W Europie nie ma zgody na samoloty z tylko jednym pilotem
Europejskie organy nadzoru lotniczego wykluczyły dążenia branży do zezwolenia samolotom na latanie tylko z jednym pilotem do 2030 r.
Regulator rozważa możliwość solowego pilotowania w mniej forsownej fazie przelotowej dla europejskich samolotów Airbus SE i Dassault Aviation SA, wciąż jednak z co najmniej dwoma pilotami pozostającymi w kokpicie podczas startu i lądowania.
Ograniczenia miałyby dotyczyć tylko pilotów ze specyficznymi schorzeniami lub zbyt małą liczbą godzin wylatanych samodzielnie, poinformowała Reutera Andrea Boiardi, kierownik w agencji regulacyjnej Agencji Bezpieczeństwa Lotniczego Unii Europejskiej (EASA).
Branża lotnicza chce, aby latanie solo pomogło złagodzić problem niedoboru pilotów, ponieważ pozwoliłoby to, co najmniej jednemu pilotowi odpocząć podczas lotu długodystansowego, ostatecznie zmniejszając liczbę potrzebnego personelu.
Jednak Boiardi powiedziała, że całkowicie jednoosobowe latanie do 2030 r. będzie „absolutnie nierealne”, ponieważ automatyzacja nie posunęła się wystarczająco daleko, a latanie solo wymaga poziomu bezpieczeństwa równego z obecnymi normami.
Zdaniem Boiardi, tylko najbardziej zaawansowane samoloty, wyposażone w wyższy poziom bezpieczeństwa niż wymagany przez minimalne standardy certyfikacyjne, mogą być używane do samodzielnych lotów w rejsach. Obejmuje to Airbusa A350 i potencjalnie nowsze samoloty Boeing 787 i 777X. EASA konsultuje się w tej sprawie z liniami lotniczymi i pilotami w procesie, który ma zakończyć się w marcu.
Wstępna wersja latania solo, która nie rozpocznie się przed co najmniej 2027 r., początkowo miałaby na celu poprawę odpoczynku pilota podczas długich lotów. Zmęczony lotnik mógłby się normalnie wyspać zamiast krótkich, nieplanowanych drzemek w kokpicie.
Jeśli bezpieczeństwo rozwiązania zostanie udowodnione, ostatecznie załogi długodystansowe, które obecnie wymagają trzech lub czterech pilotów, mogą zostać zredukowane do dwóch, z obydwoma pilotami w kokpicie podczas bardziej wymagających faz startu i lądowania.
Ciąg dalszy pod materiałem wideo
Jednak nawet takie ograniczone loty solo dzielą linie lotnicze i budzą obawy opinii publicznej, wywołując jednocześnie rosnący sprzeciw wśród grup pilotów, takich jak European Cockpit Association.
„Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) i Transport Canada są w pełni świadome naszego stanowiska, że dwóch pilotów na pokładzie to najbezpieczniejsza opcja”, powiedział Tim Perry, prezes Stowarzyszenia Pilotów Linii Lotniczych (ALPA) w Kanadzie.
Podczas gdy linie Cathay Pacific Airways z Hongkongu rozmawiały z producentami o operacjach z ograniczoną załogą, dyrektor generalna Air France Anne Rigail powiedziała Reuterowi, że operacje z załogą jednoosobową nie są priorytetem.
Źródło branżowe zaznajomione z projektem Airbusa oświadczyło, że A350 używany do lotów z załogą jednoosobową będzie wyposażony w dodatkowe zautomatyzowane zabezpieczenia przed zagrożeniami, takimi jak pożar czy awaria silnika, oraz utrzyma funkcje autopilota w większej liczbie okoliczności niż obecnie. Airbus stwierdził w oświadczeniu, że studiuje koncepcję jednego pilota w fazie przelotowej, ale nie w pełni w lotach z jednym pilotem.
Boiardi powiedziała, że analizowane koncepcje nie rozróżniają lotów towarowych i pasażerskich. Przedstawiciele branży powiedzieli jednak, że opór konsumentów może spowodować, że jednoosobowe latanie zostanie zapoczątkowane lotami cargo.
Źródło: Reuters
