Biznes

W niemieckiej gospodarce recesja techniczna,a Polska liderem

  • 27 maja, 2023
  • 4 min read
W niemieckiej gospodarce recesja techniczna,a Polska liderem


Jak podał w tym tygodniu niemiecki urząd statystyczny, PKB w tym kraju w I kwartale tego roku, spadło 0,3 proc. w stosunku do poprzedniego kwartału i był to już drugi kwartał z rzędu spadku PKB.

W IV kwartale poprzedniego roku także w ujęciu kwartał do kwartału spadek PKB był jeszcze większy i wyniósł 0,5 proc., a spadek PKB w dwóch kolejnych kwartałach oznacza tzw. recesję techniczną.

Jak podkreślają analitycy głębokim cieniem na niemieckiej gospodarce, położył się spadek konsumpcji zarówno prywatnej jak i publicznej i mimo ożywienia w budownictwie ze względu na łagodną zimę, a także pozytywnej kontrybucji eksportu netto do PKB, nie wystarczyło to do zapewnienia wzrostu gospodarczego w dwóch kolejnych kwartałach.

Sumaryczny spadek PKB w stosunku do lata poprzedniego roku o blisko 1 pkt. procentowy, wprawdzie nie jest zapowiedzią głębokiej recesji w niemieckiej gospodarce, ale jednak poważnym sygnałem, że największa europejska gospodarka, ma poważne problemy, które mogą rzutować na sytuację w całej UE.

Polska gospodarka liderem

Na tym tle, zupełnie wyjątkowo prezentuje się polska gospodarka, która okazała się liderem popandemicznego i powojennego wzrostu gospodarczego, z dużą przewagą nad innymi krajami UE.

W tych dniach ukazały się także dane Oxford Economics, pokazujące wychodzenie gospodarek krajów europejskich ze skutków pandemii Covid19, a także gwałtownego wzrostu cen surowców energetycznych jesienią 2021 roku, spotęgowanego później agresją Rosji na Ukrainę i trwającą już ponad 15 miesięcy wojną.

Warto przeczytać!  YouTuber ujawnia, że ​​Upma, Poha i Dal Chawal z IndiGo przekraczają poziom sodu w Maggi: dowiedz się, ile wynosi zalecane dzienne spożycie

Wynika z nich, że zdecydowanym liderem wzrostu gospodarczego w okresie pomiędzy IV kwartałem 2019 roku (ostatnim kwartałem przed rozpoczęciem kryzysu covidowego), a I kwartałem tego roku jest właśnie Polska.

Polska gospodarka urosła w tym czasie aż o 11,2 proc. PKB, podczas gdy w strefie euro wzrost PKB w tym czasie wyniósł tylko 2,5%, a największe europejskie gospodarki odnotowują wręcz wzrost śladowy (np. Francja o 1.3 proc.), albo brak tego wzrostu (np. Niemcy, Hiszpania – 0 proc.), a są i takie, które jeszcze nie odrobiły strat (np. W. Brytania odnotowała po I kwartale tego roku spadek PKB o 0,5 proc. czy nas południowy sąsiad Czechy ze spadkiem PKB w wysokości 0,9 proc.

Dane irytujące opozycję

Co więcej, dane dotyczące porównania wzrostu gospodarczego IV kwartału 2019 roku i I kwartału 2023 roku, mają ten walor, że obejmują także dane za dwa najtrudniejsze kwartały (IV kwartał 2022 roku i I kwartał tego roku), które w prognozach zapowiadały się wyjątkowo słabo, ze względu na skutki wojny na Ukrainie oraz walkę z inflacją prowadzoną przez banki centralne i rządy poszczególnych krajów.

To właśnie te dane makroekonomiczne, liderowanie w UE pod względem wzrostu PKB, czy też fakt że od kilku lat Polska stale jest w pierwszej trójce krajów UE o najniższym poziomie bezrobocia, tak bardzo irytują opozycję w naszym kraju, a być może i instytucje unijne, bowiem są twardym dowodem nie tylko na mocne fundamenty polskiej gospodarki, ale także na dobre rządzenie Zjednoczonej Prawicy.

Warto przeczytać!  Chcesz inwestować od 5000 do 10 000 rupii miesięcznie? Oto jak zgromadzić 1 crore rupii za pomocą SIP

Opozycja i związani z nią ekonomiści, ciągle wieszczą klęskę gospodarczą, a twarde dane makroekonomiczne i zarówno te prezentowane przez instytucje krajowe jak i te międzynarodowe ciągle pokazują, że polska gospodarka daje sobie doskonale radę i to mimo toczącej się wojny za naszą wschodnią granicą, a także mimo braku środków z KPO, blokowanych przez KE.

Wyraźny, wynoszący ponad 11% wzrost PKB w Polsce, po trudnym okresie pandemii, gwałtownym wzroście cen nośników energii i trwającej już ponad 15 miesięcy brutalnej wojny za naszą wschodnią granicą, w sytuacji gdy większość krajów UE, dopiero teraz zaledwie odrobiła popandemiczne straty jest wręcz szokiem dla wielu polityków, ale także i analityków gospodarczych.

Co więcej, polska gospodarka, mimo silnych związków z gospodarką niemiecką, po raz kolejny pokazała, że gdy ta ostatnia słabnie, jest w stanie sobie poradzić, czego wyrazem jest liderowanie w całej UE pod względem wzrostu PKB za ostatnie 2 lata.




Źródło