Świat

Ukraina wysadza mosty, aby umocnić swoją pozycję w Rosji

  • 18 sierpnia, 2024
  • 3 min read
Ukraina wysadza mosty, aby umocnić swoją pozycję w Rosji


Bądź na bieżąco dzięki bezpłatnym aktualizacjom

Ukraina wysadza mosty, aby umocnić swoją pozycję w przygranicznym regionie Kursk, podczas gdy Kreml zmaga się z zebraniem sił niezbędnych do ich wyparcia.

Dowódca sił ukraińskich Mykoła Oleszczuk opublikował w weekend dwa nagrania wideo, na których widać, jak w wyniku nalotów zniszczone zostają dwa mosty na rzece Sejm w pobliżu miast Głuszkowo i Zwannoje. Analitycy twierdzą, że utrudni to rosyjską logistykę wojskową i pozwoli Ukrainie skonsolidować swoje pozycje.

„Siły Powietrzne nadal pozbawiają wroga możliwości logistycznych za pomocą precyzyjnych uderzeń powietrznych, co znacząco wpływa na przebieg działań wojennych” – napisał Oleshchuk na Telegramie w poście, który zawiera nagranie wideo wysadzanych mostów. Dodał, że uderzenia były również wymierzone w składy broni, centra logistyczne i rosyjskie linie zaopatrzeniowe.

Ministerstwo obrony Rosji poinformowało w sobotę, że toczy walki z siłami ukraińskimi w czterech wioskach położonych około 40 km na północny zachód od miasta Sudża, kontrolowanego przez Ukrainę, a także w okolicach Czerkaskiego Poreczna, około 15 km na północ od Sudży.

Warto przeczytać!  Talibowie uchwalają prawa moralne wymagające od afgańskich kobiet zakrywania twarzy, a od mężczyzn zapuszczania brody

Strona ukraińska narzuciła milczenie medialne na operację i nie relacjonuje działań na polu bitwy w czasie rzeczywistym. Jednakże strona ukraińska rościła sobie prawo do kontroli nad Sudzha, gdzie utworzyła biuro wojskowe i zaproponowała możliwość otwarcia korytarzy humanitarnych w celu ewakuacji cywilów.

Podczas gdy prezydent Władimir Putin obiecał „odpowiednią odpowiedź” na śmiałą operację ukraińską, jego siły do ​​tej pory nie zdołały odeprzeć sił Kijowa. Moskwa jednak przeprowadziła więcej ataków lotniczych na Ukrainę.

Władze Ukrainy poinformowały w niedzielę, że odparły rosyjski atak dronów i rakiet na Kijów, a także na obwód sumski, z którego 6 sierpnia rozpoczęła się ofensywa kurska. Rosyjski atak wymierzony był również w obwód połtawski między Kijowem a Charkowem, w pobliżu granicy z Rosją — ale ukraińskie siły powietrzne poinformowały, że przechwyciły rakiety.

Prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował w niedzielę, że w ciągu ostatniego tygodnia Rosja użyła przeciwko Ukrainie 40 dronów, 750 bomb lotniczych i 200 dronów.

Wysoki rangą ukraiński urzędnik ds. bezpieczeństwa powiedział Financial Times, że operacja wywołała panikę w wyższych szczeblach kierownictwa bezpieczeństwa Rosji. Rosyjska Gwardia Narodowa, FSB i rosyjskie ministerstwo obrony „konkurowały ze sobą, a nie koordynowały swoich działań”, powiedział urzędnik.

Warto przeczytać!  SA ubolewa nad „festiwalem ślimaków” w Newlands: „Wszystkie etyki i wartości krykieta testowego wychodzą przez okno”

Ukraińskie wojska były w „bardzo dobrej pozycji”, powiedział urzędnik, ponieważ nie mogły zostać okrążone i utrzymywały swoje flanki krótko, aby łatwiej było się bronić. Cisza medialna narzucona przez Kijów skutecznie utrzymała rosyjskie wojska w niewiedzy co do rzeczywistej liczby ukraińskich sił w obwodzie kurskim, dodał urzędnik.

Kijów zapewnia, że ​​nie dąży do utrzymania 1150 km kw. zajętego terytorium w obwodzie kurskim, a jedynie wykorzystuje je jako kartę przetargową w potencjalnych przyszłych negocjacjach.

„Ukraina nie jest zainteresowana okupacją terytoriów rosyjskich” – powiedział doradca prezydenta Mychajło Podolyak późnym wieczorem w piątek. Opisał operację jako „narzędzie wojskowe . . . mające na celu przekonanie Federacji Rosyjskiej do wejścia w uczciwy proces negocjacyjny”.


Źródło