Świat

Urzędnicy twierdzą, że USA biorą odwet na wspieranych przez Iran bojownikach po uderzeniu rakietą balistyczną

  • 21 listopada, 2023
  • 5 min read
Urzędnicy twierdzą, że USA biorą odwet na wspieranych przez Iran bojownikach po uderzeniu rakietą balistyczną


Pentagon uważa, że ​​w kontrataku zginęło kilku bojowników powiązanych z Iranem.

Według amerykańskich urzędników wojsko amerykańskie odpowiedziało ogniem do wspieranych przez Iran bojowników, którzy ranili kilku żołnierzy w Iraku we wtorek rano czasu lokalnego.

Według amerykańskich urzędników bojownicy przeprowadzili atak rakietami balistycznymi z ciężarówki na siły amerykańskie w bazie lotniczej al-Asad w zachodnim Iraku, w wyniku czego kilku członków służby odniosło lekkie obrażenia.

„Mogę potwierdzić wczorajszy atak bojówek wspieranych przez Iran, który użył rakiety balistycznej bliskiego zasięgu na siły amerykańskie i koalicyjne w bazie lotniczej al-Assad w Iraku, w wyniku którego kilka osób zostało rannych i nieznaczne szkody w infrastrukturze” – powiedział zastępca Sekretarz prasowa Pentagonu Sabrina Singh.

„Możemy potwierdzić wczorajszy atak wspieranych przez Iran milicji, który użył rakiety balistycznej bliskiego zasięgu przeciwko nam i siłom koalicji w bazie lotniczej Al-Asad, w wyniku którego osiem osób zostało rannych i niewielkie zniszczenia w infrastrukturze. Natychmiast po ataku żołnierze amerykańscy Samoloty AC-130 znajdujące się w tym obszarze przeprowadziły atak w samoobronie przeciwko wspieranemu przez Iran pojazdowi milicji i pewnej liczbie wspieranych przez Iran członków personelu milicji biorących udział w tym ataku” – powiedział sekretarz prasowy Pentagonu bryg. Generał Pat Ryder.

Warto przeczytać!  Meksyk przestaje wydawać dokumenty podróżne, pogłębiając chaos migracyjny w USA

Singh powiedział, że był to pierwszy przypadek użycia rakiety balistycznej bliskiego zasięgu przeciwko siłom amerykańskim od czasu, gdy 17 października w Iraku i Syrii rozpoczęła się obecna fala ataków na nich. Bojownicy wystrzelili dwa z tych pocisków w stronę bazy, według Urzędnik amerykański.

Według Singha reakcja USA była „natychmiastowa”.

„Zaraz po ataku amerykański samolot wojskowy AC-130, który znajdował się na tym obszarze, przeprowadził atak w samoobronie przeciwko wspieranemu przez Iran pojazdowi milicji i pewnej liczbie wspieranych przez Iran członków milicji zaangażowanych w ten atak” – powiedział Singh.

„Ten strajk w samoobronie spowodował kilka ofiar śmiertelnych” – dodała.

Singh nie chciał szczegółowo opisać innych nieplanowanych, natychmiastowych ataków w samoobronie, gdy został o to poproszony na odprawie przez Elizabeth Schulze z ABC News. Zapytany przez ABC News Singh nie powiedział również, czy AC-130 kręcił się w okolicy w oczekiwaniu na taki scenariusz uderzenia i kontrataku.

Warto przeczytać!  Netanjahu ostro reaguje na rosnącą krytykę Stanów Zjednoczonych po tym, jak został oskarżony o zejście z Gazy

ABC News zapytało także, czy amerykański samolot mógł interweniować, aby zapobiec atakowi na siły amerykańskie.

„Nie sądzę, że był w stanie temu zapobiec. Uważam, że coś wisiało w powietrzu i widziałem, jak to się działo w czasie rzeczywistym” – odpowiedziała.

Według Singha zdarzały się już wcześniej niepublikowane publicznie przypadki odwetu armii amerykańskiej w ten sposób.

„Mieliśmy już inne przypadki, w których reagowaliśmy w odwecie, gdy udało nam się zidentyfikować miejsce pochodzenia, więc nie jest to nasz pierwszy raz” – powiedziała.

Wyjaśniła, że ​​te wcześniej niepotwierdzone natychmiastowe kontrataki są odrębne od trzech rund wcześniej zaplanowanych nalotów na bojowników powiązanych z Iranem, które Stany Zjednoczone ogłaszały od 17 października.

„Przeprowadziliśmy trzy ataki w samoobronie, ale były one wcześniej zaplanowane. Zatem tutaj jest trochę inaczej, jeśli chodzi o niuanse, w jakich o nich mówimy, w tym ataku w samoobronie, który przeprowadziliśmy” – powiedziała.

Amerykański śmigłowiec bojowy AC-130, który w tym czasie znajdował się w powietrzu, obserwował atak, wyśledził pojazd bojowników, po czym oddał ogień. Stany Zjednoczone oceniają, że w szybkim kontrataku zginęło kilku bojowników powiązanych z Iranem.

Warto przeczytać!  Arabia Saudyjska prawie podwaja szacunki dotyczące wartości swoich zasobów mineralnych

Atak rakietowy na al-Asad jest 66. takim atakiem ze strony zastępców Iranu na siły amerykańskie w Iraku i Syrii od 17 października, kiedy rozpoczęła się niemal codzienna fala agresji. Według Pentagonu około 70 żołnierzy amerykańskich odniosło w tym czasie lekkie obrażenia lub urazy mózgu.

W zeszłym tygodniu amerykańskie myśliwce uderzyły w magazyn broni oraz w centrum dowodzenia i kontroli w Syrii, które według Sekretarza Obrony Lloyda Austina i innych urzędników były wykorzystywane przez grupy wspierane przez Iran do przeprowadzania ataków. Od połowy października Stany Zjednoczone przeprowadziły dwie inne rundy podobnych odwetowych nalotów na obiekty powiązane z Iranem, ale w przeciwieństwie do wtorkowego kontrataku AC-130, były one zaplanowane z wyprzedzeniem, a nie atakowane w czasie rzeczywistym.

Stany Zjednoczone mają wojska w Iraku i Syrii w ramach swojej misji pokonania pozostałości Państwa Islamskiego.


Źródło