UOKiK o taniej wódce w dyskontach: może stanowić zakazaną prawnie promocję
![UOKiK o taniej wódce w dyskontach: może stanowić zakazaną prawnie promocję](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/02/lidl-oferuje-pollitrowe-butelki-wodki-za-999-zl-zas-biedronka-nawet-w-cenie-899-zl-770x470.jpg)
- W obecnie trwających promocjach Lidl oferuje półlitrowe butelki wódki za 9,99 zł, zaś Biedronka w cenie 8,99 zł
- „Na bieżąco analizujemy informacje o promocji alkoholu w dwóch sieciach handlowych, które pojawiają się ostatnio w mediach” – przekazała przedstawicielka UOKiK. Jednak urząd ten wskazuje na rolę innych instytucji
- Z kolei Ministerstwo Finansów, które odpowiedziało Onetowi w imieniu Krajowej Administracji Skarbowej, wskazuje na rolę UOKiK. A jednocześnie resort przyznaje: „cena około 10 złotych za butelkę jest niższa od podatku akcyzowego od zawartego w takich wyrobach alkoholu etylowego”
- Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu
„Ja tylko przypomnę, że w pół litrze wódki jest blisko 15 zł podatku akcyzowego” – wyliczał dla Onetu Krzysztof Brzózka, były dyrektor PARPA, komentując najnowsze promocje największych sieci dyskontowych: Lidl oferuje półlitrowe butelki wódki za 9,99 zł, zaś Biedronka w cenie 8,99 zł. Zdaniem Brzózki „powinna zająć się tym Krajowa Administracja Skarbowa, ewentualnie Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, ponieważ to jest zdecydowanie sprzedaż poniżej kosztów ponoszonych przez producenta”.
UOKiK: „na bieżąco analizujemy”
W czwartek – w odpowiedzi na pytania Onetu – do sprawy odniosła się druga z przywołanych przez Brzózkę instytucji.
„Na bieżąco analizujemy informacje o promocji alkoholu w dwóch sieciach handlowych, które pojawiają się ostatnio w mediach” – przekazała Agnieszka Majchrzak z zespołu prasowego UOKiK.
UOKiK wskazuje na „organy ścigania”
„Ze wstępnej analizy wynika, że zgodnie z ustawą o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, promocja alkoholu w przyjętej przez te sieci formie może stanowić zakazaną prawnie promocję napojów alkoholowych” – poinformowała Majchrzak.
Jednak z dalszej części odpowiedzi od UOKiK wynika, że według tej instytucji sprawa jest tematem dla policji czy prokuratury.
„Tematyka reklamy oraz promocji alkoholi powinna zainteresować organy ścigania” – twierdzi Majchrzak. A dalej idzie ona tropem Brzózki, wskazując na Krajową Administrację Skarbową (KAS) „w związku z obowiązującymi stawkami akcyzy na tego typu napoje”.
Ministerstwo Finansów wskazuje na UOKiK
W czwartkowy wieczór w imieniu KAS odpowiedziało Ministerstwo Finansów, które przyznało, że „cena około 10 złotych za butelkę jest niższa od podatku akcyzowego od zawartego w takich wyrobach alkoholu etylowego”.
Resort sprecyzował, że „w przypadku, gdy gotowy produkt opuścił skład podatkowy w 2023 roku należna akcyza wyniosła 13,77 zł, zaś w 2024 roku – 14,46 złotych”.
Jednak na koniec Ministerstwo Finansów wskazało, że „zadania związane z ochroną konkurencji i konsumentów wykonuje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Natomiast Krajowa Administracja Skarbowa weryfikuje prawidłowość opodatkowania m.in. podatkiem akcyzowym i podatkiem od towarów i usług”.