Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

• kim jest małżeństwo, które chce przejąć PlastBox
• co je łączy z polską spółką i jej prezesem
• jaka była wartość PlastBoksu w momencie ściągnięcia z giełdy i jak dużą akwizycję później przeprowadził
• jaką jeszcze firmę zamierza przejąć ukraiński miliarder

Posłuchaj

Gdy władze Polski i Ukrainy kłócą się o zboże, biznes robi swoje. Trudno inwestować w kraju, gdy spadają na niego rosyjskie pociski, a polski rynek jest pod względem inwestycji najatrakcyjniejszy w regionie. Dostrzega to działające m.in. w branży handlowej małżeństwo Ołeksandra i Hałyny Herehów, których majątek „Forbes” szacuje na 1,2 mld USD, co zapewnia im szóste miejsce na liście najbogatszych Ukraińców. Szykują się do zakupu kolejnej firmy w Polsce.

Przejęcie Plast-Boksu po zejściu z GPW

Do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) trafił w tym miesiącu wniosek Hałyny Herehy. Dotyczy przejęcia kontroli nad Przetwórstwem Tworzyw Sztucznych „Plast-Box”.

„Zgłaszająca posiada udziały w spółkach holdingowych umożliwiających sprawowanie kontroli nad przedsiębiorcami, a także spółkach działających na rynku produkcji i handlu, w tym zbóż i roślin strączkowych, oleistych i przemysłowych” – czytamy we wniosku.

Działający od dwóch dekad Plast-Box produkuje opakowania z tworzyw sztucznych, przede wszystkim wiaderka dla branży spożywczej i chemicznej. Mniej więcej połowę przychodów uzyskuje z eksportu, a jest obecny m.in. w Ukrainie. W 2022 r. jego łączna sprzedaż wzrosła o 9,1 proc. r/r — do 296,7 mln zł. Gorzej było na poziomie wyników. Zamiast 28,7 mln zł zysku netto i 50,4 mln zł EBITDA spółka odnotowała stratę w wysokości 18 i 0,4 mln zł.

Plast-Box jest znany części inwestorów giełdowych – zadebiutował na GPW w 2004 r., a zniknął z niej w kwietniu 2022 r. w wyniku skutecznego wezwania z końca 2021 r. Cena akcji wyniosła 2,7 zł (podniesiona z 2,4 zł), co oznaczało wyceną na poziomie ok. 110 mln zł. Wezwanie ogłosiła piątka akcjonariuszy: Grzegorz Pawlak (prezes Plast-Boksu) oraz wehikuły inwestycyjne Nargara Investments, Paravita Holding, Hillmount Trading i Globalcom.

Od tego czasu wycena Plast-Boksu mogła znacząco wzrosnąć. W listopadzie 2022 r. sfinalizował on przejęcie notowanych na GPW Suwar. Za 65,9-procentowy pakiet akcji zapłacił 97,9 mln zł, wyceniając spółkę na ok. 148 mln zł.

Firma nie chce komentować kwestii potencjalnego przejęcia.

Wspólny biznes w siatkówce

Ołeksandr Hereha od lat 90. działa w branży budowalnej, a w 2003 r. zaczął z żoną rozwijać sieć DIY (sklepy detaliczne dla majsterkowiczów) liczącą już kilkadziesiąt placówek pod szyldem Epicentr K. Małżeństwo zajmuje się też rolnictwem – m.in. produkcją zbóż i hodowlą zwierząt. Epicentr Agro zarządza 160 tys. hektarami. Zarówno Ołeksandr, jak i Hałyna Hereha mają też na koncie dokonania w polityce: on zasiadał w parlamencie, a ona pełniła obowiązki mera Kijowa.

– Ołeksandr Hereha był blisko naszego rynku już wcześniej. W latach 90. handlował materiałami budowlanymi z Polski, to znad Wisły wyniósł pomysł otwarcia supermarketów budowlanych w Ukrainie. Do ekspansji jego firmy w naszym kraju nie doszło, ale w kolejnych latach przewijał się on w akcjonariacie różnych polskich spółek giełdowych bądź jako biznesowy partner polskich przedsiębiorców – mówi Andrzej Szurek, autor wideobloga „ZEWschodu”.

Biznesowo miliarder jest związany m.in. z Grzegorzem Pawlakiem, szefem Plast-Boksu. W 2021 r. pisaliśmy w PB, że był zainteresowany przejęciem siatkarskiego klubu Projekt Warszawa (wówczas Verva Warszawa). Finalnie klub trafił w ręce Plast-Boksu, ale ukraiński oligarcha został kluczowym sponsorem.

Istnieją jeszcze co najmniej dwa powiązania między przedsiębiorcami. Hałyna Hereha zasiada w zarządzie deweloperskiej spółki Plast-Box Apartments, którą kieruje Grzegorz Pawlak. Ponadto drugi pod względem wielkości akcjonariusz Plast-Boksu, mający 24 proc. akcji Paravita Holding, ma pomóc w przejęciu notowanego na GPW Intersportu Polska przez Ołeksandra Herehę.

Akwizycja Intersportu Polska w trakcie

Sieć sklepów działająca na sublicencji sportowego giganta, której dużym akcjonariuszem jest OTCF, właściciel marki 4F, szuka inwestora już od 2021 r. Oficjalne zainteresowanie nią wyraził na początku tego roku Ołeksandr Hereha. Jego Epicentr K i Paravita Holding mają zainwestować w Intersport 10 mln EUR: 7 mln EUR w gotówce i 3 mln EUR jako wkład niepieniężny, m.in. materiały budowlane.

Transakcja się przeciąga m.in. w związku z potrzebą uzyskania zgody UOKiK, o którą wnioskowała w sierpniu Hałyna Hereha. Zgodnie z aneksem z 25 września termin na zdobycie niezbędnych pozwoleń został przedłużony do 19 października.

Intersport Polska, którego giełdowa kapitalizacja wynosi ok. 40 mln zł, jest w złej sytuacji finansowej. W roku obrotowym 2022/23 zwiększył co prawda przychody – z 231,8 do 239,5 mln zł – ale stratę również: operacyjną z 0,8 do 12,3 mln zł, a netto z 2,3 do 12,8 mln zł. Natomiast I kw. roku 2023/24 (kwiecień-czerwiec) przyniósł pogłębienie się straty na obu poziomach (z ok. 2 do 10 mln zł) i spadek sprzedaży z 57 do 43 mln zł. W związku ze stratą przewyższająca sumę kapitałów zapasowego i rezerwowych oraz jedną trzecią kapitału zakładowego wrześniowe walne zgromadzenie akcjonariuszy musiało podjąć uchwałę w sprawie dalszego istnienia spółki (zrobiło to jednogłośnie).