Świat

Ukraiński parlament przyjął ustawę rozszerzającą pobór do wojska

  • 11 kwietnia, 2024
  • 4 min read
Ukraiński parlament przyjął ustawę rozszerzającą pobór do wojska


KIJÓW — Parlament Ukrainy zatwierdził w czwartek ustawodawstwo, które według urzędników uprości pobór do wojska, pomagając w oczekiwanej mobilizacji, która może zmusić setki tysięcy ukraińskich mężczyzn do walki z inwazją Rosji.

W miarę wyhamowania pomocy Zachodu, w tym pakietu amerykańskiego o wartości 60 miliardów dolarów, który utknął w Kongresie na sześć miesięcy, siły zbrojne Ukrainy borykają się z poważnym niedoborem żołnierzy, amunicji i broni, co pozwala Rosji na postęp na polu bitwy.

Jak wynika z postu na Telegramie autorstwa Jarosława Żeleznyaka, deputowanego opozycyjnej partii Holos, jednoizbowy parlament Ukrainy, Rada Najwyższa, większością głosów zagłosował za przyjęciem środka mobilizacyjnego 283 głosami, przy jednym głosie przeciw i 49 wstrzymujących się, zawierającym zdjęcie wyniki głosowania.

Nieopublikowany w całości przepis wyjaśnia, kto jest zwolniony z poboru do wojska, jednocześnie ogólnie upraszczając ten proces. Potrzebuje jeszcze podpisu prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.

Nie porusza jednak dwóch najbardziej kontrowersyjnych kwestii: ilu żołnierzy ostatecznie zostanie powołanych do wojska oraz czy ci, którzy służyli od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji, czyli ponad dwa lata temu, powinni zostać zwolnieni.

Warto przeczytać!  Kryzys w Sudanie w Darfurze: „Wszystko, z czego mogą korzystać cywile, zostało spalone lub zniszczone”

Były naczelny dowódca kraju, gen. Walerij Załużny, powiedział, że Ukraina musi wezwać aż 500 000 nowych żołnierzy, aby przeciwstawić się przeważającej liczebności sił rosyjskich.

To, w połączeniu z przytłaczającą siłą ognia Moskwy, spowodowało, że wojska rosyjskie posunęły się wzdłuż linii frontu, łącznie z zajęciem długo toczonego miasta Awdijwka na wschodzie.

Zełenski sprzeciwił się jednak wezwaniom do powołania do służby pół miliona żołnierzy, co groziło wywołaniem ostrej reakcji opinii publicznej. Dyskusja na temat tego, kogo i ilu ludzi należy zmobilizować, doprowadziła do podziałów w społeczeństwie, które w przeciwnym razie zjednoczyłoby się przeciwko wspólnemu rosyjskiemu wrogowi.

Brak porozumienia w tej sprawie pomiędzy prezydentem a jego najwyższym generałem przyczynił się do dymisji Załużnego w lutym Zełenskiego. Zastępca Załużnego, gen. płk Oleksandr Syrski, powiedział w niedawnym wywiadzie, że liczba żołnierzy, których Ukraina zmobilizuje, „znacznie się zmniejszyła” z 500 000, ale nie podał nowej liczby.

Jednocześnie Zełenski oświadczył, że zdaje sobie sprawę, że siły zbrojne kraju potrzebują wzmocnień, co, jego zdaniem, oprócz wzmocnienia pozycji Ukrainy, pomogłoby przeciwstawić się rosyjskiej kampanii dezinformacyjnej twierdzącej, że Ukraińcy nie chcą walczyć.

Warto przeczytać!  Co nowy rząd Turcji mówi o kierunku, w jakim zmierza kraj

Twierdzenie to znalazło oparcie wśród części republikańskich członków Kongresu USA, którzy zablokowali pakiet pomocowy zaproponowany przez prezydenta Bidena.

Zełenski w sobotnim wieczornym wywiadzie dla ukraińskiej telewizji powiedział, że Rosjanie „podnieśli tę kwestię na Zachodzie w taki sposób, że dzisiaj [Western officials] zadajcie nam pytanie: „Jeśli nie chcecie mobilizacji, parlament nie chce głosować, to po co wam pomoc?”

W niedzielę kongresmen Michael R. Turner (stan Ohio), który przewodniczy komisji ds. wywiadu Izby Reprezentantów, stwierdził, że „absolutną prawdą” jest twierdzenie, że niektórzy republikańscy członkowie Kongresu powtarzają rosyjską propagandę, chociaż sprecyzował, kogo ma na myśli.

W zeszłym tygodniu Zełenski podpisał ustawę obniżającą wiek poboru do 25 z 27 lat, co było kolejną próbą uzupełnienia mocno uszczuplonych żołnierzy Kijowa.

W czwartek parlament głosował także za usunięciem z nowego środka mobilizacyjnego przepisu ograniczającego okres służby żołnierzy do trzech lat. Obowiązujące prawo ukraińskie stanowi, że walczący muszą służyć do zakończenia wojny.

Sztab generalny ukraińskich sił zbrojnych zażądał usunięcia wzmianki o demobilizacji i ponownego przedłożenia w ciągu ośmiu miesięcy jako odrębnego środka dotyczącego rotacji wojsk, powiedział w środę ukraińskiej telewizji rzecznik Ministerstwa Obrony Dmytro Łazutin.

Warto przeczytać!  Początkowy zapał Argentyny do papieża Franciszka osłabł

„Nie możemy teraz podejmować pochopnych decyzji” – powiedział Lazutin. „Pewne jest, że jest wiele, wiele opinii populistycznych. Jednocześnie musimy zrozumieć, że eskalacja rosyjskiej agresji trwa, ofensywa toczy się dosłownie na całej linii frontu i nie da się w tej chwili osłabić sił obronnych.

Serhii Korolchuk przyczynił się do powstania tego raportu.


Źródło