Świat

USA nakładają więcej sankcji za „przemoc osadników izraelskich” na Zachodnim Brzegu | Wiadomości o konflikcie izraelsko-palestyńskim

  • 28 sierpnia, 2024
  • 5 min read
USA nakładają więcej sankcji za „przemoc osadników izraelskich” na Zachodnim Brzegu | Wiadomości o konflikcie izraelsko-palestyńskim


Stany Zjednoczone nałożyły sankcje na grupę osadników izraelskich i cywilnego strażnika bezpieczeństwa na okupowanym Zachodnim Brzegu w związku z narastającą przemocą wobec Palestyńczyków na tym terytorium.

Sankcje nałożone w środę objęły Hashomer Yosh, organizację ochotniczą, której celem jest „ochrona” izraelskich rolników na Zachodnim Brzegu, a także Yitzhaka Levi Filanta, cywilnego koordynatora ds. bezpieczeństwa w osiedlu Yitzhar na południe od Nablusu.

„Przemoc ekstremistycznych osadników na Zachodnim Brzegu powoduje ogromne cierpienie ludzi, szkodzi bezpieczeństwu Izraela i podważa perspektywy pokoju i stabilizacji w regionie” – stwierdził Departament Stanu USA w oświadczeniu.

„Niezwykle ważne jest, aby rząd Izraela pociągnął do odpowiedzialności wszystkie osoby i podmioty odpowiedzialne za przemoc wobec ludności cywilnej na Zachodnim Brzegu”.

Poinformowano, że Hashomer Yosh na początku tego roku ogrodziło palestyńską wioskę Khirbet Zanuta, uniemożliwiając przesiedlonym mieszkańcom powrót do ich domów.

Kilka izraelskich mediów poinformowało, że organizacja Haszomer Josz otrzymała wsparcie finansowe od rządu Izraela.

Waszyngton oskarżył również Filanta o udział w złośliwych działaniach, w tym o ustawianie blokad drogowych i prowadzenie patroli na początku tego roku „w celu ścigania i atakowania Palestyńczyków na ich ziemiach i ich przymusowego wydalania”.

Warto przeczytać!  2 szkielety znalezione w ruinach Pompejów, które uważa się za ofiary trzęsienia ziemi przed erupcją Wezuwiusza

Sankcje polegają na zamrożeniu aktywów organizacji Filant i Hashomer Yosh w USA oraz zakazują obywatelom amerykańskim dokonywania z nimi transakcji finansowych.

Przez lata Hashomer Yosh zbierał fundusze w USA, m.in. za pośrednictwem JGive, strony internetowej zbierającej darowizny na rzecz organizacji uznanych przez rząd Izraela za organizacje charytatywne.

Strona Hashomera Yosha na JGive wydawała się być wyłączona w środę. Strona nie odpowiedziała natychmiast na prośbę Al Jazeery o komentarz.

Środowe środki zostały podjęte dzień po ataku osadników, w którym zginął jeden Palestyńczyk, a trzy inne zostały ranne w pobliżu Betlejem. Wcześniej w sierpniu brutalni osadnicy spustoszyli również wioskę Jit w północnej części Zachodniego Brzegu, zabijając 23-letniego mężczyznę.

Splądrowanie Jit wywołało międzynarodowe oburzenie, a nawet słowne potępienie ze strony izraelskich urzędników. Jednak Izrael rzadko kiedy oskarża osadników o przemoc wobec Palestyńczyków.

Co więcej, obrońcy praw Palestyńczyków twierdzą, że ataki na osadników zdarzają się pod nadzorem – a nawet przy współpracy – izraelskich żołnierzy przebywających w tym rejonie.

Democracy for the Arab World Now (DAWN), amerykańska organizacja działająca na rzecz praw człowieka, która wcześniej wzywała do nałożenia sankcji na Filanta, przyjęła z zadowoleniem podjęte w środę środki i wezwała do nałożenia kar na izraelskich urzędników zamieszanych w przemoc wobec osadników.

Warto przeczytać!  USA i Japonia ogłaszają współpracę wojskową, wspólną misję księżycową NASA

„Zajęcie się niesławnym oficerem bezpieczeństwa Yitzhar, Filantem, jest ważnym krokiem w kierunku uznania instytucjonalnego i wspieranego przez państwo charakteru przemocy osadników” – powiedział w oświadczeniu Michael Schaeffer Omer-Man, dyrektor ds. badań Izraela i Palestyny ​​w DAWN.

„Sankcje nigdy nie położą kresu przemocy ze strony osadników, chyba że zaczną być wymierzone w instytucje państwowe i polityków, którzy traktują osadników jako narzędzie swojej ekspansjonistycznej polityki”.

Izraelski analityk polityczny Akiva Eldar powiedział, że sankcje USA są „zbyt słabe, a może nawet za późne”.

Eldar obwinił skrajnie prawicowe elementy w izraelskim rządzie, które porównał do Państwa Islamskiego (ISIS), o umożliwianie przemocy wobec osadników.

„Na posiedzeniach gabinetu siedzą żydowscy suprematyści, a oni chcą chaosu. Nie boją się społeczności międzynarodowej” – powiedział Al Jazeerze.

W tym roku Stany Zjednoczone i niektórzy ich zachodni sojusznicy nałożyli sankcje na kilku agresywnych osadników, których określili mianem „ekstremistów”.

Ale administracja prezydenta Joe Bidena podtrzymała swoje niezłomne poparcie dla Izraela. Waszyngton, który popiera wojnę izraelskiej armii w Strefie Gazy i śmiercionośne naloty na Zachodni Brzeg, zatwierdził na początku tego miesiąca umowę na broń z Izraelem o wartości 20 mld dolarów.

Warto przeczytać!  Ukraina zajmuje miasto w Doniecku, eliminuje ponad 1000 żołnierzy rosyjskich: Kijów

Wcześniej w środę izraelskie wojsko rozpoczęło zakrojoną na szeroką skalę ofensywę na Zachodnim Brzegu, w wyniku której zginęło co najmniej 10 osób.

Minister spraw zagranicznych Izraela Israel Katz wezwał w środę do „tymczasowej ewakuacji palestyńskich cywilów” z Zachodniego Brzegu, aby umożliwić przeprowadzenie operacji wojskowej, co wzbudziło obawy, że Izrael może planować masowe przesiedlenia na tym terytorium.

Zdecydowana większość społeczności międzynarodowej uważa osiedla izraelskie na Zachodnim Brzegu za nielegalne. Przedsięwzięcie osadnicze na obszarze przejętym przez Izrael w 1967 r. narusza Czwartą Konwencję Genewską, która zabrania władzy okupacyjnej przenoszenia „części własnej ludności cywilnej na terytorium, które okupuje”.

Administracja Bidena twierdzi, że osiedla są „niezgodne z prawem międzynarodowym”.


Źródło