Świat

Ukraińskie drony atakują rosyjskie lotnisko, podczas gdy Kijów kontynuuje inwazję

  • 9 sierpnia, 2024
  • 7 min read
Ukraińskie drony atakują rosyjskie lotnisko, podczas gdy Kijów kontynuuje inwazję


Ukraińskie drony zaatakowały lotnisko wojskowe w obwodzie lipieckim w Rosji i zdetonowały duże ilości amunicji, w tym samym czasie Moskwa ogłosiła stan wyjątkowy w dwóch regionach w obliczu najbardziej ambitnej kontrofensywy Kijowa.

Ofensywa, która w piątek trwała czwarty dzień, jest największym atakiem sił Kijowa na terytorium Rosji od czasu, gdy prezydent Władimir Putin rozpoczął pełnoskalową inwazję na Ukrainę. Jej celem jest odwrócenie uwagi wojsk rosyjskich i ujawnienie ich słabości, powiedział doradca rządu w Kijowie.

Podczas gdy Kijów kontynuował swoją inwazję, rosyjski atak na ruchliwy supermarket i pocztę w mieście Konstantynówka na wschodzie Ukrainy w piątek zabił co najmniej 11 cywilów i ranił 37, poinformowali prezydent Wołodymyr Zełenski i lokalne władze.

Rosyjskie bombardowanie sklepu spożywczego EkoMarket w Kostyantyniwce
Rosyjski atak na supermarket w Kostyantyniwce © Andriy Jermak/Szef Biura Prezydenta Ukrainy

Urzędnicy opublikowali nagrania pokazujące czarny dym buchający ze zniszczonego sklepu i ratowników ratujących klientów uwięzionych pod gruzami. Na innym nagraniu widać ciężko rannych ludzi leżących na chodniku.

Jak powiedział Financial Times ukraiński urzędnik mający wiedzę o operacjach wewnątrz Rosji, nocny atak dronów na Rosję został przeprowadzony w piątek rano przez ukraińską służbę bezpieczeństwa, SBU, przy udziale wojska i sił specjalnych.

Warto przeczytać!  NHS w wieku 75 lat: Wszystkiego najlepszego – ale czy może przetrwać do 100 lat?

Urzędnik powiedział, że baza lotnicza w Lipiecku — położona około 300 km od granicy międzynarodowej i tuż na wschód od miejsca ostatnich walk — została zaatakowana w celu „zniszczenia rosyjskiej logistyki lotniczej, aby wróg nie miał możliwości bombardowania ukraińskich miast rakietami przeciwlotniczymi”.

Widzisz migawkę interaktywnej grafiki. Jest to najprawdopodobniej spowodowane tym, że jesteś offline lub JavaScript jest wyłączony w Twojej przeglądarce.

Kilka magazynów wypełnionych amunicją zostało zdetonowanych, powiedział urzędnik. Filmy opublikowane w mediach społecznościowych i geolokalizowane przez Financial Times pokazały potężne eksplozje sięgające nocnego nieba.

Ukraiński urzędnik twierdził, że do 700 bomb szybowcowych przechowywanych w magazynach zostało uszkodzonych lub zniszczonych. Kilkadziesiąt myśliwców, w tym Su-34, Su-35 i MiG-31, wraz z wojskowymi śmigłowcami, również znajdowało się na bazie lotniczej, powiedział sztab generalny armii Ukrainy.

„Większość samolotów stacjonujących na lotnisku wojskowym . . . nie miała czasu na start” – twierdził ukraiński urzędnik.

FT nie mógł natychmiast zweryfikować, czy bomby i samoloty zostały uszkodzone lub zniszczone. Rosyjscy blogerzy wojskowi poinformowali, że żaden samolot nie został uszkodzony.

Władze Lipiecka wprowadziły stan wyjątkowy i nakazały ewakuację mieszkańców pobliskich miast. Filmy udostępniane na rosyjskich kanałach Telegram pokazywały linie pojazdów cywilnych ciągnące się na kilka kilometrów, uciekające na wschód od tego obszaru.

Ukraiński urzędnik poinformował, że atak w Lipiecku był kontynuacją poniedziałkowego ataku na bazę wojskową w Morozowsku w obwodzie rostowskim w Rosji, w wyniku którego zniszczono rakiety przeciwlotnicze i myśliwce.

Sztab generalny Ukrainy poinformował, że jej siły zaatakowały również rosyjskie dywizje rakiet przeciwlotniczych na okupowanym terytorium wschodniego obwodu donieckiego.

Do ataków doszło w trakcie ofensywy sił ukraińskich w sąsiednim obwodzie kurskim, gdzie Kreml utracił kontrolę nad terytorium o powierzchni około 350 km kw., zgodnie z obliczeniami FT i analityków wojskowych.

Aleksiej Smirnow, pełniący obowiązki gubernatora obwodu kurskiego, powiedział, że sytuacja pozostaje „trudna”. Powiedział, że jego rząd ogłosił stan wyjątkowy, nadal ewakuuje mieszkańców i pomaga przesiedleńcom.

Specjaliści rosyjskiego Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych pomagają mieszkańcom obwodu kurskiego, którzy zostali ewakuowani po wkroczeniu wojsk ukraińskich
Specjaliści rosyjskiego Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych pomagają mieszkańcom obwodu kurskiego, którzy zostali ewakuowani po wkroczeniu wojsk ukraińskich © Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych Rosji/REUTERS

Zastępczyni sekretarza prasowego Pentagonu Sabrina Singh powiedziała w czwartek reporterom w Waszyngtonie, że Ukraina „podejmuje działania w celu własnej ochrony” i że administracja Bidena nie postrzega tej inwazji jako eskalacji.

Dowody wideo i zdjęcia wskazują, że armia ukraińska wkroczyła na teren Rosji na odległość 35 km od granicy międzynarodowej, autostradą prowadzącą na północny zachód.

Krążące w mediach społecznościowych nagranie wideo, które FT umieściło na autostradzie w Rylsku, pokazało zniszczoną kolumnę rosyjskich pojazdów wojskowych transportujących żołnierzy, która rozciągała się na setki metrów. Na makabrycznym nagraniu widać ciała kilku żołnierzy.

Osoba mająca wiedzę o tej operacji udostępniła dziennikowi FT nagranie rzekomo przedstawiające drona wyposażonego w kamerę z widokiem z pierwszej osoby (FPV) i uzbrojonego w ładunek wybuchowy, który zderzył się z wirnikiem ogonowym rosyjskiego śmigłowca wojskowego.

Osoba ta stwierdziła, że ​​SBU stoi za atakiem — drugim ukraińskim atakiem dronów FPV na rosyjski śmigłowiec w tym tygodniu. Osoba ta stwierdziła, że ​​oba śmigłowce rozbiły się w wyniku ataków, ale FT nie był w stanie niezależnie potwierdzić tych twierdzeń.

Zełenski nie odniósł się bezpośrednio do inwazji, ale w piątek podziękował ukraińskim żołnierzom za „zniszczenie rosyjskich okupantów, utrzymanie linii frontu i zapewnienie, że Ukraina pozostanie na mapie świata”.

„Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby zapewnić naszym żołnierzom jak najwięcej możliwości zakończenia tej wojny tak szybko, jak to możliwe, przynosząc sprawiedliwy i trwały pokój” – powiedział.

W operacji wzięły dotychczas udział oddziały co najmniej czterech ukraińskich brygad zmechanizowanych i powietrznodesantowych.

Andrij Zagorodnyuk, były minister obrony Ukrainy i doradca rządu, powiedział FT, że Kijów zaplanował operację z dużym wyprzedzeniem.

Celem jest odwrócenie uwagi rosyjskich wojsk walczących w innych częściach Ukrainy oraz przeniesienie wojny do Rosjan i zniechęcenie ich do wspierania wysiłków wojennych.

Celem jest również obnażenie słabości Rosji, m.in. jej niezdolności do obrony własnych granic, a także próba przejęcia inicjatywy na polu bitwy rok po nieudanej kontrofensywie i miesiącach rosyjskich zdobyczy.

Zagorodnyuk powiedział, że ukraińska armia udowadnia swoją zdolność do prowadzenia „nowej taktyki operacji połączonych sił”, nauczanej przez zachodnich instruktorów wojskowych.

Powiedział, że celem nie jest zdobycie i utrzymanie terytorium Rosji „na długo”. „Nie potrzebujemy rosyjskiej ziemi” – powiedział. „Chcemy, żeby ponieśli klęskę na naszej”.

Konrad Muzyka, analityk wojskowy z polskiej firmy zajmującej się bezpieczeństwem Rochan Consulting, powiedział, że operacja ukraińska może poprawić pozycję Rosji w wojnie, jeśli zmusi Rosję do przekierowania zasobów z wschodniego obwodu donieckiego i pozwoli Kijowowi utrzymać obecność w obwodzie kurskim.

Jego zdaniem taka obecność może w przyszłości zapewnić lepszą pozycję negocjacyjną.

„Jeśli jednak wojska ukraińskie zostaną odparte z terytorium Rosji bez żadnych namacalnych rezultatów, ponosząc duże straty, a Rosjanie będą kontynuować marsz w kierunku Pokrowska” – powiedział – wówczas najwyższe dowództwo wojskowe Ukrainy zostanie uznane za osobę, która przegrała ogromną grę.

„Nie ma tu nic pośredniego. Ta operacja jest odważna” – powiedział.

Dodatkowe informacje: Max Seddon w Rydze i Anastasia Stognei w Tbilisi




Źródło