Świat

Urzędnicy amerykańscy omawiają powojenne plany zarządzania Gazą z Autonomią Palestyńską i krajami arabskimi

  • 8 grudnia, 2023
  • 7 min read
Urzędnicy amerykańscy omawiają powojenne plany zarządzania Gazą z Autonomią Palestyńską i krajami arabskimi



Waszyngton
CNN

Urzędnicy amerykańscy omawiają powojenne plany zarządzania Gazą z Autonomią Palestyńską wraz z regionalnymi sojusznikami USA – co sprawia, że ​​jest to kluczowy punkt zainteresowania, gdy starają się patrzeć poza bezpośredni konflikt.

Sekretarz stanu Antony Blinken spotkał się w piątkowe popołudnie z delegacją arabskich odpowiedników z Arabii Saudyjskiej, Kataru, Jordanii, Turcji i Autonomii Palestyńskiej, gdzie głównym punktem dyskusji miał być temat Strefy Gazy po izraelskiej ofensywie.

Na krótko przed rozpoczęciem spotkania Stany Zjednoczone zawetowały rezolucję ONZ wzywającą do natychmiastowego zawieszenia broni w Gazie.

Jak wynika z projektu rezolucji, projekt rezolucji przedstawiony przez Zjednoczone Emiraty Arabskie wzywał do „natychmiastowego humanitarnego zawieszenia broni”, a także „natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia wszystkich zakładników” oraz „zapewnienia dostępu pomocy humanitarnej”.

Jedynym wetem były Stany Zjednoczone. Wielka Brytania wstrzymała się od głosu, ponieważ w rezolucji nie potępiono ataku Hamasu z 7 października.

Po zakończeniu wojny urzędnicy amerykańscy oświadczyli, że ostatecznie przewidują, że zarówno Gazą, jak i Zachodnim Brzegiem będzie rządzić zjednoczony rząd kierowany przez „ożywienie” Autonomii Palestyńskiej.

Prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmoud Abbas, który początkowo odrzucił pomysł, aby AP rządziła Gazą po izraelskiej ofensywie, zmienił swoje stanowisko. Mimo to pozostaje wiele pytań dotyczących bezpośredniego „dnia następnego” dla Gazy po zakończeniu wojny. Rzecznik Departamentu Stanu Matt Miller powiedział w środę, że Stany Zjednoczone rozumieją, że nastąpi „jakiś okres przejściowy”, w którym siły izraelskie pozostaną w Gazie po zakończeniu działań bojowych, ale nie może on być trwały.

Zachodni dyplomata powiedział CNN, że podczas wcześniejszych rozmów delegacja arabska dała jasno do zrozumienia, że ​​nie ma ochoty angażować się w siły międzynarodowe, które miały zapewnić bezpieczeństwo w Gazie po wojnie. Ministrowie powiedzieli także, że jeśli świat chce, aby państwa arabskie odegrały rolę w odbudowie i wsparciu AP, musi istnieć droga do państwa palestyńskiego.

Warto przeczytać!  „Boże, zmiłuj się”: naczelny rabin J'lem krytykuje ortodoksyjnych posłów, którzy poparli homoseksualnego mówcę w Knesecie

Na konferencji prasowej w Waszyngtonie w piątek delegacja podkreśliła, że ​​nie jest skłonna omawiać „dnia po” wyłącznie w kontekście Gazy, ale raczej w kontekście państwa palestyńskiego.

Minister spraw zagranicznych Jordanii Ayman Safadi zasugerował w CNN, że nie będą oni odgrywać roli w międzynarodowych siłach pokojowych i potępił ofensywę Izraela.

„Wszyscy tracimy wiarygodność” – powiedział Jimowi Sciutto w „CNN Newsroom” w programie Max.

„Tracimy wiarygodność przed naszymi narodami, ponieważ nasi własni ludzie patrzą na nas i mówią: «OK, żądacie, aby Izrael przestał. To nie jest. Cała społeczność międzynarodowa nie podjęła żadnych znaczących działań, aby powstrzymać masakrę” – stwierdził. „Więc. Wszyscy tracą wiarygodność. Moderacja traci wiarygodność. Obóz pokoju traci wiarygodność. Jest to zatem niebezpieczeństwo, z którym w pewnym momencie będziemy musieli się liczyć”.

Delegacja ponownie wezwała do natychmiastowego zawieszenia broni w Gazie i oskarżyła członków społeczności międzynarodowej – takich jak Stany Zjednoczone – za to, że nie opowiadali się za takim zawieszeniem.

Wyższy urzędnik administracji powiedział, że prywatnie w administracji panuje pewna konsternacja w związku z niechęcią arabskich sojuszników Stanów Zjednoczonych do odgrywania jakiejkolwiek roli w powojennych międzynarodowych siłach pokojowych, ponieważ to oni najgłośniej potępiali izraelski atak na Gazę. Jeden z ambasadorów arabskich powiedział CNN, że po wojnie ich kraj „absolutnie nie” umieści żadnych swoich sił w Gazie. Częściowo dzieje się tak dlatego, że państwa arabskie nie chcą być postrzegane jako podmioty podporządkowujące sobie Palestyńczyków, wyjaśnił ambasador.

Administracja Bidena konsekwentnie opowiadała się za rozwiązaniem dwupaństwowym. W zeszłym miesiącu Blinken przedstawił warunki administracji dotyczące „trwałego pokoju i bezpieczeństwa” w Gazie po wojnie, które obejmują zakaz ponownej okupacji Izraela i redukcję terytorium. W związku z tym Stany Zjednoczone sprzeciwiają się utworzeniu po wojnie izraelskiej strefy buforowej bezpieczeństwa w Gazie.

Warto przeczytać!  Rosja stworzyła nowy pojazd bojowy. Ukraina wysadziła to w powietrze.

Wiceprezydent Kamala Harris także poruszała temat Strefy Gazy po zakończeniu konfliktu podczas licznych spotkań i rozmów telefonicznych z przywódcami arabskimi w ubiegły weekend w Dubaju, mówiąc reporterom, że podzieliła się oczekiwaniami Stanów Zjednoczonych w odniesieniu do planowania po zakończeniu konfliktu.

„W szczególności zaproponowałem trzy obszary zainteresowania” – powiedział Harris, cytując odbudowę infrastruktury w Gazie, wzmocnienie bezpieczeństwa Autonomii Palestyńskiej i ożywienie rządów AP. Harris powtórzył również, że najlepszym rozwiązaniem jest rozwiązanie dwupaństwowe.

W zeszłym tygodniu Blinken spotkał się z Abbasem w Ramallah. Doradca Harrisa ds. bezpieczeństwa narodowego, Phil Gordon, odbył w tym tygodniu dodatkowe spotkania na Zachodnim Brzegu.

„Podkreślił nasze zaangażowanie w przyszłe ustanowienie państwa palestyńskiego i dał jasno do zrozumienia, że ​​naród palestyński musi mieć pełen nadziei horyzont polityczny. W tym celu dr Gordon omówił rewitalizację Autonomii Palestyńskiej” – wynika z odczytu Białego Domu.

Jest to rozwinięcie telegramów, które przesłali telegraficznie urzędnicy bezpieczeństwa narodowego USA w związku z Gazą i Autonomią Palestyńską.

„Wybory dotyczące przywództwa – należą oczywiście do narodu palestyńskiego i samych Palestyńczyków. Jednak naszym zdaniem jest wiele rzeczy, które będą miały kluczowe znaczenie dla zapewnienia, że ​​Autonomia Palestyńska będzie mogła ponownie skutecznie pomagać w realizacji aspiracji i potrzeb swojego narodu” – powiedział Blinken w zeszłym tygodniu.

Zastępca doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego Jon Finer powiedział w zeszłym miesiącu, że Autonomia Palestyńska „będzie musiała być częścią” jakiegokolwiek przyszłego rozwiązania rządzącego zarówno na Zachodnim Brzegu, jak i w Gazie w następstwie obecnych działań wojennych – tej perspektywie wyraźnie sprzeciwił się premier Izraela Benjamin Netanjahu.

Wyższy urzędnik administracji powiedział CNN, że widoczny spór między USA i Izraelem w sprawie przyszłej roli AP jest przesadzony. Stany Zjednoczone zgadzają się, że jest mało prawdopodobne, aby Autonomia Palestyńska w swoim obecnym, osłabionym państwie była w stanie rządzić Gazą, jednak „ożywienie” Autonomii Palestyńskiej – w tym potencjalnie z całkowicie nowym przywództwem – jest wiarygodnym rozwiązaniem.

Warto przeczytać!  Dlaczego górnictwo głębinowe jest kolejnym polem bitwy w transformacji energetycznej

Premier Autonomii Palestyńskiej Mohammad Shtayyeh powiedział Bloombergowi, że widzi rolę Hamasu w przyszłym zarządzaniu Gazą – perspektywę, która zostałaby również stanowczo odrzucona przez Izrael, którego deklarowanym celem jest wyeliminowanie tej grupy. Urzędnicy amerykańscy twierdzą, że nie może nastąpić powrót do „status quo” przed 7 października. Zachodni dyplomata powiedział CNN, że prywatnie wielu arabskich partnerów również nie chce, aby Hamas pozostał przy kontroli w Gazie.

Nie jest jasne, czy takie porozumienie jest w ogóle możliwe, biorąc pod uwagę długą historię wrogości między Hamasem w Gazie a jego zaciekłym rywalem politycznym Fatahem, który kontroluje Autonomię Palestyńską na Zachodnim Brzegu. Obie strony wielokrotnie próbowały – bezskutecznie – osiągnąć porozumienie w sprawie zjednoczenia dwóch odrębnych terytoriów palestyńskich w ramach jednej struktury zarządzania.

Hamas i Fatah podpisały porozumienie o pojednaniu w Kairze w październiku 2017 r. pod naciskiem państw arabskich pod przewodnictwem Egiptu. Zgodnie z porozumieniem nowy rząd jedności miał przejąć kontrolę administracyjną nad Gazą dwa miesiące później, kończąc dekadę rywalizacji, która rozpoczęła się, gdy Hamas brutalnie wysiedlił Autonomię Palestyńską z Gazy w 2007 roku.

Jednak wzniosłe aspiracje umowy szybko upadły. Kiedy premier Autonomii Palestyńskiej Rami Hamdallah odwiedził Gazę w marcu 2018 r., stał się celem zamachu, gdy w pobliżu jego konwoju wybuchła bomba. Partia Fatah Hamdallaha natychmiast oskarżyła Hamas o atak.

Oren Liebermann z CNN przyczynił się do powstania tego raportu.


Źródło