Świat

Ukraińskie siły specjalne powiedziały, że są ścigane przez rosyjskie okręty wojenne po nalocie na Krym

  • 18 października, 2023
  • 4 min read
Ukraińskie siły specjalne powiedziały, że są ścigane przez rosyjskie okręty wojenne po nalocie na Krym


Nagranie lotnicze, na którym według Ukrainy widać żołnierzy sił specjalnych na skuterach wodnych podczas operacji na Krymie.
YouTube/Wywiad Obronny Ukrainy

  • Ukraińskie siły specjalne przeprowadziły niedawno nocny nalot na Krym przy użyciu skuterów wodnych.
  • Żołnierz biorący udział w nalocie powiedział, że gdy wychodzili, byli ścigani przez rosyjskie okręty wojenne, ale uciekli.
  • Ukraina rozpoczęła ataki na Krym, obiecując odebrać półwysep Rosji.

Ukraiński żołnierz sił specjalnych powiedział, że on i jego towarzysze byli ścigani przez rosyjskie okręty wojenne po brawurowym nocnym napadzie na okupowany Krym.

CNN podało, że żołnierz mówił o operacji desantowej przeprowadzonej na początku tego miesiąca.

Celem nalotu był sabotaż rosyjskiego sprzętu wojskowego, a także podtrzymanie nadziei Ukrainy na odzyskanie półwyspu, podaje CNN.

Krym został zaanektowany przez Rosję w 2014 r. i obecnie stanowi kluczową bazę, z której Rosja przeprowadza wiele ataków na Ukrainę.

W raporcie napisano, że Ukraina zniszczyła rosyjski sprzęt wojskowy w pobliżu wybrzeża, a żołnierz powiedział CNN, że „w drodze powrotnej po zadaniu goniły nas rosyjskie okręty wojenne, ale udało nam się uciec”.

Warto przeczytać!  Prezydent Liberii George Weah przyznaje się do porażki wyborczej Josephowi Boakai

Operacja przebiegła pomyślnie – powiedział żołnierz posługujący się znakiem wywoławczym Muzykant, co oznacza „muzyk”.

„Dużo trenowaliśmy przed tą misją. Wszyscy znali swoją rolę i co mają robić na brzegu” – dodał.

Według raportu CNN żołnierze, którzy wzięli udział w akcji, przepłynęli morze łodziami motorowymi, a gdy zbliżyli się do półwyspu, przesiedli się na skutery wodne, aby utrudnić ich wykrycie.

Ukraiński wywiad wojskowy GUR poinformował 4 października, że ​​część jego sił wylądowała na Krymie, nie ujawniając żadnych szczegółów.

Przedstawiciel GUR Andriej Jusow powiedział ukraińskiemu dziennikowi „Ukraińska Prawda”, że Ukraina poniosła straty, ale Rosja poniosła znacznie większe straty.

Na nagraniach lotniczych opublikowanych nocą przez Ukrainę widać skutery wodne przepływające przez morze w kierunku Krymu, a następnie zwalniające po dotarciu do brzegu i wysiadających żołnierzy.

Następnie wydaje się, że ukraińscy żołnierze trzymają ukraińską flagę.

Muzykant opisał niebezpieczeństwa, na jakie narażeni byli ukraińscy żołnierze podczas nalotu.

Powiedział CNN, że kiedy wylądowali, morze było „burzliwe”, a fale sięgały 2 metrów.

„Ponadto rosyjskie okręty wojenne Raptors patrolowały morze. Było ich cztery, każdy z załogą złożoną z 20 rosyjskich żołnierzy uzbrojonych w ciężkie karabiny maszynowe i działo 30-milimetrowe” – powiedział.

Warto przeczytać!  Australia zakazuje TikTok na urządzeniach rządowych ze względów bezpieczeństwa

CNN podało, że w nalocie jego batalion wzięło udział 10 żołnierzy. Ukraina nie ujawniła, ilu ogółem żołnierzy wzięło w niej udział.

„Tak naprawdę zrozumiałem, że byłem na Krymie dopiero po powrocie do bazy” – powiedział Muzykant, dodając: „Zdałem sobie sprawę, że wykonaliśmy kolosalne zadanie”.

Muzykant powiedział, że podczas operacji „byłem pod wpływem adrenaliny”.

Krym, będąc ważną bazą wypadową dla Rosji, ma dla obu krajów ogromną wartość symboliczną.

Ukraina obiecała je odebrać, odpierając ataki na Rosję na pełną skalę rozpoczęte w lutym 2022 r.

Ukraina nasiliła ataki na rosyjskie wojsko na Krymie, a także na przetrzymywaną tam rosyjską Flotę Czarnomorską. Wydaje się, że w rezultacie Rosja przeniosła część statków do innych portów.

Grupa ukraińskich komandosów powiedziała wcześniej, że w sierpniu potajemnie udała się na Krym na skuterach wodnych i uderzyła w rosyjską stację radioelektroniczną bronią przeciwpancerną i granatami o napędzie rakietowym.

Jeden z żołnierzy biorących udział w tym nalocie obiecał więcej podobnych działań, mówiąc londyńskiemu dziennikowi The Times: „Mamy teraz środki, aby zaplanować i przeprowadzić jeszcze większe operacje. Przed nami o wiele więcej”.


Źródło