Nauka i technika

W Alabamie pacjenci modlą się o zmianę nastawienia w sprawie dostępu do zapłodnienia in vitro

  • 25 lutego, 2024
  • 6 min read
W Alabamie pacjenci modlą się o zmianę nastawienia w sprawie dostępu do zapłodnienia in vitro


Rodzina Hardinów

Paula Jean Hardin wraz z mężem Wesem mówią, że sytuacja jest „frustrująca” i „rozdzierająca serce”.



CNN

Po dwóch latach starań o dziecko, Paula Jean Hardin i jej mąż Wes w końcu byli na dobrej drodze do rozpoczęcia zapłodnienia in vitro, ścieżki do powiększenia rodziny, która według Hardin była częścią planu Bożego.

Jednak nowa decyzja Sądu Najwyższego stanu, która częściowo opierała się na przekonaniach, które Hardin podziela, nagle spowodowała, że ​​niektóre kliniki leczenia niepłodności w Alabamie wstrzymały świadczenie usług, odkładając marzenia niej – i wielu innych rodzin w Alabamie – na później.

Biuro prokuratora generalnego stanu Alabama twierdzi, że „nie ma zamiaru” ścigać rodzin i dostawców in vitro

Warto przeczytać!  Dziwna rzecz się dzieje, gdy czytasz w hałasie w tle: ScienceAlert

„To po prostu frustrujące, smutne i łamiące serce” – powiedziała Hardin w czwartek, tego samego dnia, w którym jej klinika Alabama Fertility Specialists oświadczyła, że ​​tymczasowo wstrzymuje zapłodnienie in vitro, czyli in vitro. ze względu na ryzyko prawne.

Decyzja sądu z 16 lutego, w której uznano, że zamrożone embriony są dziećmi w rozumieniu stanowej ustawy o bezprawnej śmierci nieletniego, opierała się częściowo na przekonaniu, że „życie zaczyna się od zapłodnienia” – napisał w opinii większości sędzia Jay Mitchell. W zgodnej opinii prezes Sądu Najwyższego Tom Parker napisał, że „życia ludzkiego nie można bezprawnie zniszczyć bez narażania się na gniew świętego Boga” i zacytował Biblię.

Hardin, 36-letnia nauczycielka przedszkoli w Tuscaloosa, stwierdziła, że ​​przekonanie, że życie zaczyna się w momencie poczęcia, również jest ważną częścią jej wiary, ale podkreśliła, że ​​nie uważa tego za niezgodne z zapłodnieniem in vitro.

„Jestem wielką naśladowczynią Jezusa” – powiedziała Hardin, która w swoim kościele prowadzi grupę dla osób, które miały problemy z płodnością. „Z całą pewnością jestem za życiem – myślę, że to się dzieje w momencie poczęcia – ale nie sądzę też, że gdybyśmy mieli zrobić zapłodnienie in vitro i nie udało się za pierwszym razem – bo czasami to po prostu nie jest konieczne – to uczyniłoby mnie mordercą, a lekarz byłby częścią zabójstwa.

„Nie rozumiem tego” – powiedziała – „i nie wiem, jak oni to w ogóle rozumieją”.

Warto przeczytać!  Chris Hemsworth ma genetyczny czynnik ryzyka choroby Alzheimera

Zobacz tę interaktywną zawartość na CNN.com

IVF obejmuje zapłodnienie ludzkich komórek jajowych w laboratorium i często utworzenie wielu zarodków w celu przeniesienia do macicy tego, który ma największe szanse na wyrośnięcie na dziecko. W procesie tym często powstaje więcej zarodków, niż można wykorzystać natychmiast. Zarodki te są przechowywane zamrożone do czasu przeniesienia w nadziei, że doprowadzą do nowej ciąży, oddania lub wyrzucenia.

Jednak po wydaniu orzeczenia, że ​​te zamrożone zarodki to dzieci, klinika Hardin – wraz z dwiema innymi w stanie, Uniwersytetem Alabama w Birmingham i Centrum Medycyny Rozrodu – oświadczyła, że ​​wstrzymają zabiegi zapłodnienia in vitro.

Dodała, że ​​zawieszenie prawne sprawiło, że członkowie grupy kościelnej Hardina jeszcze bardziej na sobie polegają.

„Powodem powstania tej małej grupy jest to, że wiele osób samotnie przechodziło przez problemy z płodnością i nie rozmawiały o tym” – powiedziała Hardin. „Teraz trzymamy się siebie nawzajem”.

Lauren Pleitz, kolejna członkini grupy, miała nadzieję, że w końcu będzie miała poddać się transferowi zarodków, gdy kliniki wstrzymały zabiegi IVF.

„Przeżyliśmy już tak wiele złamanych serc” – powiedział Pleitz. „To naprawdę uczucie, jakbyśmy byli teraz karani za bycie niepłodnymi”.

Pleitz, lat 35, chorująca na endometriozę, która może utrudniać zajście w ciążę, zmaga się z niepłodnością od trzech lat – powiedziała. W lipcu ona i jej mąż rozpoczęli proces zapłodnienia in vitro, pobierając komórki jajowe i zamrażając zarodki, zanim przeszła operację stawu biodrowego z powodu choroby genetycznej.

Warto przeczytać!  Według nowego badania może to być bardziej znaczący czynnik w przypadku nadciśnienia tętniczego niż dieta, alkohol, palenie lub genetyka

Rozmawiała z CNN w wieczór przed wizytą u lekarza, podczas której miała nadzieję uzyskać zgodę na przeniesienie zarodka do jej macicy; stwierdziła, że ​​nie jest pewna, kiedy to może nastąpić.

„To z pewnością była bardzo długa i zdradliwa podróż” – stwierdziła.

Hardin i Pleitz powiedzieli, że pokładają obecnie nadzieje w ustawodawstwie stanowym, które zapewni ochronę zapłodnienia in vitro poprzez wyjaśnienie, że embriony nie są uważane za istoty ludzkie przed wszczepieniem ich do macicy.

Otrzymuj cotygodniowy biuletyn CNN Health

„Mamy nadzieję, że ta ustawa zostanie przyjęta, miejmy nadzieję, bardzo szybko, i będziemy mogli po prostu kontynuować realizację naszego planu, tak jak się przygotowywaliśmy” – powiedział Pleitz. „Wierzę, że embrion będzie potrzebował macicy, aby naprawdę stać się dzieckiem”.

W przeciwnym razie, jak stwierdziły obie, mogłyby rozważyć zabieg zapłodnienia in vitro poza stanem, chociaż Hardin zauważyła, że ​​gdyby tak się stało, ubezpieczenie jej rodziny nie pokryłoby wielotysięcznych kosztów.

Opiera się na przewodnictwie wiary – stwierdziła, cytując fragment Biblii.

„List do Rzymian 8:28 mówi, że Bóg wszystko sprawuje ku dobremu i myślę, że wyniknie z tego dobro, ale to smutne, że musimy walczyć o nasze prawo do założenia rodziny” – powiedziała. Jako nauczycielka w przedszkolu powiedziała: „Kocham dzieci, kocham dzieci i chcę mieć własne”.

Wkład w powstanie tego raportu wniosły wkład Isabel Rosales i Amanda Musa z CNN.


Źródło