Świat

Victoria Park w Hongkongu zamienia czuwanie na placu Tiananmen na prochiński karnawał

  • 3 czerwca, 2023
  • 7 min read
Victoria Park w Hongkongu zamienia czuwanie na placu Tiananmen na prochiński karnawał


HONG KONG — Przez dziesięciolecia dziesiątki tysięcy osób przychodziło co roku 4 czerwca do Parku Wiktorii w Hongkongu, aby wznieść znicz w ponurym upamiętnieniu tych, którzy zostali zabici przez chińskie wojsko, które stłumiło protesty na placu Tiananmen w 1989 roku.

W najbliższą niedzielę, po trzech latach zakazów zgromadzeń w związku z pandemią koronawirusa, boiska znów się zapełnią. Ale zamiast wspominać setki, jeśli nie tysiące, którzy zginęli w represjach, odwiedzający wezmą udział w targach zorganizowanych przez prochińskie grupy, aby uczcić przekazanie miasta Pekinowi.

Od soboty w Victoria Park będą odbywać się trzy dni gier, występów muzycznych i straganów karnawałowych sprzedających towary z całych Chin – jak powiedzieli organizatorzy, święto Hongkongu idącego naprzód w „nowej podróży” 26 lat po tym, jak Wielka Brytania przekazała kontrolę nad miastem z powrotem do Chin. (Nieważne, że rocznica jest dopiero za miesiąc.)

Uroczystości rozpoczęły się w warunkach ścisłego bezpieczeństwa, a policjanci i członkowie jednostki reagowania antyterrorystycznego Hongkongu patrolowali teren. Mimo to radosne święto stanowiła jaskrawy kontrast z napiętą atmosferą zeszłego roku, kiedy setki policjantów stało na straży przed kordonem boisk piłkarskich, aby zapobiec zgromadzeniom. Oznaczało to wstrząsającą transformację w ciągu zaledwie czterech lat: od ponurego czuwania przy świecach przez silnie nadzorowane pustkowie do karnawału z powiewającymi flagami.

Dla zagrożonego ruchu na rzecz demokracji w Hongkongu miejsce to stało się symbolem zawrotnej szybkości, z jaką ograniczane są ich wolności, gdy Pekin przejmuje kontrolę nad przyszłością miasta — i nad jego przeszłością. Niektórzy obawiają się, że erozja, daleka od ustabilizowania się, pogarsza się.

„Hongkong bardzo się zmienił, ale nic nie możemy na to poradzić” – powiedział 28-letni Leung, który przechodził obok targów w sobotę i podał swoje nazwisko tylko w obawie przed reperkusjami ze strony władz. Powiedział, że czuje się odrętwiały z powodu tego, co zobaczył na karnawale, wiedząc, że niedziela to rocznica rozprawy na placu Tiananmen.

Warto przeczytać!  Samolot zestrzelony w Rosji przez system Patriot: Ukraińskie Siły Powietrzne

W zeszłym tygodniu władze rozwiązały drugą co do wielkości prodemokratyczną partię polityczną w Hongkongu. A w maju większość książek na temat represji na placu Tiananmen została usunięta z bibliotek publicznych. W marcu organizatorzy czuwania przy świecach zostali – ponownie – skazani na więzienie i kolejne zarzuty związane z bezpieczeństwem narodowym, które mogą skutkować jeszcze dłuższymi wyrokami.

Podejście polegające na skutecznym usuwaniu miejsca na pomniki bez ogłaszania oficjalnego zakazu pod pewnymi względami sprawia, że ​​sytuacja w Hongkongu jest jeszcze bardziej niepewna niż w Chinach kontynentalnych, powiedziała Louisa Lim, autorka niedawnej książki o Hongkongu i wykładowca na Uniwersytecie w Melbourne .

Dziewięć książek, które zostały zdjęte z półek bibliotek w Hongkongu

Gdzie indziej w Chinach „jest całkiem jasne, jakie będą konsekwencje, podczas gdy w Hongkongu czerwona linia jest celowo niejednoznaczna, co daje władzom pole manewru” – powiedział Lim, którego pierwsza książka „The People’s Republic of Amnesia: Tiananmen Revisited” znalazł się wśród tych, które niedawno usunięto z bibliotecznych półek.

Wzmagające się wysiłki mające na celu uciszenie badań historycznych nad mrocznymi okresami niedawnej przeszłości Chin zbliżają Hongkong do reszty Chin, gdzie publiczna dyskusja na temat decyzji przywódców o wysłaniu czołgów w 1989 roku jest prawie niemożliwa.

Poza targami w sobotę Ho, lat 22, powiedział, że nie wiedział o karnawale, ale zatrzymał się, aby obserwować policję przeszukującą obywateli.

„Czuję się zdenerwowany”, powiedział Ho, który również odmówił podania swojego pełnego imienia i nazwiska ze względów bezpieczeństwa. „Dzięki odbywającym się targom i obecności tak wielu policjantów łatwiej jest po prostu nic tutaj nie robić”.

Warto przeczytać!  Najważniejsze informacje z jesiennego sprawozdania gospodarczego Kanady

Hongkong widzi pierwszy protest od trzech lat — pod ścisłą kontrolą

Zgodnie z umową przekazania podpisaną przez Wielką Brytanię i Chiny, styl życia Hongkongu miał być chroniony przez „wysoki stopień autonomii” przez 50 lat od 1997 roku. Ale w 2020 roku Pekin nałożył surowe przepisy dotyczące bezpieczeństwa narodowego po miesiącach młodzieńczych doprowadziły do ​​protestów, które sparaliżowały znaczną część centrum Hongkongu.

To prawo szybko sprawiło, że sprzeciw opinii publicznej był prawie niemożliwy, przez co tętniąca życiem społeczność aktywistów i dziennikarzy bała się zabierać głos. Chow Hang-tung, jedna z byłych organizatorek dorocznych czuwań, przebywa w więzieniu i może tam pozostać dożywotnio, jeśli zostanie uznana za winną „podżegania do obalenia władzy państwowej”.

Po utracie Hongkongu jako miejsca pamięci chińscy obrońcy praw człowieka coraz częściej szukają innych sposobów na zachowanie pamięć o Tiananmen żyje. Niektórzy na Tajwanie zintensyfikowali obchody upamiętniające w geście solidarności z mieszkańcami Hongkongu, którzy stracili możliwość zabierania głosu. Niedawno w Nowym Jorku otwarto małe muzeum poświęcone represjom.

Jednak takie wysiłki spotykają się z intensywną kampanią Pekinu mającą na celu stłumienie pamięci o ofiarach z 1989 roku, a także o pokoleniach działaczy na rzecz praw człowieka, które odziedziczyły ich dziedzictwo.

Pod rządami Xi Jinpinga, potężnego najwyższego przywódcy Chin, aktywiści, którzy kiedyś byli w stanie ostrożnie forsować ochronę prawną i aktywność obywatelską, są teraz w większości w więzieniach lub zmuszani do ukrywania się, a próby organizowania się wśród młodszych aktywistów są tłumione na wczesnym etapie.

Mimo to ludzie znajdują sposoby na oddanie hołdu. W wiadomości wysłanej z więzienia Xu Zhiyong, chiński prawnik i założyciel ruchu „nowych obywateli”, odsiadujący 14-letni wyrok za „działalność wywrotową”, wezwał do dnia pamiątkowego postu, zgodnie z jego osobistą praktyką za ostatnią dekadę.

Warto przeczytać!  Rosja i Chiny zawetowały uchwałę Rady Bezpieczeństwa USA w sprawie zawieszenia broni w Strefie Gazy

Naśladując podejście podjęte wobec placu Tiananmen przez Liu Xiaobo, laureata Pokojowej Nagrody Nobla, który zmarł w areszcie chińskiej policji w 2017 r., Xu angażuje się w „akt oporu, który łączy przeszłość z przyszłością” walczącego ruchu, powiedział Teng Biao, chiński prawnik zajmujący się prawami człowieka i bliski przyjaciel Xu’s who udostępnił list na Twitterze.

Czołowi prodemokratyczni działacze w Hongkongu staną w poniedziałek przed sądem

Mieszkańcy Hongkongu, którzy chcą uczcić rocznicę, stoją teraz przed podobnymi wyzwaniami jak mieszkańcy Chin kontynentalnych.

Dwóch byłych radnych dzielnicowych, którzy planowali rozdawać świece 4 czerwca, aby ułatwić prywatne upamiętnienie, powiedział The Washington Post, że otrzymali telefony od policji, która zapytała, czy organizują jakieś „wydarzenia” 4 czerwca.

Debby Chan, jedna z byłych radnych, powiedziała, że ​​nadal będzie rozdawać świece w swoim sklepie, nawet po tym, jak wielu urzędników z różnych departamentów rządowych pojawiło się niezapowiedzianie w zeszłym tygodniu na „standardowe inspekcje”. Zinterpretowała to jako sygnał, że jest pod ścisłą obserwacją.

Pomimo nacisków Chan nadal uważa, że ​​ludzie powinni mieć prawo do prywatnego upamiętniania teraz, gdy publiczne zgromadzenia i marsze są skutecznie zakazane. „Jeśli samo rozdawanie świec jest postrzegane jako groźba, wydaje mi się, że ten reżim jest kruchy” – powiedziała.

Hongkong nie zapomni łatwo, ponieważ wielu mieszkańców miasta uważa utrzymywanie żywej pamięci o Tiananmen za „moralny obowiązek”, powiedział Lim.

Mimo to „zapiera dech w piersiach” obserwowanie, jak trwający od dziesięcioleci proces wymazywania, który miał miejsce w innych częściach Chin, rozgrywa się w czasie rzeczywistym w nowoczesnym, mobilnym międzynarodowo i — do niedawna — nieocenzurowanym społeczeństwie.

„Powinniśmy spojrzeć na los Hongkongu jako ostrzeżenie” – powiedział Lim. „Jeśli to może się zdarzyć w Hongkongu…”




Źródło