USA ponawiają ostrzeżenie, że będą bronić Filipin po splunięciu przez Chiny
![USA ponawiają ostrzeżenie, że będą bronić Filipin po splunięciu przez Chiny](https://oen.pl/wp-content/uploads/2022/12/abc_news_default_2000x2000_update_16x9_992-770x470.jpg)
Stany Zjednoczone ponowiły ostrzeżenie, że będą bronić swojego traktatowego sojusznika, jeśli siły filipińskie zostaną zaatakowane na spornym Morzu Południowochińskim
MANILA, Filipiny — Stany Zjednoczone ponowiły ostrzeżenie, że będą bronić swojego traktatowego sojusznika, jeśli siły filipińskie zostaną zaatakowane na spornym Morzu Południowochińskim, po tym, jak chiński statek straży przybrzeżnej rzekomo uderzył w filipiński statek patrolowy laserem wojskowym, który na krótko oślepił część załogi.
Prezydent Ferdinand Marcos Jr. wezwał we wtorek ambasadora Chin Huanga Xiliana w Manili, aby wyrazić poważne zaniepokojenie „rosnącą częstotliwością i intensywnością działań Chin przeciwko filipińskiej straży przybrzeżnej i rybakom” – powiedział sekretarz ds. komunikacji Cheloy Garafil bez dalszych wyjaśnień.
Departament Spraw Zagranicznych osobno wysłał ostro sformułowany protest dyplomatyczny do chińskiej ambasady, w którym „potępił śledzenie, nękanie, niebezpieczne manewry, kierowanie wojskowym laserem i nielegalne wyzwania radiowe” przez chiński statek.
Incydent miał miejsce 6 lutego, kiedy statek chińskiej straży przybrzeżnej wysłał wysokiej klasy lasery, aby zablokować filipińskiemu statkowi patrolowemu BRP Malapascua przed zbliżeniem się do Drugiej Ławicy Thomasa z misją zaopatrzenia tamtejszych sił filipińskich, według filipińskich urzędników.
Chiny roszczą sobie prawa do Morza Południowochińskiego praktycznie w całości, co stawia je na kursie kolizyjnym z innymi pretendentami. Chińskie siły morskie zostały wcześniej oskarżone o używanie laserów klasy wojskowej przeciwko australijskim samolotom wojskowym podczas patroli na Morzu Południowochińskim i innych miejscach na Pacyfiku.
Pomimo przyjaznych zabiegów wobec Pekinu ze strony byłego prezydenta Filipin Rodrigo Duterte i jego następcy Ferdinanda Marcosa Jr., którzy spotkali się w styczniu w Pekinie z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem, napięcia utrzymują się, zacieśniając sojusz wojskowy między Filipinami a Stanami Zjednoczonymi
Rzecznik chińskiego MSZ Wang Wenbin powiedział w poniedziałek, że statek filipińskiej straży przybrzeżnej wpłynął na chińskie wody bez pozwolenia. Chińskie statki straży przybrzeżnej odpowiedziały „profesjonalnie i powściągliwie na miejscu, zgodnie z prawem chińskim i prawem międzynarodowym”, powiedział, nie omawiając ani nie wspominając o użyciu lasera.
Rzecznik Departamentu Stanu USA Ned Price powiedział, że „niebezpieczne działania operacyjne Chin bezpośrednio zagrażają pokojowi i stabilności w regionie, naruszają wolność żeglugi na Morzu Południowochińskim gwarantowaną przez prawo międzynarodowe i podważają międzynarodowy porządek oparty na zasadach”.
„Stany Zjednoczone stoją po stronie naszych filipińskich sojuszników” – powiedział Price w oświadczeniu.
Powiedział, że zbrojny atak na filipińskie siły zbrojne, statki publiczne lub samoloty, w tym straż przybrzeżną na Morzu Południowochińskim, powołałby się na zobowiązania USA do wzajemnej obrony na mocy traktatu z 1951 r. Traktat zobowiązuje sojuszników do wzajemnej pomocy w obronie w przypadku ataku z zewnątrz.
Poza Chinami i Filipinami, Wietnam, Malezja, Tajwan i Brunei mają również pokrywające się roszczenia dotyczące bogatego w zasoby i ruchliwego szlaku wodnego, przez który przepływa większość światowego handlu i tranzytu ropy.
Waszyngton nie rości sobie pretensji do spornego morza, ale wysłał siły do patrolowania wód w celu promowania wolności żeglugi i przelotów – posunięcia, które rozgniewały Pekin, który ostrzegł Waszyngton, by przestał mieszać się w to, co uważa za czysto azjatycki spór.
Kwestionowane wody stały się niestabilnym frontem w szerszej rywalizacji między Stanami Zjednoczonymi a Chinami w Azji i poza nią.
Price powiedział, że „prowokacyjne i niebezpieczne” zachowanie chińskiej straży przybrzeżnej kolidowało z „zgodnymi z prawem operacjami” Filipin w okolicach Second Thomas Shoal.
W lipcu sekretarz stanu USA Antony Blinken wezwał Chiny do zastosowania się do orzeczenia arbitrażowego z 2016 r., które unieważniło rozległe roszczenia terytorialne Pekinu na Morzu Południowochińskim i ostrzegł, że Waszyngton jest zobowiązany do obrony Filipin na mocy traktatu o wzajemnej obronie.
W poniedziałek Price powtórzył, że „prawnie wiążąca decyzja” podkreśla, że Chiny „nie mają żadnych zgodnych z prawem roszczeń morskich do Second Thomas Shoal”. Chiny od dawna odrzucają to orzeczenie i nadal mu się sprzeciwiają.
Filipiny złożyły prawie 200 protestów dyplomatycznych przeciwko agresywnym działaniom Chin na spornych wodach tylko w 2022 roku.
___
Współpracownik dziennikarza prasowego Matthew Lee z Waszyngtonu przyczynił się do powstania tego raportu.