Rozrywka

W 8. odcinku HBO The Last of Us los jest gorszy niż śmierć.

  • 6 marca, 2023
  • 9 min read
W 8. odcinku HBO The Last of Us los jest gorszy niż śmierć.


Ten artykuł zawiera spoilery dot Ostatni z nas, Odcinek 8, „Kiedy jesteśmy w potrzebie”

Jak HBO Ostatni z nas zbliża się koniec pierwszego sezonu, jasne jest, że jest to inny rodzaj postapokaliptycznego serialu. Inne seriale telewizyjne, które przedstawiają brutalne załamanie porządku, jak np Chodzące trupy Lub Gra o tron, obracają się wokół tego, jak daleko możesz posunąć się ze światopoglądem sprawiedliwym dla celów, aby chronić ludzi, których kochasz. Ostatni z nas jest zainteresowany innym pytaniem. Co to znaczy kochać kogoś, kiedy wiesz, że nie możesz zapewnić mu bezpieczeństwa? Program jest nawiedzony, ponieważ rozumie, jak to jest mieć kogoś, kto na ciebie liczy, gdy wszystko inne odpada.

Może to dlatego Ostatni z nas akcja rozgrywa się 20 lat po końcu świata — kiedy większość populacji została zarażona grzybem, który zamienia ich w mięsożerne, dziwacznie piękne zombie — ale nie spędza dużo czasu na zmaganiach z tym, kto jest dobry na tym świecie, ponieważ odpowiedź jest prosta: nikt nie jest. Przynajmniej żadnych dorosłych, nie bardzo. Ale tam Jest linia, której serial nie przekroczy, odmowa usprawiedliwienia pewnych działań, nawet jeśli są podejmowane w imię przetrwania. Nie możesz za wszelką cenę chronić ludzi, na których Ci zależy. To właśnie sprawia, że ​​miłość jest tak przerażająca.

Jeden z największych atutów Ostatni z nas jest jego zdolność do szkicowania życia i związków w stosunkowo niewielkiej ilości czasu ekranowego. Śledząc losy Joela (Pedro Pascal) i nastoletniej Ellie (Bella Ramsey), która jest odporna na grzyba Cordyceps i może być kluczem do szczepionki, widzimy różne sposoby, w jakie ludzie radzili sobie z niemożliwymi pytaniami stawianymi przez ten świat. W „Left Behind”, przejmującej minihistorii o dojrzewaniu, Ellie i jej najlepsza przyjaciółka Riley odkrywają stare centrum handlowe i zdają sobie sprawę, że coś do siebie czują, tuż przed tym, jak zarażona osoba atakuje i gryzie ich oboje. Bill i Frank, bohaterowie kapsułowego odcinka „Long, Long Time”, są klasyczną parą z okopów TWDMaggie i Glennigdy nie spotkaliby się wcześniej, ale okazują się miłością swojego życia. A w kilku scenach, w których widzimy Joela z jego nastoletnią córką Sarą przed wybuchem epidemii, prosty akt wspólnego oglądania DVD ujawnia, jak bardzo się kochają.

Warto przeczytać!  Recenzja sezonu 3 Teda Lasso: przebojowa komedia Apple TV + straciła część swojej magii

W większości dystopijnych programów przedstawianie pełnych miłości związków jest sposobem na podniesienie stawki – pokazanie, ile bohaterowie mają do stracenia i dlaczego popadają w skrajności. Ale w Ostatni z nas, relacje, które serial ożywia tak krótko i pięknie, należą do przeszłości: Sarah nie żyje, Riley nie żyje. Bill i Frank prawdopodobnie zbliżają się do szczęśliwego zakończenia, jakie widzieliśmy do tej pory, wymykając się pokojowo w pakcie samobójczym po tym, jak Frank rozwinął śmiertelną chorobę. To, co jest tak piękne w ich historii miłosnej, to to, że po prawie 20 latach spędzonych na utrzymywaniu go przy życiu, Bill akceptuje pragnienie Franka, by umrzeć na własnych warunkach. Jego nieustanne dążenie do utrzymania Franka przy życiu ma swoje granice.

Wiemy, że Joel uważa, że ​​jedyną rzeczą, która się liczy, jest zapewnienie bezpieczeństwa ludziom, których kochasz, ponieważ prześladuje go fakt, że nie udało mu się utrzymać Sarah przy życiu, ale Ostatni z nas ma jeszcze jeden argument. Są gorsze rzeczy niż śmierć czy strata. Tak, to przerażające, gdy ktoś na ciebie liczy: Bill, który był samotnym, mizantropijnym zwolennikiem przetrwania, dopóki nie spotkał Franka, mówi mu: „Niczego się nie bałem, dopóki cię nie spotkałem”. Ale gorzej jest, gdy nikt na ciebie w ogóle nie liczy.

Joel walczy z tym pomysłem tak długo, jak tylko może, ale widzimy, jak powoli akceptuje fakt, że troszczy się o Ellie, jego chęć ponownego wpuszczenia starego strachu. W rękach pomniejszych aktorów więź między Joelem i Ellie może wydawać się banalna. Ale Pascal daje występ tak powściągliwy i zdyscyplinowany, że czujesz bliskość w każdej chwili – jego prosty akt pilnowania Ellie, kiedy powinien spać, albo śmiertelnie poważna odpowiedź na jeden z absurdalnych kalamburów Ellie, albo zapinanie jej pasów bezpieczeństwa po raz pierwszy ona jest w samochodzie. „Nie powinnaś była tego robić” — mówi do niej, kiedy strzela i rani napastnika, by go uratować. Pomimo jej niezliczonych próśb, odmówił Ellie broni i w tym momencie zdajesz sobie sprawę, że to nie dlatego, że jej nie ufał, ale dlatego, że chciał jej oszczędzić udręki związanej z odbieraniem życia. Tak wygląda ochrona dzieciństwa w czasie apokalipsy. Jako Ellie, Ramsey jest niesamowity w uchwyceniu wrażliwości i odporności, które nawet pod presją apokaliptycznego świata wciąż są rozpoznawalne jako nastolatki.

Warto przeczytać!  Jennifer Aniston wraca samolotem ze swoimi kumplami z listy A po corocznej noworocznej podróży do Meksyku

Ale tak naprawdę nie rozumiemy, ile kosztuje Joel przywrócenie pamięci o ojcostwie, dopóki nie załamie się przed swoim bratem Tommym, mówiąc mu, że jest pewien, że zabije Ellie. „Co noc mam sny. Nie pamiętam ich, ale po prostu wiem, że kiedy się budzę, coś straciłem” – mówi. „Zawodzi we śnie. To wszystko, co robię, to wszystko, co kiedykolwiek zrobiłem”.

Jakie są granice, kiedy jesteś odpowiedzialny za inne życie? Jest to pytanie, które pojawia się w ósmym odcinku „When We Are in Need”, który dotyczy postapokaliptycznego wydarzenia, z którym jeszcze się nie spotkaliśmy. Ostatni z nas: kult religijny. W pewnym momencie okazuje się, że mężczyzna, którego Joel zabił w samoobronie w opuszczonej placówce medycznej Firefly, był członkiem grupy prowadzonej przez charyzmatycznego kaznodzieję Davida. Mężczyzna miał rodzinę, a dla grupy Joel jest czarnym charakterem. Wszyscy wiemy, że Joel ma brutalną przeszłość, ale w tym oskarżeniu jest niewinny.

Podczas gdy David głosi standardowe przesłanie o Bożym przebaczeniu i posiadaniu planu, potajemnie karmi swoją trzodę ludzkim mięsem i prawdopodobnie żeruje na jej młodszych członkach. Jest także jedyną postacią, która próbuje ubrać swoje wybory jako moralne, ponieważ, jak mówi Ellie, ludzie złożyli swoje życie w jego ręce. To nie jest kwestia, którą Joel kiedykolwiek wypowiedział. Joel może być bezwzględny — i widzimy, jak bezwzględny jest w tym odcinku — ale nie jest zadufany w sobie.

Kiedy mężczyźni przychodzą po Joela, który jest ciężko ranny, to Ellie odciąga ich od niego i to ten akt bezinteresowności – jej odmowa porzucenia go – w zasadzie sprowadza Joela z powrotem do sieci. Widzimy zarówno ojca, jakim był przed wybuchem epidemii, jak i brutalnego Joela, o którym słyszeliśmy tylko wzmianki. Kiedy torturuje dwóch mężczyzn, aby dowiedzieć się, dokąd zabrali Ellie, trudno to oglądać. Ale wiemy też, co w końcu nim kieruje.

Nie ma tu „dobrych” ludzi, ale w uniwersum serialu zła wiara Davida przekracza granicę. Ubiera swoje morderstwo i kanibalizm jako przywództwo, dążąc do osiągnięcia najbardziej makabrycznego celu, usprawiedliwiając środki. To inne wykroczenie niż, powiedzmy, Henry’ego, współpracownika FEDRY, który zdradza przywódcę ruchu oporu w Kansas City, człowieka, którego kocha i podziwia, aby zdobyć leki ratujące życie dla jego młodszego brata Sama. „Nie jestem dobrym człowiekiem” — mówi Joelowi rzeczowo i może z tym żyć, ponieważ Sam na niego liczy. Ale nikt nie twierdzi, że Henry miał prawo zrobić to, co zrobił. „Dzieci umierają, Henry”, mówi mu Kathleen, siostra mężczyzny, którego zdradził. „Ciągle umierają”. I ona ma rację. To sprawia, że ​​jest to jeszcze bardziej niszczycielskie, gdy Henry zabija swojego brata po tym, jak Sam zostaje zarażony, a następnie popełnia samobójstwo. Opiekun Henry’ego nie ogranicza się do pozwolenia Samowi na rozerwanie Ellie na strzępy i zdaje sobie sprawę, że jego brutalne ofiary poszły na marne.

Oczywiście najbardziej drażliwym elementem tej mrocznej opowieści o moralności będzie Ellie. Jest odporna – czy to sprawia, że ​​jej życie jest ważniejsze niż życie innych? Program nie odpowiedział jeszcze na to pytanie. Ale ostatecznie odpowiedział, że istnieje różnica między ludźmi takimi jak Dawid i Joel. Joel może przekraczać granice w jej ochronie, ale to David próbuje nią manipulować, a następnie atakuje ją, przyszpilając ją i mówiąc „nie bój się, w miłości nie ma strachu”, tuż przed tym, jak kończy go tasakiem. Jeśli w tej historii jest choć jedna prawda, to strach jest zawsze częścią miłości. Prawdziwy podział Ostatni z nas nie jest między dobrem a złem, ale między tym, czy nadal jesteś zdolny do tej miłości, czy nie.

Kiedy Joel znajduje Ellie, przytula ją i nazywa jej córeczkę tak jak Sarah, jasne jest, że postanowił żyć ze swoim przerażeniem, pogrążając się w strachu, który towarzyszy miłości do drugiego człowieka. Mówi Ellie, że wszystko jest w porządku, a my wiemy, że tak nie jest. Ale wiemy też, że alternatywą jest gorzej.




Źródło