Świat

USA i Arabia Saudyjska blisko potencjalnie historycznego porozumienia w sprawie bezpieczeństwa

  • 19 maja, 2024
  • 5 min read
USA i Arabia Saudyjska blisko potencjalnie historycznego porozumienia w sprawie bezpieczeństwa


Stany Zjednoczone i Arabia Saudyjska są „dni” od zawarcia dokumentów doprowadziłoby to do historycznego porozumienia dwustronnego, które od dawna jest najwyższym priorytetem prezydenta Joe Bidena, ponieważ zapoczątkowałoby równoległą ścieżkę normalizacji stosunków między Królestwem a Izraelem, podało w niedzielę CBS News źródło bardzo zaznajomione ze tą sprawą.

Urzędnik amerykański potwierdził, że w sobotę poczyniono duże postępy podczas spotkania doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego Jake’a Sullivana i księcia koronnego Mohammada bin Salmana w Dhahranie w Arabii Saudyjskiej, mieście na dalekim wschodzie królestwa, w którym znajduje się państwowy gigant naftowy, Saudi Arabian Oil Co., znana jako Saudi Aramco.

W oświadczeniu opublikowanym w sobotę saudyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych określiło projekt porozumienia jako „prawie ostateczny”.

Pierwszy element umowy obejmuje szereg porozumień między USA a Arabią Saudyjską, obejmujących gwarancje obronne i cywilną współpracę nuklearną. Administracja Bidena umocniłaby swoje więzi z Arabią Saudyjską w czasie, gdy wrogie Chiny próbują rozszerzyć swoje wpływy na Bliskim Wschodzie.

Drugi element normalizowałby stosunki między Arabią Saudyjską a Izraelem, ale jest to uzależnione od trzeciego, skomplikowanego i aspiracyjnego elementu, który utorowałby drogę do państwa palestyńskiego.

Sekretarz stanu Antony Blinken określił niedawno tę część wizji jako wymagającą obu „spokój w Gazie” oraz „wiarygodna droga do państwa palestyńskiego”. Sullivan, który przybył do regionu w sobotę, oraz inni urzędnicy Bidena również udali się w niedzielę do Izraela i oczekuje się, że spotkają się z izraelskim premierem Benjaminem Netanjahu w celu omówienia proponowanego porozumienia.

Źródło bardzo zaznajomione ze stanowiskiem Królestwa powiedziało CBS, że Arabia Saudyjska dała jasno do zrozumienia, że ​​nic nie może pójść do przodu bez rozwiązania dwupaństwowego, które obejmuje samorządność Palestyny ​​zarówno na Zachodnim Brzegu, jak i w Gazie. Odłożenie na bok kwestii palestyńskiej jest obecnie prawie niemożliwe ze względu na powszechny protest w świecie arabskim w związku z ogromnymi ofiarami humanitarnymi poniesionymi przez Palestyńczyków w Gazie od czasu, gdy Izrael najechał 25-milowe terytorium w pogoni za terrorystami Hamasu, którzy 7 października zabili 1200 osób.

Od tego czasu Biden często przytaczał swoje przekonanie, że Hamas przeprowadził ten brutalny atak, aby powstrzymać jego wcześniejsze próby zawarcia porozumienia normalizacyjnego między Arabią Saudyjską a Izraelem, w którym Palestyńczycy nie byliby traktowani priorytetowo.

Biorąc pod uwagę deklarowany sprzeciw Netanjahu wobec państwa palestyńskiego, nie jest jasne, na co się zgodzi, ale wewnętrzny kryzys polityczny w Izraelu wywiera na niego presję. Dwóch z trzech ministrów gabinetu wojny jedności w zeszłym tygodniu publicznie zakwestionowało strategię Netanjahu dla Gazy, a minister Benny Gantz zagroził, że odejdzie do 8 czerwca gdyby nie zostały podjęte kluczowe decyzje. Gantz wezwał już do przeprowadzenia wyborów we wrześniu i sam jest powszechnie postrzegany jako potencjalny przyszły premier. Według rzecznika, w ostatnich dniach Gantz rozmawiał z Sullivanem również na temat umowy z Arabią Saudyjską.

Urzędnicy administracji Bidena mają nadzieję, że politycznie obciążony Netanjahu uzna znaczące zwycięstwo w zakresie bezpieczeństwa i dyplomatyczne normalizacji stosunków z Arabią Saudyjską jako szansę i powód do zawarcia kompromisu w kwestiach palestyńskich pomimo niebezpieczeństwa alienacji członków prawicy, których poparcie ma kluczowe znaczenie dla przetrwanie jego kruchego rządu koalicyjnego.

Niektórzy z tych nacjonalistycznych prawicowych ministrów dążą do izraelskiego osadnictwa i kontroli nad Zachodnim Brzegiem i Strefą Gazy, zamieszkaną przez większość palestyńską, i nazywają je w biblijnych terminach Judeą i Samarią.

W USA występują również komplikacje wewnętrzne. Dobrze znane źródło przyznało CBS News, że „występuje presja”, aby sfinalizować transakcję, biorąc pod uwagę, że w kalendarzu Kongresu pozostało tylko kilka tygodni i konieczne będzie zawarcie porozumienia w sprawie bezpieczeństwa prawodawców o ich zgodę. Zakładano, że Demokraci byli sceptyczni wobec Królestwa ze względu na łamanie praw człowieka, a książę Mohammad byłby bardziej skłonny dać zielone światło dla porozumienia i jego elementu nuklearnego, gdyby został o to poproszony przez demokratycznego prezydenta.

Republikańska senator Lindsay Graham – sojuszniczka Trumpa – również podróżowała do regionu i nalegała na zawarcie porozumienia dyplomatycznego, które opiera się na architekturze Porozumień Abrahamowych z czasów Trumpa, które pomogły w normalizacji stosunków między Izraelem a wieloma jego regionalnymi sąsiadami, ale nie Arabia Saudyjska. Choć Trump teoretycznie mógłby także dążyć do porozumienia izraelsko-saudyjskiego, jeśli wygra listopadowe wybory powszechne, może być mu trudniej przekonać Demokratów do głosowania na nie. Podczas swojej kampanii prezydenckiej w 2024 r. Trump często wychwalał swoje dziedzictwo w regionie.


Źródło

Warto przeczytać!  Berliński polityk zaatakowany w bibliotece – DW – 08.05.2024