Świat

Ukraiński świat przestępczości zorganizowanej obraca się, by walczyć z wojną Władimira Putina

  • 25 kwietnia, 2023
  • 10 min read
Ukraiński świat przestępczości zorganizowanej obraca się, by walczyć z wojną Władimira Putina


CHARKÓW, Ukraina — inwazja Władimira Putina na pełną skalę zerwała więzi między niegdyś wymiennymi półświatkami Rosji i Ukrainy. Teraz niektóre ukraińskie zorganizowane grupy przestępcze działają przeciwko swoim byłym sojusznikom, tworząc nowe zjawisko „patriotycznych przestępców”.

Według ekspertów ds. przestępczości zorganizowanej i członków ukraińskiego półświatka, z którymi rozmawiał The Daily Beast, te nowe działania wojenne obejmują zarówno udzielanie pomocy i powstrzymywanie przestępczości, jak i cyberwojnę.

Prosząc o zachowanie anonimowości, członek jednej z charkowskich rodzin przestępczych spotkał się z The Daily Beast w irlandzkim pubie na początku marca, aby porozmawiać o tym, jak zmieniła się jego rola od początku wojny.

Pub w większości stoi pusty. W pobliżu jest jeszcze tylko jeden stolik klientów, az głośników leci „Attention” Charliego Putha. Gangster zamawia trzy Americanos na stół, czekając, aż kelner przyjdzie i odejdzie, by mówić.

„Teraz pomagamy osobom niepełnosprawnym w pieluchach, rzeczach, jedzeniu, wózkach inwalidzkich, lekach. Nasza mafia w Europie znajduje partnerów biznesowych. Negocjują, kupują i płacą nam za pomoc humanitarną dla potrzebujących. Sami pojechaliśmy do Saltovki i sprowadziliśmy pomoc” – powiedział. „Bogata mafia dała za to pieniądze. Mam żonę, córkę. To zmieniło moje życie. Chcę czynić więcej dobra. Zrobiłem wiele złego”.

Przestępczość zorganizowana nęka Ukrainę od czasu, gdy kraj ten uzyskał niepodległość od Związku Radzieckiego w 1991 roku. Do 24 lutego ubiegłego roku, kiedy Władimir Putin rozpoczął inwazję, nie było rozróżnienia na rosyjską i ukraińską przestępczość zorganizowaną. najsilniejszy ekosystem przestępczy w Europie, wynika z raportu Global Initiative Against Organized Crime (GI-TOC), organizacji pozarządowej, która poszukuje nowych sposobów zwalczania i ograniczania skutków przestępczości zorganizowanej.

„Ekosfera rosyjskiej przestępczości zorganizowanej i przestępczości ukraińskiej były jednym organizmem” – powiedział The Daily Beast Fedir Sydoruk, koordynator terenowy GI-TOC. „Nie możemy być stuprocentowo pewni, ponieważ pieniądze mówią. Może się to zmienić w ciągu pół roku lub roku, zwłaszcza po zakończeniu wojny. Ale teraz obserwujemy rozłam między ukraińską przestępczością zorganizowaną a rosyjską przestępczością zorganizowaną”.

Siodłaj

Rozłam nastąpił w chaosie pierwszych kilku tygodni wojny. Ukraina była pod ciągłym atakiem, a nawet przestępcy zaczęli szukać sposobów na wydostanie się z kraju. Według raportu GI-TOC, niektórzy ukraińscy szefowie przestępczości przenieśli się za granicę do pobliskich krajów, takich jak Turcja, Niemcy, Włochy i Hiszpania, podczas gdy inni przestępcy wysokiego szczebla szukali „słabych punktów”miejsc, w których mogliby przekierować swoje przestępcze działania, aby całkowicie uniknąć konfliktu. Rumunia, Bułgaria, Włochy i Francja były postrzegane jako opcje, w których można rozpocząć nowe przedsięwzięcia, pomimo szalejącej wojny na Ukrainie.

Warto przeczytać!  Chiny zwiększają budżet obronny do 224 miliardów dolarów w związku z konfliktami na Tajwanie, Rosją i Ukrainą

Szefowie przestępczości za granicą szukali sposobów na zwiększenie zasięgu, rozpoczynając nowe przedsięwzięcia i rozszerzając swoją działalność. Ale na Ukrainie wojna przyniosła poczucie patriotyzmu i potrzebę obrony ojczyzny. W rezultacie niektórzy szefowie przestępczości rzekomo zezwolili swoim ludziom na przeciwstawianie się kodeksowi karnemu i wspieranie działań wojennych.

„Złodziej zawsze jest poza polityką. Przestępca, który chwyta za broń, wcześniej nazywany złodziejem, gdy wraca z wojny, jest skazany na śmierć” – powiedział The Daily Beast, konsultant ds. narkomanii, który zna ukraiński półświatek, Staś Dombrowski.

Mieszkaniec wsi pod Charkowem stoi obok swojego domu, który został poważnie uszkodzony przez rosyjskie uderzenie rakietowe.

Reuters/Jewhen Titow

„Niezależnie od tego, czy poszedł bronić swojego kraju, czy poszedł zaatakować. Żaden teść nie może publicznie popierać jednej lub drugiej strony konfliktu zbrojnego. To nienaturalne – powiedział.

Ale, wyjaśnił, „istnieje ludzkie zrozumienie, kiedy jest agresor, kraj, który atakuje pierwszy. Są ludzie, którzy się bronią. W tym zakresie mają prawo do wyrażania opinii [on] podstawa osobista. Nie mają jednak prawa do wyrażania opinii, która dotyczy wywierania wpływu na innych. Nie mogą powiedzieć: „jestem po stronie Ukrainy”. Świat przestępczy nie akceptuje narodowości” – dodał.

Kodeks karny, jak podkreśla Dombrowski, ma ukazywać ambiwalencję w większości dziedzin życia. Przestępcom mówi się, aby omijali wykroczenia, takie jak napady rabunkowe lub wstrząsy, ale próbowali powstrzymać poważniejsze przestępstwa, takie jak morderstwo, tworząc cienką granicę między wiedzą, kiedy mówić, a kiedy nie.

„To, co zrobili Rosjanie, to to, że na początku wojny słyszeliśmy historię z kilku źródeł, że wysyłali listy, od szefów mafii do ukraińskich więzień, mówiąc, że zabraniamy wam pomagać państwu ukraińskiemu w jakikolwiek sposób” – powiedział Sydoruk . „Powiedziano nam, że teściowie, którzy byli na Ukrainie, dowiedzieli się, że to podróbka. I tak wystosowali własny list, że Ukraina ma kłopoty. A jeśli sumienie mówi ci, że chcesz brać udział w działaniach państwa, iść walczyć za Ukrainę, to możesz to zrobić. Jeśli chcesz pomóc Ukrainie w jakikolwiek inny sposób, możesz to zrobić”.

Ukraiński przestępca, który rozmawiał z The Daily Beast w zeszłym miesiącu, powiedział, że ubiegał się o służbę wojskową, ale „nie przyjęli mnie, bo długo siedziałem w więzieniu”.

Warto przeczytać!  Sudańska armia, rywalizujące siły zgadzają się na 24-godzinne zawieszenie broni

Przed wojną Ukraina miała 250 000 personelu wojskowego, a teraz liczba ta wzrosła do ponad miliona. Według GI-TOC, Kijów jest świadomy zagrożenia ze strony przestępców dołączających do Sił Zbrojnych Ukrainy, a nawet umieścił na czarnej liście kilku znanych gangsterów przed wstąpieniem do wojska.

Jednak według przestępcy niektórzy młodsi członkowie tego, co nazywa „mafią”, przedostali się do wojska, czasami udając się w najgorętsze miejsca wojny.

„Młodzi faceci z mafii idą do wojska. Mam przyjaciela, który jest żołnierzem. Jutro jedzie do Bachmuta. Był już na pozycji zerowej. Mam przyjaciela, który był w więzieniu, został zwolniony, a teraz jest trenerem walki wręcz. Szkoli żołnierzy – powiedział.

Podnosi telefon, aby pokazać ostatnie zdjęcia, na których on i jego rodzina dostarczają pudła z zapasami na śniegu w pobliskim Izium. Miasto przez sześć miesięcy znajdowało się pod rosyjską okupacją i chociaż jego wyzwolenie było punktem zwrotnym w wojnie, nastąpiło również wraz z odkryciem masowego grobu wypełnionego 440 ciałami i warstwami zniszczenia.

Ukraińscy żołnierze strzelają z haubicy D30 na linię frontu w pobliżu miasta Bachmut.

Reuters//Sofiia Gatilova

Dzieła odkupienia odbijają się echem w wysiłkach Dombrowskiego po inwazji. Dombrowski, były narkoman od 20 lat, teraz pracuje nad zatrzymaniem handlarzy narkotyków podczas wojny i wydaniem ich władzom. Jego kampania nagradza pieniędzmi każdego, kto zamienia handlarzy narkotyków w policję. Na ulicach Kijowa można znaleźć szyldy reklamujące dzieło – takie jak „Catch the Dealer” z cenami do miliona hrywien (około 27 000 USD) za lokalizację laboratoriów narkotykowych.

„Moim największym marzeniem w tej chwili jest rehabilitacja wojowników z zespołem pourazowym” – powiedział Dombrowski.

„Pamiętam, jak to było, kiedy Ameryka miała problemy z żołnierzami wracającymi z Wietnamu z uzależnieniem od heroiny. Rozumiem, że kiedy nasi ludzie wrócą, potrzebujemy wyszkolonych doradców, takich jak ja, nie tylko tego, co przeczytałem, ale także tego, co przeżyłem. Aby stać się peer-to-peer pomoc programu. Moją rolą jest dopilnowanie, aby jak najwięcej weteranów wojennych zostało tu i teraz przeszkolonych w zakresie poradnictwa w zakresie uzależnień”.

Dniepr, miasto nękane przez rosyjską agresję od 2014 roku, jest centrum operacji oszustw telefonicznych. „Przed wojną celowali głównie w obywateli krajów zachodnich, wyłudzali telefony, nakłaniali ludzi do finansowania idiotycznych rzeczy lub wymyślonych rzeczy i wyłudzali pieniądze. W tej chwili wszystko to jest wymierzone w Rosję” – powiedział Sydoruk.

Brak opcji

Handel ludźmi na Ukrainie jest plagą tego kraju od jego powstania. Zorganizowane kręgi przestępcze kiedyś atakowały nielegalnych pracowników, kobiety, aw niektórych przypadkach dzieci. Według raportu Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji (IOM) z 2021 r., od 1991 r. ponad 300 000 Ukraińców padło ofiarą handlu ludźmi.

Warto przeczytać!  Amnesty: Możliwe zbrodnie wojenne w niedawnych walkach Izrael-Gaza

Jednak mniej znanym aspektem problemu jest bezbronność migrantów poszukujących pracy w innym kraju. Z raportu IOM wynika, że ​​co czwarty Ukrainiec jest gotowy przyjąć ryzykowne oferty pracy za granicą lub w innym osiedlu, a 54 proc. tej grupy to mężczyźni.

Po wojnie stan wojenny pozbawił mężczyzn w wieku od 18 do 61 lat prawa do opuszczenia Ukrainy w razie potrzeby walki, co skłoniło niektórych do szukania pomocy w ucieczce od zorganizowanych grup przestępczych.

Myślę, że wykorzystają tę sytuację, aby spróbować dostać się do władzy.

„Nie wszystkie są złe. Większość ma ekonomiczne powody do wyjazdu, ponieważ mają rodziny do wyżywienia, a wojna zniszczyła rynek pracy” – powiedział Sydoruk. „Po prostu nie ma pracy, nie ma pracy. Nigdzie nie można zarobić. To główny powód, dla którego mężczyźni wyjeżdżają, ponieważ chcą wyżywić swoje rodziny, a nie dlatego, że boją się śmierci na linii frontu, chociaż niektórzy tak robią”.

Zdecydowanie się na pomoc półświatka w ucieczce z Ukrainy stworzyło serię wyczynów w pracy, w których mężczyźni szukają pierwszej dostępnej opcji pracy, tylko po to, by znaleźć ją w rękach przestępców. W przypadku przestępczości zorganizowanej praca ta pomaga im w prowadzeniu działalności za granicą, a niektórzy wykorzystują mężczyzn, którym pomogli uciec, jako tanią, nielegalną siłę roboczą. Rezultatem jest kwintesencja układu mafijnego: jeśli ja zrobię to dla ciebie, ty zrób to dla mnie.

Rola, jaką przestępczość zorganizowana odegra na Ukrainie po wojnie, jest niepewna. Zarówno Sydoruk, jak i kryminalista z Charkowa zgadzają się, że niektórzy mogą próbować wykorzystać swoją dobrą pracę teraz, aby dostać się na wyższe szczeble władzy.

„Przestępczość zorganizowana nigdy nie zniknie. To część życia, jak wszędzie. Nie jesteśmy wyjątkowym krajem. Po prostu w niektórych regionach przestępczość zorganizowana odgrywała większą rolę tutaj, na Ukrainie. Pod tym względem zawsze byliśmy jednym z najgorszych krajów w Europie. Ale są inne kraje gorsze” – powiedział Sydoruk. „Myślę, że wykorzystają tę sytuację, aby spróbować zdobyć władzę. Prawdopodobnie będzie łatwiej, ponieważ możesz grać na emocjach ludzi i powiedzieć: „Pomogłem ci”. Więc głosuj na mnie, bo pomogłem ci w czasie wojny. Myślę, że wykorzystają tę sytuację, aby spróbować dostać się do władzy”.

Ale na razie dodał: „Nie znaleźliśmy żadnych śladów powiązań między Zełenskim a przestępczością zorganizowaną”.


Źródło