Virat Kohli nie zasłużył na tytuł Gracza Meczu. Indie przegrywały…: Brutalny atak „szybkości uderzeń” Manjrekara
![Virat Kohli nie zasłużył na tytuł Gracza Meczu. Indie przegrywały…: Brutalny atak „szybkości uderzeń” Manjrekara](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/07/kohli_manjrekar_t20_wc_final_1719922325091_1719922340839-770x470.jpg)
Virat Kohli wykonał MS Dhoni w finale Pucharu Świata T20 w zeszłym tygodniu na Barbadosie. Po zmaganiach ze znalezieniem rytmu w pierwszych siedmiu inningach, w których zdobył zaledwie 75 punktów, co dało mu najgorszy występ w edycji Pucharu Świata T20, Kohli, podobnie jak Dhoni w Pucharze Świata ODI 2011, wywalczył decydujący o meczu rzut 59-ball 76 w finale przeciwko RPA na Kensington Oval, pomagając Indiom wygrać siedmioma punktami. Jednak były indyjski krykiecista Sanjay Manjrekar nie był do końca zadowolony z tego rzutu, za który Kohli otrzymał nagrodę Gracza Meczu, ponieważ ponownie rozpalił debatę na temat „wskaźnika uderzeń”.
Pomimo utraty trzech wicketów w powerplay, Indie zakończyły z 45 runami w pierwszych sześciu overach, gdzie Kohli rozbił cztery granice. Jednak odrodzenie Indii, dzięki 72-biegowej grze na czwartym wickecie, zostało w pojedynkę osiągnięte przez Axara Patela, który uderzył 47 runów z 31 piłek, aby popchnąć Indie do 106 na cztery w 14 overze, okresie, w którym Kohli nie uderzył ani jednej granicy.
Uderzenie pozwoliło także następnemu pałkarzowi, Shivamowi Dube, na swobodne machanie kijem i zdobycie 27 punktów w 16 piłkach, podczas gdy Kohli szybko odpowiedział i zdobył serię punktów w ostatniej kwarcie, pomagając Indiom w osiągnięciu celu 177 biegów.
W rozmowie z ESPNCricinfo Manjrekar uważał, że Kohli był nieco zbyt wolny w swoim ataku, co nie tylko sprawiło, że Hardik Pandya, będący w dobrej formie środkowy pałkarz reprezentacji Indii, miał do rozegrania tylko dwie piłki, ale także postawiło drużynę w niepewnej sytuacji.
Grając w tej rundzie, Hardik Pandya, jeden z ich najbardziej niszczycielskich pałkarzy, miał tylko dwie piłki do stawienia czoła. Więc myślałem, że Indie dobrze sobie radzą z odbijaniem, ale Virat Kohli potencjalnie zagrał rundę, która postawiłaby Indie w trudnej sytuacji. I prawie się to sprawdziło, zanim na koniec pojawili się rzucający tych facetów — powiedział Manjrekar.
Były indyjski zawodnik uważał, że gdyby nie rzucający w ostatnich overach, drużyna Men in Blue przegrałaby finał z RPA, która miała prawie 90-procentowe szanse na zdobycie swojego pierwszego tytułu mistrza świata w krykiecie mężczyzn po pięćdziesiątce Heinricha Klaasena, który zdobył ją w 23 rundach.
Manjrekar uważa zatem, że najlepszym graczem meczu powinien zostać rzucający, a nie Kohli, który w całym meczu zdobył tylko 128 punktów.
„Indie były w przegranej pozycji, 90 procent szans na wygraną (dla RPA). Całkowita zmiana w rzeczywistości uratowała inningi Virata Kohliego, ponieważ zagrał praktycznie połowę inningów ze wskaźnikiem uderzeń 128. Moim Graczem Meczu byłby rzucający, ponieważ faktycznie wyrwali grę z paszczy porażki i wygrali ją dla Indii” – dodał.
Indie ostatecznie wygrały finał różnicą zaledwie siedmiu punktów, zdobywając swoje drugie trofeum Pucharu Świata T20 i pierwsze od 17 lat.