Świat

Ukraińskie siły posuwają się naprzód w południowej Rosji, mówi Zełenski, podczas gdy drugi region graniczny ogłasza stan wyjątkowy

  • 14 sierpnia, 2024
  • 5 min read
Ukraińskie siły posuwają się naprzód w południowej Rosji, mówi Zełenski, podczas gdy drugi region graniczny ogłasza stan wyjątkowy




CNN

Ukraina twierdzi, że jej siły zbrojne kontynuują postępy w obwodzie kurskim na terenie Rosji, tydzień po rozpoczęciu transgranicznej inwazji, w trakcie której siły Kijowa twierdzą, że pojmały wrogich żołnierzy i zniszczyły rosyjski myśliwiec.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w środę, że jego siły posunęły się w południowym obwodzie kurskim Rosji o 1 do 2 kilometrów od początku dnia. Kijów już twierdzi, że kontroluje około 1000 kilometrów kwadratowych (386 mil kwadratowych) terytorium Rosji od początku swojego niespodziewanego ataku.

„Od początku dnia posuwamy się naprzód w obwodzie kurskim, w różnych rejonach od 1 do 2 kilometrów” – powiedział Zełenski w środę w rozmowie wideo z ukraińskim dowódcą wojskowym Ołeksandrem Syrskim.

Zełenski poinformował również, że 100 rosyjskich żołnierzy zostało wziętych do niewoli, dodając, że „przyspieszy to powrót naszych chłopców i dziewcząt”.

Wcześniej agencja AFP opublikowała nagranie wideo z ukraińskiego przejścia granicznego między obwodem sumskim a rosyjskim obwodem kurskim. Widać na nim ukraińską ciężarówkę, w której znajdowali się mężczyźni z zawiązanymi oczami i ubrani w rosyjskie mundury, oddalający się od rosyjskiej granicy.

CNN zwróciło się do ukraińskiego wojska z prośbą o komentarz w sprawie nagrania.

Warto przeczytać!  Przeoczony kryzys w Kongu: „Żyjemy w wojnie”

Inwazja – będąca dla Kremla poważnym problemem – skłoniła rozgniewaną Rosję do wycofania negocjacji pokojowych ze stołu w dającej się przewidzieć przyszłości.

Specjalny wysłannik rosyjskiego MSZ, Rodion Miroshnik, powiedział na odprawie w środę, że Moskwa „przynajmniej” wstrzyma rozmowy z Ukrainą na „długą przerwę”. Negocjacje pokojowe między walczącymi narodami okazały się bezskuteczne od początku wojny w lutym 2022 r.

Tymczasem w środę w rosyjskim regionie granicznym Biełgorod ogłoszono stan wyjątkowy po kolejnych atakach sił ukraińskich.

„Sytuacja w obwodzie biełgorodzkim jest nadal niezwykle trudna i napięta” – powiedział gubernator biełgorodzki Wiaczesław Gładkow w wiadomości wideo opublikowanej na jego koncie Telegram w środę.

Ludzie gromadzą się na dziedzińcu budynku, w który 11 sierpnia w Kursku trafiły odłamki zniszczonej ukraińskiej rakiety.
Ukraińscy żołnierze obsługują radziecki czołg T-72 w obwodzie sumskim, przy granicy z Rosją, 12 sierpnia.

Deklaracja ta zapadła po tym, jak w poniedziałek mieszkańcy Biełgorodu rozpoczęli ewakuację w związku z postępami wojsk ukraińskich.

Była to znacząca zmiana taktyki Ukrainy i pierwszy raz od II wojny światowej, kiedy zagraniczne wojska wkroczyły na terytorium Rosji. Kijów oficjalnie potwierdził, że jego wojska działają w Rosji dopiero kilka dni później.

Władze regionalne zwróciły się teraz do rządu rosyjskiego o ogłoszenie stanu wyjątkowego – powiedział Gładkow.

Dodał, że ukraińskie drony zaatakowały dwie lokalizacje w Biełgorodzie, miasto Szebekino i wieś Ustinka. Nie było ofiar, ale dwa domy zostały uszkodzone.

Warto przeczytać!  Wyżsi urzędnicy amerykańscy odwiedzają Arabię ​​​​Saudyjską na znak poprawy stosunków

Rosyjska Gwardia Narodowa poinformowała w środę, że zaostrzyła środki bezpieczeństwa wokół elektrowni jądrowej Kursk na południowym zachodzie Rosji po niespodziewanym wtargnięciu. Gwardia Narodowa, znana jako „Rosgwardia”, poinformowała, że ​​podjęła „dodatkowe środki” w celu ochrony elektrowni.

W zeszłym tygodniu Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej poinformowała, że ​​„monitoruje sytuację dotyczącą doniesień o działaniach wojskowych mających miejsce w pobliżu elektrowni jądrowej Kursk”, a jej dyrektor generalny Rafael Mariano Grossi wezwał obie strony do „zachowania maksymalnej powściągliwości”, aby uniknąć „wypadku nuklearnego”.

Tymczasem rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało w środę, że zniszczyło dziesiątki dronów i cztery pociski taktyczne nad obwodem kurskim. Była to część ostrzału obejmującego 117 dronów „typu samolotowego” zestrzelonych w nocy przez obronę powietrzną kraju.

Południowo-zachodni region Woroneża, który graniczy zarówno z Kurskiem, jak i Biełgorodem, zniszczył ponad 35 dronów wystrzelonych przez Ukrainę, powiedział w środę gubernator Aleksandr Gusiew.

Dodał, że nie było ofiar śmiertelnych, jednak spadające odłamki uszkodziły budynki, pojazdy i infrastrukturę miejską. Dodał, że ryzyko dalszych ataków dronów nadal istnieje.

Ministerstwo Obrony Rosji opublikowało nagranie wideo, na którym widać, jak bombowce Su-34 przeprowadzają ataki na ukraińskie cele w Kursku.

W oświadczeniu Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy opublikowanym w środę stwierdzono, że ukraińskie siły powietrzne „zniszczyły rosyjski myśliwiec-bombowiec SU-34” w obwodzie kurskim we wtorek wieczorem.

Warto przeczytać!  Dziesiątki zabitych w ataku sił izraelskich na szkołę al-Fakhoora w północnej Gazie | Wiadomości o konflikcie izraelsko-palestyńskim

Od początku inwazji dziesiątki tysięcy Rosjan opuściło swoje domy, podczas gdy Moskwa stara się powstrzymać atak, wdrażając operacje antyterrorystyczne w Kursku, Biełgorodzie i innym regionie przygranicznym, Briańsku.

W poniedziałek Kijów ogłosił, że przejął kontrolę nad niemal taką samą ilością ziemi, jaką Rosja przejęła w tym roku – choć i tak jest to niewielka kwota w porównaniu z całkowitym terytorium Ukrainy, które Rosja kontroluje od początku konfliktu w 2014 roku.

We wtorek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że ukraińskie siły zbrojne kontrolują 74 miejscowości w Kursku i przygotowują się do „kolejnych kroków” w regionie.

Tymczasem prezydent Rosji Władimir Putin zapowiedział „wyrzucenie wroga” z Rosji – choć jego wojskom nie udało się jeszcze powstrzymać ukraińskiego postępu.

Prezydent USA Joe Biden odniósł się do wtargnięcia we wtorek, mówiąc, że otrzymuje regularne aktualizacje od pracowników i że „stwarza to prawdziwy dylemat dla Putina”.


Źródło