Charkowa, w kierunku miasta Kreminna w obwodzie ługańskim.
Waszyngtoński think tank stwierdził również, że Kijów będzie w stanie nasilić kontrataki w nadchodzących miesiącach, w miarę jak na linię frontu docierać będzie dalsza pomoc ze strony Zachodu, a Ukraina będzie nadal rozbudowywać rezerwy i nowe brygady.
Charków był miejscem ogromnych strat rosyjskich żołnierzy, które według brytyjskiego ministerstwa obrony osiągnęły w piątek „najwyższy poziom konfliktu”.
Ministerstwo poinformowało, że średnia dzienna liczba ofiar wśród rosyjskich żołnierzy biorących udział w wojnie była w dużej mierze związana z nieudaną próbą natarcia w regionie, podjętą po rozpoczęciu ofensywy przez Moskwę w maju.
Brytyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że średnia dzienna liczba rosyjskich ofiar, zarówno zabitych, jak i rannych, wyniosła odpowiednio 1262 i 1163 w ciągu dwóch miesięcy, a w tym okresie Moskwa „prawdopodobnie straciła ponad 70 000 żołnierzy”.
Jak podała Państwowa Służba Nadzwyczajna Ukrainy, doniesienia te pojawiły się po nocnych atakach przeprowadzonych przez siły rosyjskie w obwodzie donieckim, w wyniku których zginęło sześć osób w mieście Lyman.
Jak poinformowały 13 lipca władze regionalne, były to jedne z rosyjskich ataków na Ukrainę, w wyniku których zginęło co najmniej siedem osób, a co najmniej 29 zostało rannych w ciągu ostatniego dnia.
Tymczasem siły ukraińskie zestrzeliły cztery z pięciu dronów typu Shahed wystrzelonych przez Rosję w nocy z piątku na piątek, według dowódcy sił powietrznych Mykoły Oleszczuka. Kolejny dron wleciał w przestrzeń powietrzną obwodu homelskiego na Białorusi, który znajduje się tuż za granicą z Ukrainą, dodał. Newsweek zwrócił się do rosyjskiego ministerstwa obrony z prośbą o komentarz.
Niezwykła wiedza
„Newsweek” stawia sobie za cel kwestionowanie utartych schematów i znajdowanie powiązań w poszukiwaniu wspólnego gruntu.
„Newsweek” stawia sobie za cel kwestionowanie utartych schematów i znajdowanie powiązań w poszukiwaniu wspólnego gruntu.