Świat

W Monachium zachodni sojusznicy przysięgają wsparcie dla Ukrainy w obliczu frustracji z powodu powolnego tempa pomocy

  • 19 lutego, 2023
  • 5 min read
W Monachium zachodni sojusznicy przysięgają wsparcie dla Ukrainy w obliczu frustracji z powodu powolnego tempa pomocy


Monachium, Niemcy — Gdy dziesiątki światowych przywódców przybyło w ten weekend do Niemiec na doroczną Konferencję Bezpieczeństwa w Monachium, deklaracje poparcia dla Ukrainy były niemal wszechobecne — podobnie jak przyznanie, że pomoc i broń docierają zbyt wolno.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski rozpoczął trzydniowe forum od pilnego przesłania, mówiąc delegatom w wirtualnym przemówieniu w piątek, że „musimy się pospieszyć”.

„Nie ma alternatywy dla szybkości” – powiedział. „Bo od szybkości zależy życie”.

Zachodni przywódcy, którzy przemawiali po Zełenskim, trzymali się podobnych tematów, choć z mniejszą stawką. Kanclerz Niemiec Olaf Scholz, który uzgodnione w styczniu wysłanie czołgów Leopard 2 do Kijowa po tym, jak znalazł się pod silną presją dyplomatyczną, nakłonił inne narody do zwiększenia pomocy wojskowej.

„Zrobimy wszystko, co Niemcy mogą zrobić, aby ułatwić naszym partnerom podjęcie decyzji, na przykład szkoląc ukraińskich żołnierzy tutaj w Niemczech lub zapewniając wsparcie zaopatrzeniowe i logistyczne” – powiedział Scholz. Powiedział również, że Niemcy na stałe zwiększą wydatki na obronę do 2% PKB, poziomu od dawna nazywanego przez przywódców NATO „minimum”.

Tegoroczna Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa – czasami nazywana „Davos of Defense” – zgromadziła ponad 40 głów państw oraz setki wyższych oficerów dyplomatycznych, wojskowych i wywiadowczych. Przyciągnęła największą delegację Kongresu USA w swojej prawie 60-letniej historii.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przemawia za pośrednictwem łącza wideo z konferencją bezpieczeństwa w Monachium, 17 lutego 2023 r., Monachium, Niemcy.

LEONHARD SIMON / Getty Images


W piątkowych uwagach prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział, że nadchodzące miesiące będą decydujące dla wojny na Ukrainie i wezwał Zachód do „zintensyfikowania” swojego wsparcia, jednocześnie przygotowując się na „przedłużający się konflikt”.

Wiceprezydent Kamala Harris powiedziała w sobotę, że „nie ma wątpliwości”, że jedność Zachodu przetrwa, ale powiedziała, że ​​harówka wojenna będzie trwała.

„Na Ukrainie będzie więcej mrocznych dni. Codzienna agonia wojny będzie trwała” – powiedziała. „Ale jeśli [Russian President Vladimir] Putin myśli, że może nas przeczekać, ale się myli. Czas nie działa na jego korzyść”.

W swoim przemówieniu Harris ogłosiła również, że USA to zrobiły formalnie ustalone Rosja popełniła zbrodnie przeciwko ludzkości na Ukrainie, przysięgając, że rosyjscy żołnierze, którzy popełnili zbrodnie i ich przełożeni zostaną „rozliczeni”.

Historycznie forum, które szczyciło się dialogiem nawet wtedy, gdy poglądy były kontrowersyjne – w 2007 roku Putin wygłosił niesławne uwagi, które zapowiadały ewentualną inwazję na Ukrainę – organizatorzy tegorocznej imprezy nie zaprosili przedstawicieli Rosji ani Iranu, argumentując, że nie chcą stworzyć platformę dla propagandy państwowej.

I chociaż wysiłki mające na celu koncentrację na potrzebach Ukrainy były oczywiste, niedawne napięcie dyplomatyczne między Stanami Zjednoczonymi a Chinami – wywołane zestrzeleniem zarządzonym przez prezydenta Bidena Chiński balon który wszedł w przestrzeń powietrzną USA na początku tego miesiąca — pojawiał się w większości rozmów.

Starszy chiński dyplomata Wang Yi, który przemawiał w sobotę, potępił zestrzelenie balonu przez Stany Zjednoczone jako „absurdalne i histeryczne”, nazywając to „100% nadużyciem siły”.

Spekulacje, że Wang mimo wszystko spotka się z sekretarzem stanu Antonym Blinkenem, przeniknęły atmosferę w sobotę i ucichły dopiero po tym, jak Departament Stanu potwierdził, że obaj spotkali się twarzą w twarz tego wieczoru na marginesie konferencji.

w wywiad z moderatorem „Face the Nation” Margaret Brennan, po tym, co powiedział, że było bezpośrednią rozmową z Wangiem, Blinken powiedział, że poruszył nowe informacje, które Stany Zjednoczone uzyskały na temat Chin, rozważając możliwość wysyłanie broni do Rosji.

„Niepokój, który mamy teraz, opiera się na informacjach, które posiadamy, że rozważają zapewnienie śmiercionośnego wsparcia, a my jasno im daliśmy do zrozumienia, że ​​spowodowałoby to poważny problem dla nas i dla naszego związku” – powiedział Blinken.

W podsumowaniu spotkania wydanym przez chińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych stwierdzono, że „koordynacyjne partnerstwo strategiczne między Chinami a Rosją zbudowane jest na zasadzie braku sojuszu, braku konfrontacji i nieobierania sobie za cel krajów trzecich, co leży w suwerennej prawa dowolnych dwóch niepodległych państw”.

„Nie akceptujemy wytykania palcem przez USA, a nawet przymusu wymierzonego w stosunki chińsko-rosyjskie” – czytamy w oświadczeniu.

Dyrektor CIA William Burns powiedział uczestnikom sobotniej konferencji, że prezydent Chin Xi Jinping od początku wojny „bardzo uważnie obserwował” wydarzenia na Ukrainie.

„Myślę, że [Xi] na początku wojny był zaniepokojony iz pewnością otrzeźwiały tym, co zobaczył, nie tylko niekompetentnymi i bardzo słabymi wynikami rosyjskiej armii – czego nie sądzę, aby on lub jego służby wywiadowcze przewidziały – ale sposobem, w jaki Ukraińcy stawiali opór. … sposób, w jaki użyli asymetrycznej broni, aby pod wieloma względami powstrzymać potężniejsze wojsko” – powiedział Burns, dodając, że CIA „nie ma wyższego priorytetu niż długoterminowe wyzwanie geopolityczne stawiane przez Chiny”.

„Mimo całego skupienia się na wojnie Rosji na Ukrainie, nadal poświęcamy coraz więcej zasobów, coraz więcej uwagi wyzwaniu Chin, ponieważ będzie ono większe niż jakiekolwiek inne pojedyncze wyzwanie, przed którym stoimy, jako kraj i jako służba wywiadowcza” – powiedział Burns.


Źródło

Warto przeczytać!  Konflikt sudański: w Darfurze doszło do ludobójstwa, twierdzi HRW