Filmy

„V/H/S/Beyond” zawita do Shudder na Halloween 2024!

  • 10 lipca, 2024
  • 6 min read
„V/H/S/Beyond” zawita do Shudder na Halloween 2024!


Animacja poklatkowa odpowiada za niektóre z najbardziej rozczulających momentów w historii filmu, ale nawet najbardziej zagorzali fani animacji poklatkowej muszą przyznać, że w lalkarstwie jest coś z natury niepokojącego, gdy nie widać sznurków. Sam akt ożywienia nieożywionej humanoidalnej postaci przywodzi na myśl straszne opowieści o potworach i mrocznej magii, więc nie dziwi fakt, że animacja poklatkowa była również wykorzystywana jako narzędzie do przestraszyć.

A dzięki nowoczesnym mediom takim jak Dreszcz prawdy i Roberta Morgana Animacja poklatkowa przypominając nam, że animacja może wywołać grozę równie łatwo, jak kreskówkowy śmiech, postanowiliśmy stworzyć listę sześciu najstraszniejszych efektów poklatkowych w horrorach.

Na potrzeby tej listy będziemy brać pod uwagę wszystkie filmy, w których zastosowano animację poklatkową, aby tchnąć życie w daną postać, niezależnie od tego, czy jest to krótki fotorealistyczny efekt specjalny, czy tradycyjna animacja.

Jak zwykle, nie zapomnijcie podzielić się w komentarzach swoimi ulubionymi efektami animowanymi, jeśli uważacie, że pominęliśmy jakiś szczególnie przerażający przykład horroru kręconego w technice poklatkowej.

Mając to już za sobą, przejdźmy do listy…


6.Pennywise – To (1990)

Współczesne programy telewizyjne często mogą pochwalić się ogromnymi budżetami i efektami specjalnymi na poziomie filmów, aby móc konkurować z wersjami kinowymi, ale produkcje telewizyjne z lat 90. nauczyły nas, jak zarządzać oczekiwaniami, jeśli chodzi o przenoszenie nadprzyrodzonych potworów na mały ekran.

Choć wszyscy pamiętamy występ Tima Curry’ego jako prawdziwy hit lat 90. To mini-serialu (jak powinniśmy, z aktorem zasadniczo dźwigającym doświadczenie na swoich seksownych ramionach), wspomagała go seria sprytnych efektów specjalnych mających na celu pokazanie zdolności złego klauna do zmiany kształtu. Osobiście uważam, że najbardziej przerażającym z tych efektów było krótkie użycie kukiełki poklatkowej podczas niesławnej sceny pod prysznicem, w której Pennywise zmienia kształt, aby podróżować przez odpływ.

Warto przeczytać!  Witaj, Cezarze: jak ponowne uruchomienie „Planety małp” ugruntowało pozycję Andy’ego Serkisa jako króla przechwytywania ruchu

Wizualnie miniserial nie dorównuje adaptacjom Andy’ego Muschiettiego, ale niesamowity charakter animacji sprawia, że ​​poklatkowa kukiełka Tima Curry’ego staje się niezapomnianym momentem w historii animacji poklatkowych.


5. Tajemniczy nieznajomy – Przygody Marka Twaina (1985)

Kryminalnie niedoceniana klasyka, animowana celebracja życia i wyobraźni Marka Twaina autorstwa Willa Vintona w żadnym wypadku nie jest filmem grozy, ale to w większości zdrowe doświadczenie na krótko niespodziewanie zbacza na niepokojące terytorium, gdy twórcy filmu decydują się na nawiązanie do twórczości Twaina Tajemniczy nieznajomy – znany również jako Kronika młodego Szatana.

Dzięki psychodelicznej animacji i imponującej pracy twarzy, ta pojedyncza niepokojąca sekwencja w dużej mierze przyćmiła resztę filmu swoim dziwacznym przedstawieniem Lucyfera i głupoty ludzkości. Dlatego stała się podstawą przerażających kompilacji wideo na całym świecie, a niektórzy użytkownicy online twierdzą nawet, że scena jest tak niepokojąca, że ​​film musi być przeklęty.


4. Otik – Mały Otik (2000)

Eksperymentalna opowieść Jana Švankmajera, która bardziej przypomina baśń kina artystycznego niż film gatunkowy, różni się od innych filmów aktorskich na tej liście tym, że efekty specjalne w rzeczywistości nie mają na celu naśladowania rzeczywistości.

Warto przeczytać!  Klient ostro krytykuje AMC za brakujące breloczki „Inside Out 2”.

Opowiada historię bezdzietnej pary, która adoptuje humanoidalny pień drzewa, by następnie zmierzyć się z konsekwencjami nienasyconego głodu stworzenia. Mały Otik doskonale wykorzystuje szarpaną animację, aby wzmocnić atmosferę filmu. Jest tu niezaprzeczalny, nieziemski klimat, który mógł zostać osiągnięty tylko dzięki kunsztowi animacji poklatkowej, i chciałbym, abyśmy zobaczyli coś takiego w większej liczbie filmów.


3. Wilkołaki w pełnym ciele – Wycie (1981)

Klasyczny film Joe Dantego o stworzeniach mógł zostać przyćmiony przez inny słynny film o wilkołakach z 1981 r., ale to nie sprawia, że ​​jego przełomowe efekty specjalne są mniej imponujące. Podczas gdy Rick Baker i jego zespół mieli za zadanie ożywić tylko jednego wilkołaka w filmie Johna Landisa, Rob Bottin miał całe plemię z którymi trzeba sobie poradzić, co sprawia, że ​​wyniki są tym bardziej imponujące.

Oczywiście, najbardziej przerażającą z kreatywnych decyzji w filmie jest użycie animacji poklatkowej we wszystkich szerokich ujęciach przedstawiających całe ciała wilkołaków. Technika ta mogłaby łatwo wydawać się kreskówkowa i nie na miejscu, ale jest coś odpowiednio odpychającego w nienaturalnych ruchach potworów – dlatego Wycie trafia na tę listę.


2. Endoszkielet T-800 – Terminator (1984)

Dziś możemy uważać charakterystyczny szkieletowy projekt T-800 za coś oczywistego, ale ten wybuchowy moment w oryginale Terminator gdzie ujawniono, że robotyczny endoszkielet Schwarzeneggera przetrwał eksplozję tankowca, musiał być piekielnie zaskakujący w 1984 roku. I chociaż występ robota Arnolda i towarzyszące mu makabryczne efekty gore są po prostu legendarne, myślę, że najbardziej przerażające momenty filmu zostały osiągnięte w studiu animacji.

Warto przeczytać!  High & Low: recenzja Johna Galliano – szczere spojrzenie Kevina Macdonalda na implozję projektanta mody | Filmy dokumentalne

Kolejny przypadek, w którym filmowiec użył animacji poklatkowej, aby ożywić potworne ujęcia szerokokątne, niepokojąca kukiełkowa animacja klatka po klatce była idealnym wyborem, aby przedstawić rozpaczliwą ostateczną formę antagonisty. W rzeczywistości, powiedziałbym, że wersja poklatkowa kultowego robota jest jego najstraszniejszą wersją w całej serii, z jedynie bałaganiarskim Terminator Ocalenie zbliżając się do konkurencji z jego brudnym urokiem.


1. Cthulhu – Ten Wezwanie Cthulhu (2005)

Z Antrum Do Noc z diabłemJestem wielkim fanem kina retro, dlatego nie mogę nie wspomnieć o niemej adaptacji twórczości Lovecrafta autorstwa Andrew Lemana, Wezwanie CthulhuTa ambitna niezależna produkcja, której promotorem jest HP Lovecraft Historical Society, to adaptacja opowiadania o tym samym tytule z lat 20. XX wieku. Wykorzystuje ona wiernie odtworzone efekty wizualne z tamtego okresu i tchnie życie w najbardziej kultowe dzieło Lovecrafta.

Owszem, kukła wygląda trochę głupio w czystym świetle, ale narracja narastająca do ujawnienia wielkiego starca sprawia, że ​​jest to niesamowicie niepokojący moment, zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę, że tak naprawdę oglądamy jedynie wspomnienie szalonego żeglarza o tych wydarzeniach – niekoniecznie to, co faktycznie miało miejsce. I podobnie jak w przypadku niektórych innych filmów na tej liście, nienaturalne ruchy stworzenia tylko potęgują nieziemski horror.


Źródło