Świat

W Ameryce Łacińskiej: od paskudnych obelg osobistych po nalot na ambasadę

  • 10 kwietnia, 2024
  • 8 min read
W Ameryce Łacińskiej: od paskudnych obelg osobistych po nalot na ambasadę


Ekwador słynął kiedyś z udzielania schronienia bezdomnemu: przez siedem lat pozwalał założycielowi WikiLeaks Julianowi Assange’owi zaszyć się w ambasadzie w Londynie, powołując się na międzynarodowy traktat, który czyni placówki dyplomatyczne miejscami schronienia.

Następnie, w zeszłym tygodniu, wydawało się, że naród południowoamerykański podarł ten traktat na strzępy, wysyłając policję do ambasady Meksyku w Quito – w związku z protestami Meksyku – gdzie aresztowała byłego wiceprezydenta oskarżonego o korupcję.

Prezydent Daniel Noboa z Ekwadoru bronił tej decyzji do zatrzymania byłego wiceprezydenta Jorge Glasa, nazywając go przestępcą i powołując się na narastający kryzys bezpieczeństwa w kraju jako uzasadnienie tego posunięcia.

Jednak jego krytycy uznali, że było to jedno z najbardziej rażących naruszeń traktatu od czasu jego zawarcia w 1961 roku. Widzieli motyw bardziej osobisty: program polityczny pana Noboa.

W Ekwadorze doszło do rekordowego poziomu przemocy, a pan Noboa, młody przywódca centroprawicy, pragnie twardo walczyć z przestępczością. Już tylko kilka dni dzieli go od ogólnokrajowego referendum, które, jeśli zostanie zatwierdzone, zapewni mu ogromne nowe uprawnienia w walce z niepewnością i potencjalnie pomoże mu uzyskać reelekcję w przyszłym roku.

Panie Noboa scharakteryzowany nalot na ambasadę i aresztowanie pana Glasa w celu pokazania Ekwadorowi, że ciężko pracuje, aby ścigać oskarżonych przestępców.

Jednak zdaniem kilku analityków decyzja jego rządu o przymusowym wejściu do ambasady jest jednym z najbardziej rażących przykładów dynamiki, która stała się aż nazbyt znana na całym świecie, przy czym Ameryka Łacińska nie jest wyjątkiem: polityka zagraniczna w mniejszym stopniu opiera się na wzniosłych zasadach lub interes narodowy, a bardziej osobiste cele przywódców pragnących zachować własną przyszłość polityczną.

„Polityka zagraniczna nigdy nie była czysta, często była motywowana krajowymi lub indywidualnymi interesami politycznymi” – powiedział Dan Restrepo, który był głównym doradcą prezydenta Baracka Obamy ds. Ameryki Łacińskiej. „Ale w obu Amerykach z pewnością w ostatnich latach nastąpiła intensyfikacja kontaktów osobistych”.

W całym regionie retoryka dyplomatyczna uległa pogorszeniu, a prezydenci rzucają się na siebie lawiną obelg, które na arenie międzynarodowej mogą wydawać się błahe, ale mogą dobrze sprawdzić się we własnym kraju, zwłaszcza ze względu na swoje podstawy ideologiczne.

Warto przeczytać!  UE wyraża zgodę na rozmowy akcesyjne z Ukrainą i Mołdawią po tym, jak Viktor Orbán zniósł weto i wstrzymał się od głosu

Prezydent Gustavo Petro, lewicowy przywódca Kolumbii, od zeszłego roku ściera się z prawicowym prezydentem Salwadoru Nayibem Bukele. Pan Petro oskarżył pana Bukele o prowadzenie więzień jako „obozów koncentracyjnych”, a pan Bukele zwrócił uwagę na zarzuty korupcyjne stawiane synowi pana Petro.

„Wszystko w porządku w domu?” Panie Bukele napisał szyderczo na platformie X.

Prawicowy prezydent Argentyny, Javier Milei, sparował z Petro, którego niedawno nazwał „morderczym terrorystą”, co skłoniło Petro do wydalenia argentyńskich dyplomatów. (Później je przywrócił.)

Milei pokłócił się także z prezydentem Meksyku Andrésem Manuelem Lópezem Obradorem, nazywając go „ignorantem”, a kiedyś nazywając swoich zwolenników członkami „klubu małego penisa”. Z kolei pan López Obrador nazwał Milei „ultrakonserwatywnym faszystą”.

Spór między Meksykiem a Ekwadorem pojawił się po raz pierwszy w grudniu, kiedy ambasada Meksyku w Ekwadorze zezwoliła panu Glasowi na pobyt w Ekwadorze po powitaniu go „w charakterze gościa” – oznajmiło meksykańskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

Następnie pan López Obrador ściągnął na siebie gniew Ekwadoru, gdy publicznie zakwestionował legalność wyborów prezydenckich w Ekwadorze, co skłoniło rząd Noboa do wydalenia ambasadora Meksyku. Od czasu objęcia urzędu przez Lópeza Obradora w 2018 r. było to trzecie wydalenie ambasadora Meksyku przez kraj Ameryki Łacińskiej.

Spór nasilał się, aż w zeszłym tygodniu policja wkroczyła do ambasady i aresztowała pana Glasa.

We wtorek podczas swojej codziennej konferencji prasowej pan López Obrador nazwał aresztowanie ambasady w Ekwadorze „pogwałceniem nie tylko suwerenności naszego kraju, ale także prawa międzynarodowego”. (Działanie Ekwadoru zostało powszechnie potępione, w tym przez Stany Zjednoczone, Organizację Państw Amerykańskich i kraje Ameryki Łacińskiej).

Meksyk ma długą historię zapewniania schronienia dysydentom. Rząd nie wyjaśnił jednak zbyt jasno, dlaczego ostatecznie przyznał Glasowi azyl, co skłoniło krytyków do postawienia pytania, czy prezydent Meksyku, wieloletni przedstawiciel lewicy kraju, po prostu próbował chronić ideologicznego sojusznika. Pan Glas służył w lewicowej administracji.

Warto przeczytać!  „Martwa” kobieta, która obudziła się we własnej trumnie, umiera tydzień później

„Jaki jest tu interes narodowy, jeśli chodzi o pozycję Ekwadoru czy Meksyku w świecie? To pytanie, na które nikt nie zna odpowiedzi, bo jej nie ma” – powiedział Carlos Bravo Regidor, analityk polityczny mieszkający w Meksyku. „Istnieją osobiste lub ideologiczne powody przywódców i to wszystko”.

Aresztowanie Glasa przez Ekwador wydawało się wyraźnym odejściem od własnej chęci udzielenia schronienia Assange’owi przez tak długi czas w swojej ambasadzie w Londynie.

Assange jest oskarżony o naruszenie amerykańskiej ustawy o szpiegostwie poprzez publikację przez WikiLeaks tajnych dokumentów wojskowych i dyplomatycznych.

Do ambasady Ekwadoru wpuścił go ówczesny prezydent Rafael Correa, lewicowiec utrzymujący antagonistyczne stosunki ze Stanami Zjednoczonymi.

Ale potem prezydent Lenin Moreno objął urząd w Ekwadorze i starał się zdystansować od pana Correi i zbudować cieplejsze stosunki ze Stanami Zjednoczonymi. To rząd Moreno zezwolił na ostateczne aresztowanie Assange’a.

Założyciel WikiLeaks przebywa w brytyjskim areszcie i walczy o ekstradycję do Stanów Zjednoczonych.

Glas pełnił funkcję wiceprezesa pod rządami Correi, który w 2020 r. został skazany za korupcję i uniknął więzienia, mieszkając za granicą. Pan López Obrador pochwalił ostatnio pana Correę za „bardzo dobry rząd”.

(Po przeniesieniu pana Glasa do aresztu władze Ekwadoru poinformowały w poniedziałek, że znalazły go w śpiączce. We wtorek władze więzienne ogłosiły, że jego stan się poprawił i wrócił do więzienia).

Pan López Obrador generalnie traktował priorytetowo politykę wewnętrzną, rzadko podróżując za granicę i skupiając się na dużych projektach infrastrukturalnych i programach społecznych w kraju.

Dużą część zewnętrznej uwagi pana Lópeza Obradora pochłonęły jego stosunki ze Stanami Zjednoczonymi, w których zyskał znaczący wpływ dzięki swojej roli w zarządzaniu kryzysem migracyjnym.

Jednak López Obrador był także głośnym obrońcą rządów powiązanych z lewicą w całym regionie. W 2022 r. zlekceważył administrację Bidena, odmawiając udziału w szczycie organizowanym przez Stany Zjednoczone, ponieważ wykluczył on Kubę, Nikaraguę i Wenezuelę.

Warto przeczytać!  Awans Wagnera w Bakhmut, gdy rosyjska ofensywa wydaje się słabnąć | Wiadomości z wojny rosyjsko-ukraińskiej

W dramatycznym epizodzie rząd Lópeza Obradora wysłał samolot wojskowy, aby w 2019 r. przywieźć do Meksyku byłego prezydenta Boliwii Evo Moralesa.

Meksyk udzielił także schronienia sojusznikom pana Moralesa w swoich placówkach dyplomatycznych w stolicy Boliwii, co skłoniło kraj do wydalenia ambasadora Meksyku.

Następnie pod koniec 2022 r. Meksyk udzielił azylu rodzinie obalonego lewicowego prezydenta Peru Pedro Castillo, który przebywał w więzieniu po próbie rozwiązania Kongresu. Peru odpowiedziało wyrzuceniem ambasadora Meksyku.

Pan López Obrador upierał się później, że Castillo był „legalnym i prawowitym prezydentem Peru” i oskarżył rząd tego kraju o „rasizm” w związku z uwięzieniem pana Castillo.

Zdaniem ekspertów, prowokacyjne komentarze stanowią część pewnego wzorca. Chociaż López Obrador stwierdził, że filarem jego polityki zagranicznej jest nieingerowanie w sprawy wewnętrzne innego kraju – i oczekiwanie, że inni będą traktowali Meksyk w ten sam sposób – nie boi się wyrażać własnych poglądów na temat polityki wewnętrznej niektórych swoich sąsiadów.

„To zaskakujące, że prezydent, który twierdzi, że polityką zagraniczną Meksyku kieruje się zasadą nieinterwencji, bez uzasadnienia wypowiada się na temat wewnętrznych spraw politycznych tych dwóch krajów” – powiedziała Natalia Saltalamacchia, kierownik studiów międzynarodowych w Technologicznym Autonomicznym Instytucie Meksyku, odnosząc się do Peru i Ekwador.

Spory dyplomatyczne mogą potencjalnie mieć skutki w świecie rzeczywistym w momencie, gdy rozwiązanie niektórych z największych problemów w regionie – migracji, zmiany klimatu i przestępczości międzynarodowej – wymaga współpracy regionalnej.

W Ekwadorze policja twierdzi, że najpotężniejsze kartele Meksyku, Sinaloa i Jalisco New Generation, finansują rozwijający się przemysł handlu narkotykami, który jest przyczyną przemocy i śmierci.

Jeśli rząd pana Noboa „naprawdę chciał stawić czoła przestępczości zorganizowanej” – stwierdził Agustín Burbano de Lara, ekwadorski analityk polityczny – „powinniśmy zacieśnić współpracę z Meksykiem, a nie dyplomatyczny impas z Meksykiem”.




Źródło