Świat

Urzędnicy twierdzą, że 24 żołnierzy amerykańskich zostało rannych w atakach od początku wojny w Gazie

  • 25 października, 2023
  • 4 min read
Urzędnicy twierdzą, że 24 żołnierzy amerykańskich zostało rannych w atakach od początku wojny w Gazie


Co najmniej 24 żołnierzy amerykańskich zostało rannych w wyniku fali ataków na ich bazy w Iraku i Syrii, która miała miejsce w zeszłym tygodniu, w tym w jednym incydencie, w wyniku którego rannych zostało 20 pracowników – podali we wtorek urzędnicy.

Administracja Bidena przez wiele dni ukrywała te szczegóły, przyznając jednocześnie, że żołnierze na Bliskim Wschodzie są narażeni na zwiększone ryzyko, ponieważ Izrael przygotowuje się do rozpoczęcia ofensywy lądowej przeciwko Hamasowi w Strefie Gazy. Hamas utrzymuje długotrwałe stosunki z Iranem, który zapewnia swoim bojownikom broń i szkolenia, podsycając obawy, że grupy w całym regionie otrzymujące podobne wsparcie od Teheranu nasilą swoje ataki na personel amerykański.

Najbardziej znaczący z tych ostatnich ataków miał miejsce 18 października w garnizonie al-Tanf w południowo-wschodniej Syrii, gdzie 20 żołnierzy odniosło, co amerykańscy wojskowi określili jako „drobne obrażenia”, gdy w bazę wycelowało wiele jednokierunkowych dronów – twierdzą urzędnicy: wypowiadam się pod warunkiem zachowania anonimowości, gdyż kwestia ta jest uważana za niezwykle drażliwą. Jak poinformowali urzędnicy, wszyscy pracownicy, których to dotyczyło, wrócili do obowiązków.

Warto przeczytać!  Singapur musi przygotować się na ryzyko gospodarcze i geopolityczne: Lawrence Wong

Tego samego dnia wystrzelono także wiele dronów przeciwko siłom amerykańskim i koalicyjnym w ramach dwóch oddzielnych ataków na bazę lotniczą Ain al-Asad w zachodnim Iraku – podają urzędnicy. Co najmniej cztery osoby odniosły „lekkie obrażenia” i wróciły do ​​służby, chociaż hangar, w którym mieszczą się małe samoloty, został zniszczony – mówią.

W trzecim incydencie tego dnia obywatel USA pracujący jako wykonawca zmarł po zatrzymaniu akcji serca, gdy system wczesnego ostrzegania wykrył kolejne możliwe zagrożenie zbliżające się do bazy, co spowodowało kolejną próbę schronienia się. O śmierci poinformował już wcześniej Pentagon.

Następnego dnia, 19 października, siły amerykańskie i koalicyjne doznały ataków rakietowych na trzy instalacje: ośrodek wsparcia misji Eufrat w Syrii, bazę lotniczą Ain al-Asad oraz Centrum Wsparcia Dyplomatycznego w Bagdadzie, podają urzędnicy. Rzecznik dodał, że w wyniku tych incydentów nie było ofiar ani szkód w infrastrukturze.

Ataki trwały przez kolejne trzy dni, a jednokierunkowe drony uderzały w niezamieszkane obszary w Baszur w Iraku i ponownie atakowały Ain al-Asad i al-Tanf.

Bryg. Rzecznik Pentagonu, generał Patrick Ryder, powiedział we wtorek dziennikarzom, że w ciągu ostatniego tygodnia doszło do 13 ataków, z czego 10 w Iraku i trzy w Syrii. Naciskany o dodatkowe szczegóły, powiedział, że Centralne Dowództwo USA, które nadzoruje operacje wojskowe USA na Bliskim Wschodzie, sporządza „obszerną listę do publicznej wiadomości”, która ma zostać opublikowana „tak szybko, jak to możliwe”.

Warto przeczytać!  Dotknięty klimatem Barbados twierdzi, że ma plan przeglądu Banku Światowego i MFW

„Nadal upewniamy się, że to wszystko uwzględnia” – powiedział. „Przekażemy Ci to tak szybko, jak to możliwe”.

NBC News jako pierwsza podała liczbę rannych amerykańskich pracowników.

Około 2500 żołnierzy amerykańskich przebywa w Iraku, a 900 w Syrii, co stanowi część trwałej misji mającej na celu zapobieżenie odrodzeniu się grupy bojowników Państwa Islamskiego. Ryder powiedział podczas wtorkowej konferencji prasowej Pentagonu, że „wiemy”, że bojówki odpowiedzialne za ataki są wspierane przez irański Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej, który w 2019 r. Stany Zjednoczone uznały za zagraniczną organizację terrorystyczną.

„To, co widzimy” – dodał – „to perspektywa bardziej znaczącej eskalacji przeciwko siłom i personelowi USA w całym regionie w najbliższej przyszłości ze strony irańskich sił zastępczych, a ostatecznie z Iranu”.


Źródło