Świat

USS Gerald R. Ford: największy lotniskowiec Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych powracający po dłuższym okresie służby na Morzu Śródziemnym

  • 2 stycznia, 2024
  • 3 min read
USS Gerald R. Ford: największy lotniskowiec Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych powracający po dłuższym okresie służby na Morzu Śródziemnym




CNN

Marynarka Wojenna Stanów Zjednoczonych ciągnie największy okręt wojenny świata, wysłany na wschodnią część Morza Śródziemnego po ataku Hamasu na Izrael z 7 października, z powrotem do Stanów Zjednoczonych w ramach ponownej oceny swoich globalnych potrzeb w zakresie sił, podała w poniedziałkowym oświadczeniu Szósta Flota USA.

W oświadczeniu podano, że lotniskowiec USS Gerald R. Ford powróci do swojego macierzystego portu w Norfolk w Wirginii po pierwszym rozmieszczeniu bojowym – ośmiomiesięcznym rejsie, który rozpoczął się 2 maja.

Ford – opisany przez rzecznika Marynarki Wojennej jako „najbardziej przystosowalna i zabójcza platforma bojowa na świecie” – został wprowadzony do służby w 2017 r. i jest najnowszym lotniskowcem Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych oraz okrętem wiodącym pierwszej nowej klasy lotniskowców zaprojektowanej przez Marynarkę Wojenną od ponad 40 lat. .

Okręt wojenny o wyporności 100 000 ton z kontyngentem myśliwców odrzutowych F/A-18 Super Hornet na pokładzie przybył u wybrzeży Izraela kilka dni po atakach terrorystycznych Hamasu, w których zginęło ponad 1200 osób.

Ruch ten zarządzono, aby Ford mógł przyczynić się do amerykańskiej „regionalnej postawy odstraszania i obrony” – oznajmiła Szósta Flota.

Wraz z odejściem Forda USS Eisenhower stał się samotnym amerykańskim lotniskowcem w regionie w obliczu wzrostu napięcia w związku z atakami Houthi na statki handlowe na Morzu Czerwonym.

Od 7 października Huti przeprowadzili dziesiątki ataków na statki handlowe, twierdząc, że działają w ramach solidarności z Hamasem w czasie wojny grupy z Izraelem.

W weekend siły amerykańskie, w tym helikoptery operujące w pobliżu Eisenhowera, stoczyły pierwszą śmiertelną konfrontację z jednostkami Houthi, zatapiając trzy łodzie Houthi, które zaatakowały statek handlowy i ostrzelały amerykańskie helikoptery, które przybyły mu z pomocą.

„Helikoptery Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych odpowiedziały ogniem w samoobronie, zatapiając trzy z czterech małych łodzi i zabijając załogi. Czwarta łódź uciekła z tego obszaru” – głosi oświadczenie Centralnego Dowództwa USA.

Szósta Flota Stanów Zjednoczonych stwierdziła, że ​​nawet po wypłynięciu Forda Marynarka Wojenna USA zachowa „rozległe możliwości zarówno na Morzu Śródziemnym, jak i na całym Bliskim Wschodzie”.

W oświadczeniu Szóstej Floty stwierdzono, że desantowy okręt szturmowy USS Bataan, który może przewozić myśliwce piechoty morskiej F-35 Stealth, a także statek desantowy USS Carter Hall i amfibijny dok transportowy USS Mesa Verde działały razem we wschodniej części Morza Śródziemnego.

Warto przeczytać!  Wyjaśniono ekstremalne nowe plany imigracyjne Wielkiej Brytanii

Amerykańskie niszczyciele rakiet kierowanych, z których część zestrzeliła w ostatnich tygodniach drony i rakiety Houthi, również znajdują się w regionie, oznajmiła Szósta Flota.

Ponadto Stany Zjednoczone rozpoczęły operację Prosperity Guardian – koalicję morską mającą na celu wzmocnienie bezpieczeństwa na południowym Morzu Czerwonym.

„Współpracujemy z sojusznikami i partnerami, aby wzmocnić bezpieczeństwo morskie w regionie. Departament Obrony będzie w dalszym ciągu wykorzystywał swoją zbiorową postawę sił w regionie, aby powstrzymać jakikolwiek podmiot państwowy lub niepaństwowy od eskalacji kryzysu poza Gazą” – stwierdzono w oświadczeniu Szóstej Floty.


Źródło