Świat

Vučić wzmacnia kontrolę w serbskich wyborach przyćmionych twierdzeniami o oszustwach – POLITICO

  • 17 grudnia, 2023
  • 6 min read
Vučić wzmacnia kontrolę w serbskich wyborach przyćmionych twierdzeniami o oszustwach – POLITICO


BELGRAD – Wygląda na to, że prezydent Serbii Aleksandar Vučić zacieśnie kontrolę nad władzą – wcześniejsze sondaże exit poll sugerują zdecydowane zwycięstwo jego partii rządzącej w wyborach – chociaż jego rząd spotykają się z oskarżeniami o poważne nieprawidłowości w trakcie niedzielnego głosowania.

Skala zwycięstwa oznacza, że ​​Vučić, który swoje stosunki z Zachodem godzi serdecznymi związkami z Kremlem, pozostanie centralną postacią dyplomacji USA i UE na Bałkanach Zachodnich, zwłaszcza jeśli chodzi o uniknięcie ostrego zaostrzenia konfliktu Kosowo.

Choć Vučić miał nadzieję, że przedterminowe wybory potwierdzą jego niemal całkowitą kontrolę nad krajem kandydującym do UE, obecnie wygląda na to, że będzie musiał bronić się przed zarzutami o poważne nieprawidłowości i zastraszanie wyborców. Te spory dotyczące manipulacji wyborczych tylko pogłębią obawy, że Vučić szybko podważa demokrację, media i instytucje publiczne w kraju.

Premier Ana Brnabić przemawiając w siedzibie Serbskiej Partii Postępowej (SNS) Vučicia powiedziała, że ​​partia rządząca jest na dobrej drodze do zdobycia 47 proc. głosów i przewidziała, że ​​SNS będzie w stanie utworzyć koalicję z większością parlamentarną. Powiedziała, że ​​to ponad dwukrotnie więcej niż poparcie, jakie zapewnia zjednoczona opozycja Serbowie Przeciwko Przemocy, która powstała w następstwie dwóch masowych strzelanin w maju.

„Dziękuję wszystkim z głębi serca za zrozumienie powagi tej chwili… ale przede wszystkim dziękuję prezydentowi Aleksandarowi Vučićowi, który prowadził naszą listę i który pozwolił nam użyć swojego nazwiska” – dodała.

Warto przeczytać!  Constance Marten i Mark Gordon: Ciało dziecka znalezione w lesie w pobliżu miejsca aresztowania pary

Wielką nadzieją opozycji przez całą kampanię było zwycięstwo w wyścigu o fotel burmistrza Belgradu. W tym przypadku wyścig był już bliższy, ale Vučić nadal przewidywał, że jego partia SNS zdobędzie około 38,5 procent, w porównaniu z 35 procentami Serbii Przeciwko Przemocy.

Oskarżenia o oszustwo

Obserwatorzy wyborów posypali się licznymi oskarżeniami.

CRTA, wiodąca misja monitorująca wybory, podała, że ​​w północnoserbskim mieście Odžaci zaatakowano jeden z jej pojazdów, w wyniku czego całkowicie rozbita została przednia i boczne szyby.

Atak ten nastąpił po tym, jak obserwatorzy zgłosili próbę głosowania karuzelowego – procesu, w którym grupy płatnych wyborców udają się do kilku lokali wyborczych z już wypełnionymi kartami do głosowania.

„To najbrutalniejszy atak, jakiego kiedykolwiek doświadczyli nasi obserwatorzy wyborów” – powiedziała POLITICO dyrektor programowa CRTA Raša Nedeljkov.

„Nie było to jednak jedyne wyzwanie, przed którym stanęli nasi obserwatorzy, innym grożono przemocą lub uniemożliwiano im dostęp do lokali wyborczych” – kontynuował.

Drugie wydarzenie dnia, które przyciągało uwagę, miało miejsce w Stark Arena – zazwyczaj scenie, na której odbywają się efektowne koncerty muzyki pop i wydarzenia sportowe, która – jak ujawnili niezależni dziennikarze – została przekształcona w centrum dla wyborców przewożonych autokarami przez granicę z Bośnią i Hercegowiną.

Warto przeczytać!  Pełna lista rosyjskich dowódców zwolnionych przez Putina podczas wojny na Ukrainie

Obawy skupiały się na długotrwałym złym samopoczuciu związanym z listą wyborców zapełnioną „fantomowymi wyborcami” – w tym martwymi obywatelami.

„Ochroniarze Stark Arena powiedzieli naszym obserwatorom, że w środku kręcą film, że ludzie, których widzą na zewnątrz, to statystowie i że obserwatorów nie można wpuścić do środka” – powiedziała dziennikarzom Peđa Mitrović z organizacji Serbia Against Violence sztab wyborczy po zamknięciu lokali wyborczych.

Film przedstawiający wyrzucenie obserwatorów ze Stark Arena został następnie szeroko udostępniony w mediach społecznościowych.

„Dzisiaj Belgrad Arena była miejscem zbiórki fantomowych wyborców” – podsumował.

Po zaproszeniu „wszystkich na uroczystość” Brnabić szybko odrzucił oskarżenia o oszustwo. Trzymając w ciągu dnia wydruki artykułów i tweetów z niezależnych mediów, uznała zarzucane nieprawidłowości za kłamstwa.

Odnosząc się konkretnie do wydarzeń w Stark Arena, Brnabić powiedział: „To głupota na niewidzialne rozmiary”.

Kultura brutalności

Na początku tego tygodnia w centrum Belgradu zebrał się ogromny tłum, aby wziąć udział w niezwykle efektownej kampanii „ProGlas” lub ProVote. Na czele z bezpartyjnymi aktywistami, naukowcami, aktorami i wpływowymi osobistościami przemierzyli cały kraj, pokonując tysiące kilometrów i organizując wydarzenia w 17 lokalizacjach, aby zachęcić obywateli do korzystania z prawa głosu.

Obwiniając Vučicia za majowe strzelaniny, w których zginęło 19 osób, w tym 10 w belgradzkiej szkole, koalicja Serbia Przeciw Przemocy utrzymywała, że ​​jego administracja krzewi kulturę brutalności propagowaną częściowo poprzez dzielące programy telewizyjne i prostackie reality show.

Warto przeczytać!  Policjanci Izby Reprezentantów głosują za nałożeniem sankcji na urzędników MTK w związku z nakazem aresztowania Netanjahu

„Serbia to nie ten sam kraj, co dwa lata temu, to nawet nie ten sam kraj, co wczoraj” – powiedział w czwartkowy wieczór znany serbski aktor i reżyser Dragan Bjelogrlić publiczności podczas finałowego wiecu ProVote w stolicy.

„Mamy nadzieję na zmianę” – powiedziała 27-letnia Ivana Dejanović, która pracuje w marketingu i głosowała w centrum Belgradu. „Myślę, że wystarczy i że nadszedł czas na nowe pokolenie polityków”.

Vučić, mimo że od objęcia prezydentury i przekazania kierownictwa partii Milosowi Vučevićowi oficjalnie nie figuruje na żadnej liście, pozostaje centralną postacią walki wyborczej. Jego pozycja była niewątpliwa, a podczas intensywnej 44-dniowej kampanii wygłosił oszałamiające 45 przemówień telewizyjnych.

Serbia ma jeden ogólnokrajowy okręg wyborczy, co oznacza, że ​​obywatele oddają bezpośrednie głosy na miejsca w centralnym parlamencie liczącym 250 miejsc.

Krajowa komisja wyborcza notorycznie opieszale podaje oficjalne wyniki i zwykle publikuje je około miesiąc po przeprowadzeniu wyborów, a wstępne sondaże zwykle wykorzystuje się do wskazania wstępnych wyników.

Po ogłoszeniu wyborów w październiku do dymisji złożyło się także kilku burmistrzów, aby umożliwić równoległe przeprowadzenie wyborów lokalnych z ogólnokrajowymi.




Źródło