Universal Music Group, wytwórnia Taylor Swift, pobierze muzykę z TikTok
Allen J. Schaben | Los Angeles Times | Obrazy Getty’ego
Universal Music Group oświadczyła w środę, że zaprzestanie udzielania licencji na swoją muzykę TikTok i oskarżyła giganta krótkich form wideo o znęcanie się i zastraszanie podczas negocjacji umów.
Umowa licencyjna na muzykę pomiędzy UMG i TikTok, którego właścicielem jest chiński gigant technologiczny ByteDance, wygasła w środę i nie uzgodniono nowych warunków. Oznacza to, że UMG mogłoby pobrać swój katalog muzyczny z TikTok.
W opublikowanym w środę liście otwartym UMG oświadczyło, że „naciska” na TikTok podczas rozmów kontraktowych w trzech kwestiach: „odpowiedniego wynagrodzenia dla naszych artystów i autorów piosenek, ochrony artystów-ludzi przed szkodliwym wpływem sztucznej inteligencji oraz bezpieczeństwa użytkowników TikTok w Internecie. „
Wytwórnia muzyczna, która reprezentuje megagwiazdy od Taylor Swift po Drake’a, podała, że TikTok zaproponował płacenie swoim artystom i autorom piosenek „za stawkę stanowiącą ułamek stawki płaconej przez główne platformy społecznościowe o podobnej lokalizacji”. UMG twierdzi, że tylko 1% jego całkowitych przychodów pochodzi z TikToka, pomimo „ogromnej i rosnącej bazy użytkowników tej sieci społecznościowej, szybko rosnących przychodów z reklam i rosnącej zależności od treści muzycznych”.
UMG zarzuciło również, że TikTok pozwala na „zalanie swojej platformy nagraniami generowanymi przez sztuczną inteligencję”, a także opracowuje narzędzia, które „umożliwiają, promują i zachęcają do tworzenia muzyki opartej na sztucznej inteligencji”. Według UMG TikTok „żąda prawa umownego, które pozwoliłoby tym treściom znacznie osłabić pulę tantiem dla artystów-ludzi, co jest po prostu sponsorowaniem zastępowania artystów sztuczną inteligencją”.
Przemysł muzyczny zmaga się z rozwojem sztucznej inteligencji, która może generować muzykę, a nawet naśladować głosy wielkich artystów.
UMG stwierdziło również, że TikTok „niewiele stara się uporać z ogromną ilością treści na swojej platformie, które naruszają muzykę” artystów.
Wytwórnia oskarżyła TikToka o taktykę zastraszania i zastraszania podczas negocjacji umów.
„Kiedy zaproponowaliśmy, aby TikTok podjął podobne kroki, jak inni partnerzy naszej platformy, aby spróbować rozwiązać te problemy, zareagował najpierw obojętnością, a potem zastraszeniem” – powiedział UMG.
„W miarę kontynuowania naszych negocjacji TikTok próbował nas nakłonić do zaakceptowania umowy o wartości mniejszej niż poprzednia, znacznie niższej niż uczciwa wartość rynkowa i nieodzwierciedlającej wykładniczego wzrostu firmy. W jaki sposób próbował nas zastraszyć? Wybiórczo usuwając muzykę niektórych z naszych rozwijających się artystów, jednocześnie utrzymując na platformie nasze globalne gwiazdy, które przyciągają publiczność”.
W środę TikTok odpowiedział na zarzuty UMG.
„To smutne i rozczarowujące, że Universal Music Group przedłożyła własną chciwość ponad interesy swoich artystów i autorów piosenek” – stwierdziła firma w oświadczeniu.
„Pomimo fałszywej narracji i retoryki Universalu faktem jest, że firma zdecydowała się odejść od potężnego wsparcia platformy z ponad miliardem użytkowników, która służy jako bezpłatne narzędzie promocji i odkrywania ich talentów”.
TikTok stwierdził, że udało mu się osiągnąć „porozumienia na rzecz artystów z każdą inną wytwórnią i wydawcą”.
W zeszłym roku firma podpisała umowę licencyjną na muzykę z Warner Music Group.