Świat

Ukraińscy cywile znikają i marnieją w rosyjskich więzieniach

  • 17 stycznia, 2023
  • 8 min read
Ukraińscy cywile znikają i marnieją w rosyjskich więzieniach


KIJÓW, Ukraina (AP) — Alina Kapatsyna często marzy o telefonie od swojej matki. W tych wizjach jej matka mówi jej, że wraca do domu.

Mężczyźni w wojskowych mundurach zabrali 45-letnią Vitę Hannych z jej domu na wschodniej Ukrainie w kwietniu. Nigdy nie wróciła.

Jej rodzina dowiedziała się później, że Hannych, który od dawna cierpiał na ataki z powodu torbieli mózgu, przebywa w areszcie w okupowanej przez Rosję części obwodu donieckiego.

Kapatsyna powiedziała The Associated Press, że nie jest jasne, dlaczego jej matka – „pokojowa, cywilna i chora osoba”, która nigdy nie trzymała broni – została zatrzymana.

Hannych jest jednym z setek – a być może tysięcy – ukraińskich niewalczących, którzy, jak się uważa, byli przetrzymywani przez siły rosyjskie przez miesiące po ich inwazji. Niektórzy uznawani są za jeńców wojennych, mimo że nigdy nie brali udziału w walkach. Inni znajdują się w swego rodzaju zawieszeniu prawnym – nie postawiono im żadnych zarzutów karnych ani nie uważa się ich za jeńców wojennych.

Hannych miała na sobie tylko dres i kapcie, kiedy została schwytana przez rosyjskie siły okupujące jej wieś Wołodymyrówka kilka tygodni po inwazji 24 lutego. Nadal znajduje się pod kontrolą Moskwy.

Jej rodzina początkowo myślała, że ​​wkrótce wróci do domu. Rosyjskie siły były znane z zatrzymywania ludzi przez dwa lub trzy dni w celu „filtracji”, a następnie ich wypuszczania, powiedział Kapatsyna, a Hannych nie miał powiązań wojskowych ani organów ścigania.

Kiedy nie została zwolniona, Kapatsyna i jej 70-letnia babcia rozpoczęły poszukiwania. Początkowo listy i wizyty u różnych rosyjskich urzędników i organów rządowych w obwodzie donieckim nie przyniosły żadnych rezultatów.

„Odpowiedzi zewsząd były takie same: 'Nie zabraliśmy jej’. Kto ją więc zabrał, jeśli nikt jej nie zabrał? powiedział Kapatsyna, który w marcu opuścił wieś i udał się do kontrolowanego przez Ukraińców miasta Dniepr.

Potem w końcu uzyskali pewną jasność: zgodnie z listem z zainstalowanej w Moskwie prokuratury w obwodzie donieckim, Hannych został osadzony w więzieniu w Oleniwce, kolejnym kontrolowanym przez Rosję mieście.

Pracownicy więzienia powiedzieli babci Kapatsyny, że Hannych był snajperem, zarzuty jej rodziny uważają za absurdalne, biorąc pod uwagę jej stan. Dokumentacja medyczna widziana przez AP potwierdziła, że ​​miała torbiel mózgu, a także „resztkową encefalopatię” i „ogólne ataki konwulsyjne”.

Warto przeczytać!  Apartament Vila Madalena / Gui Mattos

Anna Vorosheva, która spędziła 100 dni w tym samym ośrodku co Hannych, opowiadała o nędznych, nieludzkich warunkach: cuchnąca woda pitna, brak ogrzewania i pryszniców, konieczność spania na zmiany i słyszenie krzyków nowych więźniów z powodu bicia.

46-letnia Woroszewa powiedziała, że ​​nie powiedziano jej, dlaczego została zatrzymana, poza „uśmieszkami i żartami na temat nazistów” – odniesienie do fałszywych twierdzeń Rosji, że to, co nazywa „specjalną operacją wojskową”, było kampanią „denazyfikacji” Ukrainy. Powiedziała również, że personel powiedział jej: „Ciesz się, że cię nie pokonujemy”.

Władze Doniecka uznały Hannycha za jeńca wojennego i niedawno poinformowały rodzinę, że jest ona więziona w okupowanym mieście Mariupol. Nie jest jasne, kiedy, jeśli w ogóle, mogłaby zostać zwolniona.

Najwyższa ukraińska organizacja praw człowieka, Centrum Wolności Obywatelskich, złożyła wnioski dotyczące około 900 cywilów schwytanych przez Rosję od początku wojny, z czego ponad połowa nadal jest w areszcie.

Dmytro Lubinets, rzecznik Ukrainy ds. praw człowieka, podniósł tę liczbę jeszcze wyżej i powiedział w piątek, że jego biuro otrzymało zapytania dotyczące ponad 20 000 „cywilnych zakładników” przetrzymywanych przez Rosję.

Rosyjski prawnik Leonid Sołowjow powiedział AP, że zgromadził ponad 100 wniosków dotyczących ukraińskich cywilów. Powiedział, że był w stanie pomóc 30-40 w potwierdzeniu, że osoba, której szukali, przebywa w rosyjskim areszcie bez żadnego statusu prawnego – podobnie jak jego klient, Mykyta Shkriabin.

Student z obwodu charkowskiego w północno-wschodniej Ukrainie został zatrzymany przez rosyjskie wojsko w marcu i od tego czasu jest przetrzymywany bez postawienia mu zarzutów ani postępowania sądowego.

Shkriabin, wówczas 19-letni, ukrywał się przed walkami w piwnicy ze swoją rodziną, według jego matki, Tetiany. Podczas przerwy wyszedł po zapasy — i nigdy nie wrócił.

Tetiana Shkriabina powiedziała AP, że dowiedziała się od świadków, że zatrzymali go rosyjscy żołnierze.

Kilka miesięcy później Sołowjow otrzymał potwierdzenie z rosyjskiego Ministerstwa Obrony, że Szkriabin został zatrzymany za „stawianie oporu specjalnej operacji wojskowej”. Sołowjow powiedział, że w Rosji nie ma takiego przestępstwa, a nawet gdyby tak było, Shkriabin zostałby formalnie oskarżony i zbadany, ale tak się nie stało. Ministerstwo odmówiło ujawnienia jego miejsca pobytu.

Warto przeczytać!  5 firm integracyjnych dla podróżujących w dużych rozmiarach

Co więcej, gdy Sołowjow złożył skargę do Komitetu Śledczego FR, kwestionując zatrzymanie, potwierdziła ona, że ​​przeciwko Szkriabinowi nie wszczęto żadnego postępowania karnego, że nie jest on ani podejrzanym, ani oskarżonym.

Shkriabin, który w niewoli skończył 20 lat, nie został uznany za jeńca wojennego, powiedział prawnik, dodając: „Jego status prawny to po prostu zakładnik”.

Rosyjskie Ministerstwo Obrony i Ministerstwo Spraw Wewnętrznych nie odpowiedziały na prośby o komentarz.

Inne przypadki są niesamowicie podobne do spraw Shkriabina i Hannycha.

W maju rosyjskie siły zbrojne zatrzymały specjalistkę ds. technologii informatycznych Irynę Horobcową w mieście Chersoniu na południu kraju, kiedy było ono okupowane przez Moskwę. Wtargnęli do jej mieszkania, zabierając laptopa, dwa telefony komórkowe i kilka dysków flash, a następnie zabrali ją, według jej siostry, Eleny Kornii. Obiecali jej rodzicom, że wieczorem będzie w domu, ale tak się nie stało.

Horobcowa pozostała w mieście i zanim została zatrzymana, wypowiadała się przeciwko wojnie w mediach społecznościowych, powiedział Kornii. Brała udział w antyrosyjskich protestach, a także pomagała mieszkańcom, podwożąc ich do pracy lub znajdując rzadkie lekarstwa.

„Nie naruszyła żadnego ukraińskiego prawa” – powiedziała Kornii, zaznaczając, że jej siostra nie miała nic wspólnego z wojskiem.

Adwokat Horobcowej, Emil Kurbedinov, powiedział, że wierzy, że rosyjskie siły bezpieczeństwa przeprowadzają w Chersoniu „czystki wśród nielojalnych”.

Od rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) dowiedział się, że nadal przebywa w areszcie. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych na anektowanym przez Moskwę Krymie poinformowało go, że Horobcowa przebywa tam w areszcie. Kiedy Kurbedinov próbował ją odwiedzić, urzędnicy odmówili przyznania się do posiadania takiego więźnia.

Jeśli chodzi o powód jej zatrzymania, prawnik powiedział, że władze powiedziały mu, że „opierała się specjalnej operacji wojskowej, a decyzja w jej sprawie zostanie podjęta po zakończeniu specjalnej operacji wojskowej”.

Opisał ją jako „bezprawnie uwięzioną”.

Dmytro Orłow, burmistrz okupowanego miasta Enerhodar w obwodzie zaporoskim, w ten sam sposób opisuje los swojego zastępcy – „całkowicie samowolne zatrzymanie”.

Warto przeczytać!  Biden planuje nadać Kenii oznaczenie kluczowego sojusznika podczas wizyty jej przywódcy

Iwan Samojdiuk został zatrzymany przez rosyjskich żołnierzy wkrótce po tym, jak w marcu zajęli oni elektrownię atomową w Zaporożu i nie postawiono mu żadnych zarzutów – powiedział Orłow.

„Nie jesteśmy nawet pewni, czy żyje!” powiedział burmistrz. „Jeśli nie możemy uzyskać od Rosjan jasności co do losu zastępcy burmistrza, wyobraźcie sobie los zwykłych ukraińskich cywilów”.

Mykhailo Savva z Rady Ekspertów Centrum Wolności Obywatelskich powiedział, że konwencje genewskie zezwalają państwu na tymczasowe przetrzymywanie cywilów na terenach okupowanych, ale „gdy tylko przyczyna, która spowodowała zatrzymanie tego cywila, zniknie, osoba ta musi zostać zwolniona. ”

„Żadnych specjalnych warunków, żadnych transakcji, po prostu zwolnij” – powiedział Savva, zauważając, że zgodnie z prawem międzynarodowym cywile nie mogą zostać uznani za jeńców wojennych.

Prawo międzynarodowe zabrania stronie walczącej przymusowego przemieszczania cywilów na własne terytorium lub terytorium, które okupuje, a takie postępowanie może zostać uznane za zbrodnię wojenną, powiedziała Julia Gorbunowa, starszy badacz z Human Rights Watch.

Jeńcy wojenni mogą być wymieniani, ale nie ma prawnego mechanizmu wymiany niewalczących, powiedziała Gorbunowa, co komplikuje wysiłki na rzecz uwolnienia cywilów z niewoli.

Jednak od początku wojny Kijów był w stanie przywieźć trochę do domu. Andrij Jermak, szef kancelarii prezydenta Ukrainy, powiedział 8 stycznia, że ​​w 2022 r. z rosyjskiej niewoli przywieziono 132 cywilów.

Lubinets, ukraiński rzecznik praw człowieka, spotkał się w tym miesiącu ze swoją rosyjską odpowiedniczką Tatianą Moskalkową.

Powiedział, że przekazał Moskalkowej listy niektórych z 20 000 ukraińskich cywilów, którzy według niego byli przetrzymywani przez Rosję, a „strona rosyjska zgodziła się dowiedzieć, gdzie oni są, w jakim stanie i dlaczego są przetrzymywani”.

Po uzyskaniu takich informacji zostanie podniesiona kwestia „procedury ich powrotu” – powiedział Lubinets.

___

Ta historia została zaktualizowana, aby poprawić wiek babci Kapatsyny na 70, a nie 64, jak podano w oficjalnym dokumencie.

___

Litvinova relacjonowała z Tallina w Estonii. Yuras Karmanau przyczynił się do powstania tego raportu z Tallina.

___

Śledź relację AP z wojny na Ukrainie o godz


Źródło